KrzysztofPodracki KrzysztofPodracki
142
BLOG

Kontrowersje wokół odwołań w Ministerstwie Kultury. Sąd uznaje decyzje za bezprawne.

KrzysztofPodracki KrzysztofPodracki Kultura Obserwuj notkę 2
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał za bezprawne odwołanie Pauli Lis-Sołoduchy ze stanowiska dyrektora Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca (NIMiT). To kolejny wyrok podważający decyzje resortu kultury z czasów poprzedniej minister Hanny Wróblewskiej. Jak informuje Portal Warszawski, sprawa dotyczy m.in. problemów z realizacją Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dla sektora kultury, gdzie NIMiT pełnił rolę operatora środków unijnych.

Według relacji Portalu Warszawskiego, który jako pierwszy opublikował szczegóły sprawy, odwołanie Lis-Sołoduchy nastąpiło w grudniu ubiegłego roku i było motywowane zarzutami o zaniedbania w zarządzaniu programem KPO. Sąd jednak odrzucił wszystkie argumenty ministerstwa, stwierdzając, że decyzja została podjęta z pogwałceniem prawa. "Wojewódzki Sąd Administracyjny jednoznacznie przyznał jej rację we wszystkich zarzucanych ministerstwu kwestiach, a przy tym odrzucając wszystkie wyjaśnienia strony ministerialnej" – cytuje portal w swoim ekskluzywnym materiale.

Sprawa ma szerszy kontekst. Jak przypomina Portal Warszawski, NIMiT został wyznaczony jako jedyny operator KPO dla kultury decyzją ówczesnego ministra Bartłomieja Sienkiewicza, pod wpływem Hanny Wróblewskiej, która wówczas kierowała jednym z departamentów. To doprowadziło do organizacyjnej zapaści – pierwszy nabór wniosków w 2024 r. zakończył się klapą, m.in. z powodu braku wsparcia ze strony ministerstwa. "NIMiT nie dostał wsparcia organizacyjnego od Ministerstwa a środki na obsługę i przeszkolenie pracowników otrzymał na tydzień (!) przed ogłoszeniem naboru" – podkreśla źródło.

Portal Warszawski wskazuje również na podobieństwa z innymi sprawami. Tydzień wcześniej sąd uznał za bezprawne odwołanie dr. Roberta Kostro z Muzeum Historii Polski. Z kolei w Lublinie WSA unieważnił uchwałę o odwołaniu Redbada Klynstry ze stanowiska dyrektora Teatru Osterwy. "To kolejny dyrektor instytucji kultury, którego odwołanie Sąd uznał za nieważne" – pisze Tadeusz Deszkiewicz, autor tekstu na portalu.

Kontrowersje nie kończą się na odwołaniach. W najnowszym materiale Portalu Warszawskiego czytamy o wynikach drugiego naboru KPO dla Kultury. Aż 77 proc. wniosków otrzymało zero punktów z powodu niespełnienia kryterium horyzontalnego, co mogło wynikać z błędów systemowych. "Wiemy skądinąd, że przynajmniej część z nich zaświadcza, że zaznaczała odpowiednie pole, w którym należało zadeklarować spełnianie kryterium – a nie wiedzieć czemu system, w którym pracowali wnioskodawcy nie uwzględnił owego zaznaczenia" – relacjonuje portal. Najsłabszy zaakceptowany projekt uzyskał zaledwie 11,67 pkt, czyli ok. 30 proc. maksimum, co budzi wątpliwości co do jakości oceny. Łącznie rozdysponowano ponad 31 mln zł.

Obecna minister kultury Marta Cienkowska, która nadzorowała program jako zastępczyni Wróblewskiej, nie skomentowała sprawy. Portal Warszawski sugeruje, że Lis-Sołoducha mogłaby rozważyć dalsze kroki prawne, w tym pozew o naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 212 Kodeksu karnego, dotyczący zniesławienia.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie udzieliło komentarza do czasu publikacji. Sprawę jako pierwszy opisał Portal Warszawski w artykule "[TYLKO U NAS] Brutalne ruchy Ministerstwa Kultury. Wokół KPO dla Kultury" dostępnym pod adresem: https://portalwarszawski.com.pl/2025/08/26/aktualnosci/tylko-u-nas-brutalne-ruchy-ministerstwa-kultury-wokol-kpo-dla-kultury/. 

dziennikarz, bloger, miłośnik zdrowia i wspinaczki górskiej. Pasjonat aktywnego stylu życia, promujący równowagę między ciałem a umysłem

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura