Wielkie pustki w życiu duchowym naszego kraju może uczynić nowy premier jeżeli w nowym rządzie nie znajdzie się najśmieszniejszy w świecie minister obrony:
A poważnie rzecz biorąc Morawiecki jest w trudnej sytuacji ponieważ Kaczyński wyznaczył Macierewiczowi termin do 10.04 i Macierewicz na ten termin ukończenie raportu obiecuje więc brutalne przerwanie mu dzieła jego życia byłoby nie fair.
Z drugiej strony tam już chyba wszyscy wiedzą, że podkomisja Macierewicza nie jest zdolna wydać z siebie nic ponad bzdury, pod którymi nie znajdzie się żaden poważny podpis, gdyż takich bzdur świat nie widział i te bzdury obciążą Morawieckiego.
Komentarze