nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
309
BLOG

...Roksana Węgiel powiedziała, co sądzi o Kościele... napisał Salon24

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Kultura Obserwuj notkę 35

A ja rzuciłem się na newsa jak egzorcysta na diabła. I cóż, poniekąd faktycznie przeżyłem rozczarowanie. Nie takie do jakiego Autor mnie zachęcał, ale przecież sensacyjność polskiej rzeczywistości za obecnych rządów naprawdę jest postawiana wysoko. Jest w temacie ciężko. W każdym razie wiedza o tym, co sądzi o Kościele wymalowana jak trzydziecha osiemnastolatka jednak mnie znęciła. Tym bardziej osiemnastoletnia macocha czteroletniego nieślubnego brzdąca swojego nowego chłopaka. Songwritera. 

No dobra, jaja trochę sobie robię, a Autorowi przecież nie o żarty przecież chodziło. Sensacyjność faktu współżycia osiemnastolatki z Kościołem jest w dzisiejszych trudnych przecież czasach ogromnym kulturowym sukcesem, no bo może cywilizacyjnym to chwilowo jeszcze nie. Tym bardziej, że dziewczę jest w pewnych kręgach ponoć niezwykle znane, rzesze nastolatek chciałyby być jak ona. Naśladować ją, malować się jak ona, mieć jej chłopaka, czy dokładnie takie jak ona obłędne różowe botki. 

Co więc pani Roksana Węgiel sądzi o Kościele?

Ano mianowicie to, że chciałaby zburzyć stereotyp Kościoła, iż chodzą do niego tylko stare wapniaki. No i że nie chodzi do Kościoła dla księży czy instytucji, tylko dla Boga. Zdradziła również, że chodzi co niedzielę. A dzisiaj akurat niedziela, więc w zasadzie to chciałem się tylko dorzucić do newsa, że Roksana Węgiel była dzisiaj w kościele.

Rozczarowany więc jestem tym, że Autor newsa nie poinformował o tym wydarzeniu, a poinformował np. o oficjalnym potwierdzeniu bycia uczęszczającej razem z songwriterem. Czyli, że jakby nie pisał newsa tak naprawdę dla Boga, ale dla instytucji.


        image

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Kultura