Klucz porównania
Nie chodzi o to, co świętujemy, lecz jakim znakiem staje się czas.
święta religijne → czas jako znak transcendencji
święta świeckie → czas jako znak umowy społecznej
To dwie nieredukowalne semiotyki czasu.
I. Święta religijne
Czas, który uobecnia to, co poza czasem

Jak działa znak?
Święto religijne:
nie jest rocznicą,
nie jest konwencją,
nie jest „dniem wolnym”.
Jest znakiem uobecniającym:
to, co wydarzyło się raz,
dzieje się teraz,
ponieważ jego sens nie należy do przeszłości.
Semiotyczne cechy
znak otwarty (nie wyczerpuje się w obrzędzie),
odniesienie do transcendencji,
czas fundacyjny (nie linearny),
sens niezależny od decyzji wspólnoty.
Przykłady sensu
Wielkanoc → pustka jako obecność
Boże Narodzenie → transcendencja w ciele
Wniebowstąpienie → odejście jako sens
Pięćdziesiątnica → działanie bez obrazu
II. Święta świeckie
Czas, który organizuje wspólnotę

Jak działa znak?
Święto świeckie:
ustanawia się decyzją,
obowiązuje w granicach kultury lub państwa,
jego sens zależy od pamięci i uznania.
Nie uobecnia tego, co poza czasem,
lecz porządkuje czas wspólny.
Semiotyczne cechy
znak domknięty (znaczenie = forma święta),
odniesienie immanentne (społeczne, historyczne),
czas linearny (rocznicowy),
sens odwoływalny i negocjowalny.
Przykłady sensu
Nowy Rok → umowny początek
Święto państwowe → tożsamość zbiorowa
Dzień Pracy → narracja społeczna
Dzień Ziemi → mobilizacja symboliczna
III. Porównanie syntetyczne

IV. Kluczowa różnica (najważniejsza)
Święto religijne znaczy nawet wtedy,
gdy nie jest obchodzone.
Święto świeckie znaczy tylko wtedy,
gdy jest praktykowane i uznane.
To różnica ontologiczna, nie kulturowa.
V. Dlaczego święta religijne „przeżywają” sekularyzację?
Ponieważ:
nie potrzebują większości,
nie potrzebują państwa,
nie potrzebują nawet wiary wszystkich uczestników.
Ich znak:
nie produkuje sensu,
odnosi się do sensu, który już jest.
Święta świeckie są silne społecznie.
Święta religijne są trwałe ontologicznie.
Nowoczesność zmieniła kalendarz,
ale nie zlikwidowała różnicy między czasem umownym
a czasem, który znaczy więcej, niż można z nim zrobić.
To co jest, jest in actu, natomiast to, co jest inaczej niż w akcie - naprawdę nie jest.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo