nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna
347
BLOG

Sąd naprawdę nie widzi przeszkód, by Kaczyńskiego bezkarnie pacnąć w papę?

nerwica eklezjogenna nerwica eklezjogenna Polityka Obserwuj notkę 18

Kwalifikując napaść fizyczną Jarosława Kaczyńskiego na przypominającego mu jego kłamstwo zamachowe człowieka jako czyn o niskiej szkodliwości społecznej, sąd ustanowił pewien ciekawy precedens. Niewykluczone też, że był w tym pewien ukryty zamysł. Ponoć dobre młyny mielą powoli, za to na miałko.  

Bezpośrednio z uzasadnienia sądu wynika, że jeśli sytuacja jest wyjątkowa a okoliczności szczególne, to szkodliwość społeczna naruszenia nietykalności cielesnej jest znikoma. Jeszcze do wczoraj można było sądzić, że powinno być akurat odwrotnie, no ale od dzisiaj jest tak, jak sobie przypadkowo życzył oskarżony Kaczyński. 

Sęk tylko w tym, że Jarosław Kaczyński jako oczywiście przypadek szczególnie szczególny może dzięki takiej interpretacji prawnej spokojnie dostać w papę. Sąd oczywiście takiego czynu swoim majestatem nie pochwali, ale też nie powinien mieć żadnych oporów, by ewentualną niezgodę Jarosława Kaczyńskiego na branie w pysk potraktować dokładnie tak, jak potraktował akt oskarżenia biorącego w łeb od Kaczyńskiego. 

Bardzo wątpliwe, by sąd orzekając owo umorzenie postępowania nie miał świadomości samoistnie narzucającego się możliwego odwrócenia ról w tej sytuacji. I czy tym samym pośrednio, lecz z pełną zarazem premedytacją, nie wystawił jednak Kaczyńskiego na jakże symboliczny strzał w tę jego nie tylko przecież zamachowo załganą facjatę.

Taki na otrzeźwienie, a zarazem jako najbardziej adekwatna do czynu kara. Byle tylko za mocno nie nakrył się nogami.    

Bóg to za mało

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Polityka