Zgodnie z zasadą, że równouprawnienie homoseksualistów polega na prawie do atakowania każdego, kto im się nie podoba, rzeka hejtu wylewa się na krakowskiego arcybiskupa. Prym wiodą oczywiście świętsi od papieża i lepiej rozumiejący Pisma od świętych Augstyna z Tomaszem oraz Teresą z Avila.
Pod artykułem wywieszonym przez niemiecki protal, obok zdjęć porozbieranych aktoreczek i przepisów na gusła, mające przyciągać majątek, szczyt listy komentarzy zajmuje pouczenie, by arcybiskup mówił o LGBT to samo co Pan Jezus.
Przypadkiem wiemy co o LGBT mówił Pan Jezus, Jego uczniowie skrzętnie zapisali:
Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.
I dopiero w takim świetle wyraźnie widać, kto kogo w tym głośnym sporze nie toleruje - i nie będzie tolerować