Michał Jaworski Michał Jaworski
434
BLOG

Wybuchowa Ls-Dyna Biniendy z miasta Akron

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

Spreparowanie wyników badań tak aby tworzyły spójną konstrukcję wymaga wiedzy i inteligencji większej niż uzyskiwanie wyników rzetelnych. Co dopiero, kiedy oszukańcza konstrukcja ma zaspokoić wymagania  Macierewicza oraz żon z politycznymi ambicjami. Dotkneło to Biniendę, który zapewne posiada niemałą wiedzę w sklejaniu kompozytów ale żadnej w dziedzine fizyki, mechaniki lotu i metod numerycznych. Przy pomocy tych ostatnich a konkretnie progamu Ls-Dyna Binienda zabral się za udowadnianie, że skrzydło tupolewa bez szwanku dla siebie skosi brzozę. Wynik z punktu widzenia Jarosława Kaczyńskiego był pożądany bowiem specjalista od architektury przerabiania bombowców, zarazem nasz były kolega bloger a obecnie podkomiś Marek Dąbrowski dotarł do niego z myśla iż tupolew to przerobiony bombowiec a Kaczyński tą myślą publicznie podzielił się z obywatelami. Tą drogą ekspertyza koszenia brzóz przez bombowce stała się potrzebą chwili i w tę chwilę utrafił Binienda. Pewnie dał się przekonać swojej ambitnej żonie, że ma program komputerowy, o którym nikt w Polsce nie słyszał i epatując jego nazwą będzie mogł wciskać ciemnotę.Trudno jednoznacznie powiedzieć, czy Binienda jakiekolwiek obliczenia przy pomocy tego programu wykonał, gdyż  mieliśmy mozliwość ogladania jedynie wizulaizacji wyników więc nie mamy  pewności, że nie były to animacje realizujące wyobrażenia Biniendy o zjawisku.  A wyglądają one tak.
image

Pech chciał że przyszłemu oraz już byłemu podkomisiowi Ziółkowskiemu pomiędzy pękające parówki przyplątało się takie oto zdjęcie.image

Gdyby ktoś miał watpliwości, ze loki widoczne na animacji, o której Binienda mowi, że jest wynikiem symulacji kolizji  skrzydła z brzozą są identyczne do wybuchowych pozwijanych metalowych "płatkow" parówkowego docenta, poniższe zestawienie pozwoli mu się ich wyzbyć.

image

Prezentując w 2011 roku tę symulację Binienda nie wspominał, że już wtedy w skrzydle był zainstalowany  uruchamiany zbliżeniowym detonatorem wybuch, który wyrzuca do przodu loki wybuchowe. Później, choć rózne swoje ekscesy Biniendowie tłumaczyli włamaniami do ich komputerów, to jednak o włamaniu do dyny i zainstalowaniu w niej wybuchów nie wspominali choć sprawa zasługuje na zawiadominie służb wywiadowczych, medycznych.i jeszcze pewnie wielu innych.

To nie pierwsze spostrzeżenie, że "symulacje" Biniendy oraz jego inne "eskpertyzy" nie mają nic wspólnego z  rzetelnymi badaniami. Lista jego "wyników badan" pokrywa się z listą dowodów na wyłudzenie pieniędzy polskich podatników.

Na temat katstrofy również:

https://www.salon24.pl/u/mjaworski/977084,smolenski-raport-paratechniczny-nibykomisji-macierewicza

https://www.salon24.pl/u/mjaworski/982877,klinem-w-biniende-i-jorgensena

https://www.salon24.pl/u/mjaworski/985283,przyrzad-do-odcinania-sie-profesora-artymowicza-od-swojego-klakiera-profesora-czachora 

https://www.salon24.pl/u/mjaworski/986544,miotanie-garnkami-nie-wychodzi-biniendzie-bowiem-miotac-nalezy-z-senesm

 

Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Polityka