nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
299
BLOG

Zamachy Hejke i Dudy na "smoleński zamach"

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 6

Wszystkim jakby ostatnio umknęło, że gdy prezydent Duda opowiadał o swoim ostatnim awaryjnym lądowaniu, za najważniejsze uznał obwieścić, że niczego pilotom nie nakazywał. Zdumiewające...

Pilot zdecydował, że musi zawrócić do Warszawy. Nie dyskutowałem z tym, chwali się Andrzej Duda, jak gdyby jakakolwiek dyskusja z jego strony była w ogóle wskazana czy też pożądana. A ponadto, jak gdyby wymagało to od niego jakiegoś specjalnego samozaparcia i siły woli.

Oczywiście wiemy, że to tylko takie pokazywanie wnętrza dłoni na dowód własnej niewinności, ale nikt przecież Dudzie nacisków na pilotów nawet nie sugerował. Można by nawet powiedzieć; przeżył, czyli nie naciskał. Albo; nie naciskał, to przeżył, czyli też nie ma o czym gadać.

Skąd więc to gorliwe zarzekanie się, wprost wręcz odwołujące się do nacisków w trakcie lotów do Gruzji i do Smoleńska? Skąd potrzeba chwalenia się że się powstrzymał, na tle przykładu właśnie tego, który powstrzymywać się nie zwykł?

Ano stąd, ponieważ powszechnie już wiadomo jaka jest cena takiego dyskutowania z pilotami. Zamach zamachem, ale wszystkie ustalenia komisji Laska po prostu obowiązują. W raporcie tym, w kontekście dostępu do kokpitu, Duda jest nazywany "nieuprawnioną osobą", i bardzo chce wszystkim udowodnić, że nie ma z tym najmniejszego problemu.

Podobnie lekko do tez o zamachu podchodzi pracownica mediów publicznych Katarzyna Hejke, która w piątek zadała Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak to pisze red. Wielowiejska ,"bardzo podstępne pytanie"; Kiedy Polska w sprawie Smoleńska wystąpi do międzynarodowego trybunału z oskarżeniem Władimira Putina i Rosji?

Na pytanie pytany nie był w stanie sensownie odpowiedzieć.

W dalszej części artykułu red. Wielowiejska przypomina dlaczego żadnego ścigania Rosji nie będzie. Słusznie zarazem podkreśla to, czego PiS już na pewno nie odkręci: Na razie jedno jest pewne: PiS wpadł w pułapkę, bo jeśli Putin jest winny śmierci prezydenta Kaczyńskiego, to ten obóz rządzący nie zrobił nic, by mordercę ukarać. Nawet nie spróbował.

A skąd to zestawienie słów pisowskiej pracownicy medialnej i pracownika Kancelarii Prezydenckiej? Ano tylko stąd, że są oni dokładnie tak samo - jakkolwiek sami oni to sobie definiują - podstępni. Jedno by zabłysnąć, nieświadomie (chyba) wrabia jednego Kaczyńskiego - a drugie (w ramach budowania swojej wiarygodności dziennikarskiej chyba...?) błyszczy wrabiając Kaczyńskiego drugiego. 

Red. Janke po podobnym - nie uzgodnionym z prezesem - pytaniu naraził się na spore od tegoż prezesa nieprzyjemności, co większość na S24 doskonale pamięta. Co zrobi pani Hejke, by na swoje pytanie otrzymać od prezesa jasną i prostą odpowiedź?

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka