Michał Jaworski Michał Jaworski
715
BLOG

Jarosław Kaczyński już doszedł do Nowej Prawdy o Smoleńsku

Michał Jaworski Michał Jaworski Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

Po 96 miesiącach dochodzenia do prawdy o zamachu strasznym na brata oraz 18 kolejnych dochodzenia do prawdy iż poprzedania droga do prawdy nie prowadzi do prawdy prezes doszedł do Nowej Prawdy. Wygląda ona mniej więcej tak:

Wysoce zamachowy bloger Recma:

"Jeśli więc Amerykanie zabronią nam ogłaszać kto dokonał zamachu to rząd pisu to zrobi bez szemrania."

Zupełnie zamachowa polonijna dziennikarka cinka2:

"W Smoleńsku doszlo do zamachu. Potrzebna jest odpowiednia sytuacja geopolityczna aby można było dokładnie się dowiedzieć co i jak sie stało.:

Rzecz dzieje się po czterech latach rzadów partii Kaczyńskiego.
Ta partia szczyci się się niebywałe dobrymi stosunkami z USA. 
Główny ekspert zamachowy Binienda jest profesorem amerykańskiego uniwersytetu.

Na potrzeby kolejnych rozwazań, założmy, że w Smleńsku był zamach i USA znają tę straszną prawdę.

Najpierw przez pięc lat, kiedy PiS jest w opozycji a potem przez cztery, kiedy rządzi dwie administracje waszyngtońskie pozwalają Biniendzie sukcesywnie odkrywać straszną prawdę. Na dodatek obecna administracja w czasie rządów PiS pozwala zaangażować się w udowadnianie zamachu kilka klas poważniejszemu instytutowi NIAR. 
Dopiero kiedy ci uczeni są pół kroku od znalezienia dowdów, którego oczywiście musiały się spodziewać, amerykańskie władze zaczynają w swych rachubach uwzględniać geopolitykę i dopiero wtedy dochodzą do wniosku, że tej prawdy ujawniać nie można. Konkludując - o niezwykle ważnej dla swojego najbliższego przyjaciela sprawie równocześnie dotyczącej innego mocarstwa  prezydent USA przypomina sobie między 12 a 13 dołkiem. Nie brzmi to wiarygodnie nawet w kontekście nietuzinkowej nonszalancji Trumpa.

Już bardziej wiarygodna jest teza, iż nadzwyczajna uległość kaczystów wobec USA bierze się ze strachu, że amerykanie mają wiedzę o zaangażowaniu PiS w zamach. Wtedy zrozumiale staje się wiernopoddaństwo kaczystów zaś wyniki badan ekspertów Macierewicza  nie mają dla amerykanskiej administracji znaczenia bo ma ona wiedzę iż są zwyczajnie bezsensowne gdyż USA to duży kraj więc zawsze znajdują sie utytyłowane głowy głoszące ortodoksyjny kreacjonizm, odkrywające zimną fuzje albo badające kontakty z   kosmitami. No i zawsze w gronie podejrzanych widzi się największgo beneficjenta a jest nim partia Kaczyńskiego oraz sam Kaczyński nieograniczany już przez rozsądniejszego brata.

PiS, wybierając w temacie katsatrofy smoleńskiej drogę oszustw zapewne kalkulował, że kłamstwo pociąga kolejne, jeszcze bardziej absurdalne. Zapewne w kalkulacjach uwzględniono, że w miarę upływu czasu zainteresowanie tematem będzie spadało więc kłamstwa, mimo iż absurdalne, nie będą budziły większych sensacji. Z niezrozumiałych dla mnie powodów - właściwie to zrozumiałych, bo tłumaczą się ogólną nieudolnościa opozycji - opozycja tej narracji sprzyja.

Jest tylko taki problem, że w ten sposób kaczyści  powielą katyński schemat komunistów, kiedy wszyscy wiedzieli, kto za zbrodnię odpowiada ale stosunki z mocarstwem zamykały drogę do jej ujawnienia. Tylko, że wtedy za zbrodnię rzeczywiście odpowiadało to mocarstwo a jednocześnie ono było gwarantem władzy komunistów. Tak więc teraz to USA mialoby zastąpić ZSRR a PiS PZPR - no nieźle.

KIedy Jarosław Kaczynski w 120 miesięcznicę ogłośi, że na ujawinienie bulwersujących faktów należy jeszcze poczekać a zapewne tak zrobi, bo coś bedzie musiał powiedzec, piewcom zamachu da to sygnał do snucia pseudogeopolitycznych wywodów o zamieszaniu możnych tego świata w zamach na brata prezesa, równocześnie przyzna się do tego, że faktycznie jest szantażowany przez tych możnych wiedzą iż w zamach sam był zamieszany.

Jest jeszcze Macierewicz, któremu chwilowo powierzono dochodzenie do Starej Prawdy o Ziemniaku co tym razem tropicielowi prawd udało się już po 1 minucie i 12 sekundach.


Welcome in* the madhouse !
______________________________

* w brzmieniu brzeszcze inglisz.




Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka