Ukraina potrzebuje wsparcia sojuszników właśnie poprzez aktywne wsparcie obrony przeciwlotniczej, a nie same rozmowy
Rosyjskie rakiety każdegotypu, bezzałogowce, korygowane bomby lotniczecodziennie lecą naterytorium Ukrainy i codziennie Ukraińcy słyszą, że wkrótce zostaną im przekazane systemy obrony powietrznej i otrzymają pomoc wojskową od zagranicznych partnerów. Ale czy wystarczy czasu na czekanie?
Po kolejnych wyborach Putina wiosną 2024 rokuKreml postanowił zastosować nową taktykę uderzeń przeciwko Ukrainie, tzn.potężne ataki na ukraiński system energetyczny. Obecnie do celów należą duże obiekty energetyczne i uderzenia stają się coraz bardziej trafne, złożone. Najbardziej zmasowane ataki na ukraińskie obiekty energetyczne w ramach tej nowej fali zostały przeprowadzone 22 marca, 29 marca i 11 kwietnia bieżącego roku.
11 kwietnia elektrociepłownia Trypilska, największa w obwodzie kijowskim, została całkowicie zniszczona przez rosyjskie pociski rakietowe. Elektrownia ta dostarczała energię elektryczną do obwodów kijowskiego, czerkaskiego oraz żytomierskiego.
22 marcaw wyniku kolejnego atakuw obwodzie charkowskim zostały zniszczone elektrociepłownia-5 (jedna z największych na Ukrainie) i elektrownia w Zmijewie. W wyniku zniszczenia tych elektrowni cieplnych Charków stracił główną zdolność wytwarzania ciepła i prądu. To właśnie wtedy w Charkowie nastąpił blackout, miasto pozostało bez zasilania. Tego samego dnia kluczowe obiekty energetyczne w obwodach winnickim, lwowskim i dniepropetrowskim również doznały znacznych uszkodzeń. Ich odbudowa zajmie lata.
29 marca rosyjskie rakiety zaatakowały Kaniowską elektrownię wodną (obwód czerkaski) i Dniestrzańską (obwód czerniowiecki).
Kreml uderza w elektrownie w różnych regionach, aby doprowadzić do całkowitej utraty prądu. Na dzień dzisiejszy Ukraina straciła, przynajmniej tymczasowo, 50 % mocy wytwórczych i 20 % mocy dystrybucyjnych w sektorze energetycznym.
Rosjanie działają w niezwykle cyniczny sposób: najpierw miasto jest atakowane przez pierwszą falę pocisków rakietowych lub dronów kamikadze, potem na miejsce udają się służby medyczne, strażackie i poszukiwawczo-ratownicze, następnie miasto jest atakowane przez drugą falę dronów szturmowych, które celowo uderzają w poprzednie cele, zabijając pracowników tych służb.
Takimi działaniami siły rosyjskie naruszają IV Konwencję Genewską dotyczącą ochrony ludności cywilnej podczas wojny, ostrzeliwując infrastrukturę energetyczną, budynki mieszkalne oraz obiekty medyczne. W ten sposób Rosja dąży do wywołania katastrofy humanitarnej na Ukrainie oraz zasiania chaosu i paniki wśród ludności, dlatego Ukraina ma wyłączne prawo do samoobrony na mocy art. 51 Karty Narodów Zjednoczonych.
Właśniewzmocnienie obrony Ukrainy było omawiane na szczycie Inicjatywy Trójmorza w Wilnie.
Szczyt Trójmorza to międzynarodowa inicjatywa gospodarcza i infrastrukturalna zrzeszająca Ukrainę oraz 12 krajów UE położonych w pobliżu Morza Bałtyckiego, Czarnego i Adriatyckiego. Inicjatywa ma na celu stworzenie regionalnego dialogu na temat różnych kwestii dotyczących państw członkowskich. Pierwszy szczyt odbył się w Dubrowniku w 2016 roku. Na 7. szczycie w Rydze 20 czerwca 2022 r. Ukraina uzyskała status uczestnika inicjatywy.
"Musimy chronić Charków, Odessę, Mikołajów, Zaporoże i wszystkie inne nasze miasta przed rosyjskimi atakami. A pierwszą rzeczą jest obrona powietrzna" - podkreślił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński. Kluczowe jest teraz, aby kraje partnerskie Ukrainy zrobiły wszystko, aby wzmocnić ukraińską obronę powietrzną, zaspokoić potrzeby ukraińskiego wojska i skonsolidować międzynarodowe wsparcie w walce z rosyjskim terrorem. W końcu Ukraina jest tylko celem pośrednimkremlowskich najeźdźców. Wojska Putina chcą iść dalej na Polskę, do krajów bałtyckich i dalej w głąb Europy.
Podczas szczytu Trójmorza uczestnicy wyrazili niezachwiane poparcie dla Ukrainy w jej walce z Federacją Rosyjską, a także przyjęto wspólną deklarację wyrażającą zaangażowanie na rzecz bardziej odpornej Europy, silniejszego partnerstwa transatlantyckiego i niezachwianego wsparcia dla Ukrainy w jej walce z rosyjską agresją.
Prezydent Polski Andrzej Duda oznajmił, że Polska posiada zapasy rakiet do systemów obrony powietrznej sowieckiegotypu i rozważa przekazanie ich Ukrainie. "Polska ma w swoich magazynach rakiety. Rozmawialiśmy o możliwości przekazania ich Ukrainie w celu zapewnienia jej obrony powietrznej. Będę rozmawiał z naszym ministrem obrony, kiedy wrócę do Warszawy".
Litwa, zdając sobie sprawę ze skali zniszczeń na Ukrainie, jest gotowa przekazać Ukrainie sprzęt energetyczny z Wileńskiej Elektrociepłowni i Ignalińskiej Elektrowni Atomowej.
Łotwa i Ukraina podpisały dwustronną umowę o bezpieczeństwie. Zgodnie z nią Łotwa zapewni Ukrainie pomoc wojskową o wartości 0,25% PKB rocznie. Ponadto Łotwa podjęła 10-letnie zobowiązanie do wsparcia Ukrainy w zakresie cyberobrony, rozminowywania, technologii bezzałogowych statków powietrznych i oczywiście ułatwiania przystąpienia Ukrainy do UE i NATO.
Pomagając Ukrainie, europejscy przywódcy stają się coraz bardziej świadomi faktu, "aby powstrzymać rosyjskie rakiety od pojawienia się nad Wilnem, Warszawą czy Kiszyniowem, muszą one w końcu przestać latać nad Odessą i Charkowem".
Kreml jest zagrożeniem nie tylko dla Ukrainy, lecz dla każdego narodu graniczącego z Rosją i dla każdego, kto docenia prawo międzynarodowe, dlatego partnerzy powinnisię dotrzymywać swoich zobowiązań wobec wsparcia Ukrainy, żebywreszcie pokrzyżować plany rosyjskiego dyktatora Władimira Putina.
https://romaniainform.ro/ucraina-are-nevoie-de-ajutor-din-partea-aliatilor-consolidarea-apararii-aeriene-prin-actiuni-reale-nu-prin-vorbe/
