nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
190
BLOG

Spektakl kanoniczny pt. Wszystko zostaje w sekcie

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 3

Spektakl posiada już roboczą puentę, zaczynać więc przychodzi właśnie od niej. Otóż pewien katolicki ksiądz postraszył pewnego katolickiego wiernego wytoczeniem mu procesu kanonicznego. Na drugi dzień wznowiony proces kościelny przez Archidiecezję Warszawską miał już sam ksiądz. Straszony wierny nazywa się Tomasz Terlikowski, co chyba wystarczająco tłumaczy tą niecodzienną sprawność kościelnego systemu sprawiedliwości. 

Tym samym Archidiecezja Warszawska wydała oświadczenie, że wznawia własne dochodzenie w sprawie działalności religijnej księdza fizycznie i psychicznie wykorzystującego oraz religijnie oszukującego wiernych. Wznawia po 15 latach, bowiem już wtedy posiadała wiedzę, że straszący ludzi katolicki kapłan praktykuje "nawet nocowanie", jak precyzyjnie ujmują to kościelni śledczy, z członkami wspólnoty KK. Wychodzi na to, że świadkowie byli wtedy mniej wiarygodni tak dla archidiecezji, jak i dla red. Terlikowskiego.

Dochodzeniowcy z archidiecezji już wtedy przejawiali też podejrzenia o sekciarskim profilu działalności kapłana. W tym z kolei oskarżeniu to archidiecezja i katolicki śledczy Terlikowski wydawaliby się być najbardziej wiarygodnymi świadkami. Dlatego więc przez 15 lat domniemywana sekta mogła spokojnie prowadzić swoją działalność?

Pojęcie sekty jest nieostre, bo zbyt wielu legalnym organizacjom modelowo da się przypisać. Dlatego polskie prawo zatykając nos omija temat. Pozostaje tylko droga pozaprawna. Nomem omen sekciarska. Z dnia na dzień z woli jednego człowieka uruchomić dowolny tzw. kanoniczny proces. A w zasadzie komiczny spektakl.


Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka