modus in actu modus in actu
67
BLOG

Euro jako waluta bez suwerena: źródło stabilności i kryzysu

modus in actu modus in actu Gospodarka Obserwuj notkę 3
Na tle globalnej hegemonii dolara i Stanów Zjednoczonych

1. Wprowadzenie: dwa modele porządku monetarnego

Współczesny globalny system finansowy funkcjonuje w oparciu o dwa zasadniczo odmienne modele pieniądza silnego. Pierwszym jest dolar amerykański, będący walutą globalnego hegemona i instrumentem suwerenności państwowej Stanów Zjednoczonych. Drugim jest euro – waluta ponadnarodowa, pozbawiona jednego centrum politycznej i fiskalnej suwerenności.

Teza niniejszego rozdziału głosi, że brak klasycznego suwerena euro stanowi jednocześnie źródło jego szczególnej stabilności instytucjonalnej i strukturalnej podatności na kryzysy gospodarcze oraz społeczne, zwłaszcza w krajach peryferyjnych strefy euro.


2. Dolar jako pieniądz hegemoniczny

Dolar amerykański pełni funkcję globalnej waluty rezerwowej, rozliczeniowej i dłużnej. Wynika to nie tylko z wielkości amerykańskiej gospodarki, lecz przede wszystkim z faktu, że Stany Zjednoczone są pełnym suwerenem monetarnym – emitują walutę, w której same się zadłużają, opodatkowują i prowadzą politykę fiskalną¹.

Relacja pomiędzy Rezerwą Federalną a Departamentem Skarbu tworzy funkcjonalną jedność, umożliwiającą USA reagowanie na kryzysy poprzez masową emisję pieniądza i deficyt fiskalny bez ryzyka niewypłacalności². W rezultacie dolar funkcjonuje jako globalna waluta ostatniej instancji, a problemy wynikające z jego emisji są w dużej mierze eksportowane poza granice USA³.

Dolar amerykański funkcjonuje jako:

główna waluta rezerwowa banków centralnych,

domyślna waluta rozliczeń w handlu surowcami,

podstawowa jednostka denominacji długu międzynarodowego,

punkt odniesienia dla globalnych rynków finansowych.

Strukturalnie jest to możliwe, ponieważ:

USA są suwerenem monetarnym – emitują walutę, w której:

zbierają podatki,

zadłużają się,

prowadzą politykę fiskalną na poziomie federalnym.

Rezerwa Federalna i Departament Skarbu działają w jednym organizmie politycznym, nawet jeśli formalnie są odseparowane.

Dolar ma „ostatnią instancję” – USA mogą zawsze obsłużyć swój dług w walucie, którą kontrolują.

Hegemonia dolara to hegemonia, w której:

problemem świata jest zdobycie dolarów,

problemem USA – jak zarządzać ich emisją.


3. Euro jako waluta bez jednego suwerena

Euro stanowi konstrukcję zasadniczo odmienną. Choć emitowane jest przez Europejski Bank Centralny, nie stoi za nim jeden rząd federalny z pełnią kompetencji fiskalnych. Kompetencje budżetowe pozostają w rękach państw członkowskich, a wspólny europejski dług publiczny ma charakter ograniczony i warunkowy⁴.

W sensie ontologicznym euro jest walutą:

emitowaną centralnie,

zarządzaną technokratycznie,

pozbawioną jednego podmiotu politycznego, który brałby pełną odpowiedzialność za jej skutki społeczne.

Konstrukcja ta była celowym wyborem, mającym zapobiec dominacji jednego państwa nad pozostałymi, lecz jednocześnie pozbawiła euro klasycznego mechanizmu suwerenności monetarnej⁵.


Euro jest zbudowane odwrotnie:

nie stoi za nim jeden rząd z pełną władzą fiskalną,

EBC nie jest „bankiem centralnym państwa”, lecz kompromisową instytucją traktatową,

polityka fiskalna jest zdecentralizowana (budżety narodowe),

brak jednego, dużego, wspólnego długu federalnego (poza ograniczonymi programami typu NextGenerationEU).

W sensie ontologicznym euro jest:

pieniądzem globalnym wewnątrz Europy,

ale bez pełnego suwerena, który:

emituje,

opodatkowuje,

militarnie wspiera system.

To konstrukcja świadomie anty-suwerenna:

zbudowana po to, by nikt (ani Niemcy, ani Francja, ani Włochy) nie mógł kontrolować jej jak USA dolara.


4. Stabilność reguł jako substytut suwerenności

Brak jednego suwerena został w strefie euro skompensowany poprzez rozbudowany system reguł. Mandat EBC, skoncentrowany niemal wyłącznie na stabilności cen, zakaz bezpośredniego finansowania deficytów oraz kryteria fiskalne miały zagwarantować wiarygodność wspólnej waluty⁶.

Model ten odzwierciedla ordoliberalną tradycję niemieckiej myśli gospodarczej, w której stabilność pieniądza stanowi podstawowy warunek ładu społeczno-gospodarczego⁷. Euro stało się w tym sensie „walutą reguł”, a nie „walutą polityki”.


Brak jednego suwerena spowodował, że architektura euro została oparta na:

twardych regułach (mandat EBC: inflacja, nie zatrudnienie),

zakazie monetyzacji długu,

kryteriach fiskalnych (3%, 60% itd.),

retoryce „stabilności” i „odpowiedzialności”.

To daje:

relatywnie silną wiarygodność antyinflacyjną,

przewidywalność polityki monetarnej,

zaufanie rynków, szczególnie z perspektywy centrum (Niemcy, Holandia, Austria).

W tym sensie:

brak suwerena politycznego jest kompensowany suwerennością reguł.

Euro jest „twarde” nie dlatego, że stoi za nim armia jednego państwa,

ale dlatego, że zbudowano je tak, by armia polityków nie miała do niego łatwego dostępu.


5. Strukturalne źródła kryzysu strefy euro

Ten sam mechanizm instytucjonalny, który zapewnia stabilność nominalną, generuje poważne napięcia strukturalne. W sytuacjach kryzysowych państwa strefy euro:

nie kontrolują własnej waluty,

nie posiadają pełnej autonomii fiskalnej,

podlegają presji rynków finansowych bez wsparcia suwerennej instancji monetarnej.

Kryzys zadłużeniowy po 2008 roku ujawnił, że brak wspólnej polityki fiskalnej i mechanizmów transferowych prowadzi do asymetrycznego rozkładu kosztów dostosowań⁸. Peryferia strefy euro zostały zmuszone do tzw. „wewnętrznej dewaluacji”, czyli obniżek płac i wydatków publicznych⁹.


Waluta bez fiskalnego i politycznego domknięcia

Ta sama cecha prowadzi jednak do chronicznej podatności na kryzysy:

Brak wspólnej polityki fiskalnej

W czasie kryzysu:

USA mogą prowadzić ogromne deficyty federalne,

strefa euro musi się spierać: kto płaci, kto oszczędza, kto ma się „dostosować”.

Brak automatycznych transferów

W USA recesja np. w jednym stanie jest łagodzona przez automatyczne transfery federalne.

W strefie euro:

Grecja, Hiszpania, Portugalia itp. muszą „zaciskać pasa”,

nie mają własnej waluty ani luzu fiskalnego.

Wspólna stopa procentowa, różna produktywność

Jedna stopa procentowa:

dla Niemiec (wysoka produktywność, nadwyżki),

dla Południa (niższa produktywność, deficyty),

tworzy strukturalne napięcia.

Euro jest więc:

stabilne dla centrum, kryzysotwórcze dla peryferii.


6. Niemcy jako beneficjent strukturalny euro

Choć Niemcy formalnie nie kontrolują euro, są jego głównym beneficjentem strukturalnym. Wspólna waluta działa dla niemieckiej gospodarki jak trwale zaniżony kurs walutowy, wspierając eksport i generowanie nadwyżek handlowych¹⁰.

Gdyby Niemcy posiadały własną walutę narodową, jej aprecjacja znacząco osłabiłaby konkurencyjność eksportu. Euro umożliwia więc Niemcom realizację strategii wzrostu opartej na eksporcie kosztem narastających nierównowag wewnątrz strefy¹¹.


7. Euro a globalna hegemonia dolara

W przeciwieństwie do dolara euro nie pełni funkcji globalnej waluty hegemonicznej. Brak suwerennego zaplecza fiskalnego i militarnego ogranicza jego rolę do sfery regionalnej¹². Podczas gdy USA eksportują niestabilność poprzez deficyt i emisję pieniądza, strefa euro eksportuje dyscyplinę i niedobór do swoich peryferii.

Różnica ta odzwierciedla dwie odmienne ontologie pieniądza:

dolar jako pieniądz nadmiaru i elastyczności,

euro jako pieniądz ograniczenia i reguł.


dolar – narzędzie hegemonii globalnej:

USA:

emitują walutę światowego długu,

finansują się w walucie, którą kontrolują,

mogą prowadzić deficyty bez natychmiastowej kary rynków,

eksportują część swoich problemów na resztę świata.

euro – narzędzie asymetrii wewnętrznej:

Niemcy i kilka krajów centrum:

korzystają ze zaniżonego kursu (gdyby miały markę, byłaby silniejsza),

generują ogromne nadwyżki handlowe,

a koszty dostosowania (bezrobocie, cięcia, „reformy”) są przerzucane na Południe i peryferie.

Dolar jest hegemonem globalnym.

Euro jest hegemonem regionalnym o wewnętrznie asymetrycznej strukturze.


8. Euro jako projekt ontologicznie niepełny

Z perspektywy teorii suwerenności monetarnej i MMT prawdziwie suwerenny pieniądz wymaga integracji emocji, podatków, długu i aparatu egzekucji w jednym centrum decyzji¹³. Euro spełnia te warunki jedynie częściowo, co czyni je projektem ontologicznie niepełnym.

Strefa euro funkcjonuje zatem w permanentnym napięciu pomiędzy stabilnością nominalną a brakiem politycznego domknięcia.9. Wnioski: stabilność reguł, niestabilność społeczeństw

Euro zapewnia stabilność kursową i cenową, lecz czyni to kosztem elastyczności fiskalnej i społecznej. Dla krajów centralnych jest źródłem korzyści ekonomicznych, dla peryferii – źródłem presji dostosowawczych i kryzysów społecznych.

Z perspektywy ontologii pieniądza:

prawdziwy pieniądz suwerenny =

emisja + podatki + dług + egzekucja + przemoc symboliczna + przemoc realna;

euro ma:

emisję (EBC),

częściowo wspólny dług (pewne programy),

częściowo wspólne reguły,

ale nie ma:

jednego systemu podatkowego,

jednego centrum politycznej odpowiedzialności,

jednego podmiotu „ostatniej instancji”.

Dlatego strefa euro:

nie może w pełni używać MMT-owskiej swobody,

tkwi w logice niedoboru, dyscypliny i „zasługiwania” na stabilność.


9. Stabilność reguł, niestabilność społeczeństw

Euro zapewnia stabilność kursową i cenową, lecz czyni to kosztem elastyczności fiskalnej i społecznej. Dla krajów centralnych jest źródłem korzyści ekonomicznych, dla peryferii – źródłem presji dostosowawczych i kryzysów społecznych.

Z jednej strony:

euro jest przedstawiane jako gwarancja stabilności (niższa inflacja, brak wojen walutowych wewnątrz UE, ochrona przed globalnymi turbulencjami).

Z drugiej:

to właśnie twardość reguł i brak suwerena doprowadziły do:

kryzysu zadłużeniowego peryferii,

brutalnych programów oszczędnościowych,

wieloletniego bezrobocia młodych w części krajów.

Stabilność euro:

stabilizuje reguły, ale niekoniecznie życie społeczne.


10 Konfrontacja: dolar – nadmiar, euro – niedobór

Dolar:

ucieleśnia nadmiar:

QE, interwencje Fedu, plan ratunkowy za planem,

deficyty fiskalne na niespotykaną skalę,

globalne sieci dolara (Europe, Azja, rynki wschodzące).

Euro:

ucieleśnia niedobór:

fobia deficytu,

obsesja reguł,

„Brak pieniędzy” jako domyślny argument polityczny w peryferiach.

To nie są tylko różne polityki.

To są dwie różne metafizyki pieniądza.


11. Teza końcowa

Euro jest walutą bez suwerena, która zastępuje suwerenność polityczną suwerennością reguł.

Zapewnia to stabilność nominalną, lecz rodzi chroniczną niestabilność społeczną i gospodarczą na peryferiach.

W tym sensie euro nie jest alternatywą dla hegemonii dolara, lecz jej strukturalnym dopełnieniem.


Przypisy

Eichengreen, B. (2011). Exorbitant Privilege. Oxford University Press.

Minsky, H. (1986). Stabilizing an Unstable Economy. Yale University Press.

Tooze, A. (2018). Crashed. Allen Lane.

De Grauwe, P. (2018). Economics of Monetary Union. Oxford University Press.

Sassen, S. (2014). Expulsions. Harvard University Press.

European Central Bank (2011). The Monetary Policy of the ECB.

Bonefeld, W. (2012). Freedom and the Strong State.

Stiglitz, J. (2016). The Euro. W.W. Norton.

Blyth, M. (2013). Austerity. Oxford University Press.

Sinn, H.-W. (2014). The Euro Trap. Oxford University Press.

Flassbeck, H. & Lapavitsas, C. (2015). Against the Troika. Verso.

Cohen, B. (2015). Currency Power. Princeton University Press.

Wray, L. R. (2015). Modern Money Theory. Palgrave Macmillan.


Bibliografia

Blyth, M. (2013). Austerity.

Bonefeld, W. (2012). Freedom and the Strong State.

Cohen, B. (2015). Currency Power.

De Grauwe, P. (2018). Economics of Monetary Union.

Eichengreen, B. (2011). Exorbitant Privilege.

Flassbeck, H., Lapavitsas, C. (2015). Against the Troika.

Minsky, H. (1986). Stabilizing an Unstable Economy.

Sassen, S. (2014). Expulsions.

Sinn, H.-W. (2014). The Euro Trap.

Stiglitz, J. (2016). The Euro.

Tooze, A. (2018). Crashed.

Wray, L. R. (2015). Modern Money Theory.

To co jest, jest in actu, natomiast to, co jest inaczej niż w akcie - naprawdę nie jest.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Gospodarka