murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński
174
BLOG

"Active lumberjack" oraz "starsi panowie dwaj" . Polskie kłopoty w pigułce.

murgrabia czorsztyński murgrabia czorsztyński Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

W czasie tak wspaniałej kanikuły trudno ustrzec się pokusy, by pisząc wpaść w nastrój radosnej, ogórkowej głupawki. I pozostaje tylko pozazdrościć gremiom - np. naszej nieocenionej Administracji - dla których taka wspaniała kanikuła trwa cały rok, a z biegiem czasu wyraźnie przybiera na sile.  Żeby jednak utrzymać się w urlopowej tonacji i tematyce, postanowiłem wspomnieć jedno niedawne wydarzenie, o dosyć farsowym charakterze; ale życie, bogatsze niż wyobraźnia filozofów ubiegło mnie znowu i będę musiał wspomnieć wydarzenia dwa.

Jak na dyskusję polityczną przystało, zaczynamy od końca.

Dziś przed południem, w małym, sennym miasteczku Stalowa Wola, nieznany z nazwiska desperat wjechał ciągnikiem rolniczym marki Władimiriec do centrum handlowego Tesco. Wyważywszy szklane wrota wejściowe desantował się ze swego bojowego wozu, po czym, używając siekiery, usiłował wywalić pancerną szybę, odgradzającą umieszczony przy wejściu sklep jubilerski i zadał jej co najmniej kilka uderzeń, całkowicie przy tym ignorując oddalone o trzy kroki, szeroko otwarte drzwi do "jubilera".

Zawiedziony brakiem efektów, a może i brakiem jakiejkolwiek reakcji, wskoczył z powrotem na siodło i odjechał w stronę oddalonej na ok. 2 kilometry miejskiej komendy policji. Tam ponownie staranował bramę wejściową, kompletnie ją ponoć niszcząc, czym też zakończył swoje przygody, bo policjanci wykazali się tutaj profesjonalizmem i okiełznali szalonego wandala bez użycia broni, nie czyniąc mu przy tym krzywdy, oraz unikając jakichkolwiek strat w ludziach. 

Całą akcję skomentował w socjamediach jeden z licznych ukraińskich dezerterów uchodźców ekonomicznych, słowami: "Dobrze, że nie z automatem przyjechał, bo najpierw zjawili się strażacy, później pogotowie, potem ochroniarze, a potem (20 minut po zajściu) poszedłem do roboty, a Policja jeszcze nie przyjechała!" Jesteśmy w niebo lepszej sytuacji , niż sprawozdawca, bo wiemy że w tym czasie policjanci najprawdopodobniej "uśmierzali chłopstwo skozaczone" - dosłownie - na własnym podwórku. Nieważne ilu, ważne, że skutecznie :))).

[Poza tym, nawet powolna polska Policja jest na tyle sprawna, że  dezerterom uchodźcom ekonomicznym z Ukrainy nikt w krwawym trudzie uciułanych hroszi na na rogu ulicy nie zabiera. Dygresja objęta jest prawem autorskim (cytowanie możliwe wyłącznie z podaniem źródła) i może służyć jako dowód w postępowaniu cywilnym i karnym :))).]


Tak czy inaczej, jeden tylko Chrystus Król, pod którego władzę Stalowa Wola oddała się jeszcze w ubiegłym wieku, obronił miasto przed groźbą masakry, jakiej mógł dokonać miotający się po nim, uzbrojony w siekierę pomyleniec. Na szczęście trafiło na dobrodusznego poczciwca, o wyraźnych tendencjach samobójczych.


Zdarzenie ze Stalowej przypomina nieco inny incydent, jakiego świadkiem było kilka dni temu równie senne miasteczko Żary. Tam, dla odmiany, niespodziewanemu skozaczeniu uległo dwóch z licznych, ukraińskich dezerterów uchodźców ekonomicznych. W stanie tegoż silnego skozaczenia, zamaskowani,  wpadli oni do całodobowego kantoru i usiłowali się dostać do zgromadzonej tam gotówki, waląc w szybę młotami wyburzeniowymi.

Kuloodporna szyba, klejona, jak sama nazwa wskazuje, tak by wytrzymać ostrzał z pistoletu maszynowego, nie ma zwyczaju ustępować jakimś tam młotom, zatem musieli zadać co najmniej kilkadziesiąt uderzeń, nim powstał otwór, pozwalający wygarnąć ręką cokolwiek ze zgromadzonej w kantorze sary. Młoty zatem tłukły, kasjerka piszczała, wierne kamery monitoringu gorliwie rejestrowały przebieg zajścia, zaś pierwsza ekipa interwencyjna służby ochroniarskiej przybyła na miejsce, gdy utrudzeni rabusie zdążyli już ze swym nędznym łupem "ujść w priedrasswietnyj tuman"

Natychmiastowe powołanie grupy pościgowej nie przeszkodziło sprawcom przebyć w poprzek całej Polski i wpaść idiotycznie w ręce pograniczników, podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy państwowej... na przejściu granicznym w okolicy Hrubieszowa, w terenie gołym jak głowa łabendzia niemowlęcia i płaskim, jakby kto usiadł. Po schwytaniu wyszła na jaw następna niezwykła okoliczność, związana z napadem: wiek sprawców wynosił odpowiednio 41 i 44 lata. Tu budzi się refleksja, jak człowiek, nawet w tak pięknym, dojrzałym wieku może mieć w łeb nasrane.


Cóż na koniec powiedzieć? Chyba jedynie: Koń jaki jest, każdy widzi! I zadedykować to powiedzenie posłom, procedującym nad nową ustawą o broni i amunicji. Oraz naszemu salonowemu Rebeliantowi, na którego blogu wiszą ostatnio takie piękne, duszoszczypatielne plakaty. No i wreszcie wszystkim sprawozdawcom podsejmowych wygłupów, obstawianych przez dziesiątki funkcjonariuszy, w czasie, gdy na ukraińskim froncie co dzień ulega sfilcowaniu po kilkadziesiąt sztuk broni automatycznej, oraz niemożliwa do oceny ilość granatów ręcznych.

Których to automatów i granatów cena, po przewiezieniu w granice Unii Europejskiej, wzrasta kilkunasto-, a może nawet kilkudziesięciokrotnie.


I jednemu tylko Chrystusowi Królowi dziękować należy, że na razie żadnej z szarpiących Europą sił politycznych nie opłaca się robić w Polsce zamieszania.



#myślę sobie pewnego poranka: gdyby tu było przedszkole w przyszłości?



PS. Nie biorę żadnej odpowiedzialności za tytuł albo tagi, jakie temu tekstowi nada (w ewentualnym napadzie dobrego humoru) administracja portalu Salon 24. Ani za to, do jakiego działu trafi.

Nie biorę także żadnej odpowiedzialności za wstawki Admina w tekst notki, ani za inne ingerencje w jej treść i układ, ze strony Administracji, bądź innych pracowników Salon 24.



Każda opublikowana tu notka jest produktem kolekcjonerskim. Nie służy do czytania, ani też do zamieszczania w niej informacji bądź opinii. Uwaga: CACATOR CAVE MALUM!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo