nolas nolas
1581
BLOG

Kłamstwo, arogancja i głupota - znaki firmowe PO

nolas nolas PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 48

Obserwuję działania bossów Platformy Obywatelskiej od dnia przegranych przez to ugrupowanie wyborów. Szczególnie, może z racji wyuczonego zawodu byłem i jestem zainteresowany sposobem w jaki marketingowcy partii będą próbowali zmienić przegrany wizerunek publiczny. Miałem świadomość zresztą tak samo jak platformowi spin doktorzy, że ocieplenie wizerunku PO po wielu publicznych wpadkach będzie niezwykle trudne, ale możliwe.  Ocieplenie zaś wizerunku samych prominentnych polityków spod znaku Sowa i przyjaciele oraz luksusowych zegarków będzie graniczyło z cudem. 

Najwłaściwszym wyjściem z tej ciężkiej dla partii sytuacji jak twierdzi wielu marketingowców, byłoby natychmiastowe usunięcie skompromitowanych polityków z szeregów ugrupowania z równoczesnym potępieniem działań tych polityków.

Co robią wówczas politycy PO?.... publicznie potępiają osoby, które ujawniły kompromitujące nagrania broniąc swoich skompromitowanych kolegów partyjnych. Takie działanie jest kompletnie niezrozumiałe dla fachowców od marketingu politycznego wręcz samobójcze dla partii. No cóż zwycięża koteryjna lojalność funkcjonariuszy PO, wbrew nie tylko zdrowemu rozsądkowi oraz zasadom PR, ale również, a może przede wszystkim wbrew swoim szeregowym członkom w terenie. Już wówczas spotykałem się nie jeden raz z opiniami "dołów" partyjnych, że obrona skompromitowanych kolegów partyjnych przez bossów PO jest błędem. 

Oczywiście afera taśmowa nie była jedyną kompromitacją funkcjonariuszy Platformy Obywatelskiej, która wbrew swojej nazwie z obywatelskością nie miała już wówczas kompletnie nic wspólnego wręcz odwrotnie partia stała się antyobywatelska. Afera zegarkowa, afera hazardowa, infoafera, afera stoczniowa, warszawska afera prywatyzacyjna i w końcu torpeda, która zatopiła kompletnie już dziurawą platformę afera Amber Gold. W końcu kradzież zwykła kradzież pieniędzy Polaków z OFE, milionowe odprawy dla kolesi Tuska ze spółek, zatrudnianych tylko po to, żeby zgarnąć parę milionów odprawy. Niemniej właśnie afera taśmowa nazywana aferą Sowa i przyjaciele miała zdaniem fachowców decydujący wpływ na klęskę wyborczą jaką poniosła Platforma Obywatelska w ostatnich wyborach. 

Dla funkcjonariuszy i szeregowych członków PO klęska wyborcza była kompletnym nokautem przecież nie było w końcu z kim przegrać. Przegrana wyborcza potwierdziła to o czym wiedzieli już wszyscy...bossowie PO odlecieli już dawno poza orbitę realiów politycznych nie zwracając kompletnie uwagi na to co mówią fachowcy od marketingu oraz doły partyjne. Niektórzy co bardziej inteligentni bossowie jednak widzieli co się święci i ewakuowali się do Brukseli. Skompromitowani prezydenci miast tacy jak H. Gronkiewicz-Waltz czy Adamowicz to symbole PO. Bezczelni, skrajnie aroganccy oszuści finansowi to kamienie u szyi PO jednak koledzy partyjni nie potępili przestępczych działań tych ludzi wręcz odwrotnie popierają owe działania. 

Większość Polaków dała przy urnach potężnego kopniaka rządzącej wówczas PO wybierając PiS stojące na drugim biegunie polskiej polityki. Suweren zadecydował dając pełnię władzy przeciwnikom aferzystów. 

Gdy opadł kurz po klęsce wyborczej, a poranieni platformersi uleczyli rany po masakrze jaką im zgotował elektorat, każdy rozsądny obserwator polskiej sceny politycznej spodziewał się zmiany kursu tonącej platformy. Nic z tego, żadnej aberracji, żadnego otrzeźwienia dalszy szalony lot w kierunku płomienia. Sternicy tonącej platformy nie wyciągnęli żadnych wniosków z klęski jakiej doznali. W dalszym ciągu z uporem maniaka dryfują samobójczym kursem ani myślą o samokrytyce. Są głusi na sygnały płynące ze strony Polaków nastawiając się na totalną negację i krytykę tego czego dokonuje ich konkurent polityczny, którego suweren obdarzył pełnią władzy. Wielu szeregowych członków PO widząc tragiczną nieudolność swoich wodzów opuszcza szeregi partii. Narracja jaką przyjęły władze PO nie zmienia się jednak. W dalszym ciągu plan powrotu do władzy ma w wykonaniu Schetyny i spółki tylko jeden punkt...totalna walka z PiS, poza tym żadnego planu. O ile Polacy wcześniej dali się nabierać na taką socjotechnikę teraz już ten czarny PR nie działa na wyborców. Tylko idiotą można nazwać człowieka, który wali bezskutecznie głową w mur wiedząc , że rozbije głowę nie obalając muru, zatem jak idioci zachowują się bossowie totalnej opozycji. 

Mówi się, że tonący chwyta się brzytwy. Dla PO taką brzytwą miała być Bruksela. Oddając się pod protektorat funkcjonariuszy unijnych takich jak Junker czy Timmermans platformersi mieli nadzieję na drastyczne sankcje, które Unia miała nałożyć na Polskę, a przez owe sankcje miała doprowadzić do zdyskredytowania działań PiS. Nie udało się, a smród "Targowicy" będzie jeszcze długo niósł się za zwolennikami protektoratu unijnego na Polską, a nazwiska takie jak Tusk, Von Thun, Hubner, Olbrycht, Szejnfeld, Rossati, Boni nie tylko będą brzmiały jak obce ( nomen omen ), ale będą zapamiętane jako współcześni "targowiczanie". Jednak bardzo znamienne i warte uwagi są słowa Schetyny wypowiedziane w czasie Rady Krajowej. Mówił on, że ich unijni przyjaciele poczekają na nich do następnych wyborów potem pójdą własną drogą. W świetle tej informacji wyraźnie widać, że funkcjonariusze PO walczą o być, albo nie być na polskiej scenie politycznej ponieważ przegrana w następnych wyborach wyeliminuje to ugrupowanie całkowicie ze sceny politycznej. 

Z uwagą i niedowierzaniem oglądałem ostatni publiczny show PO czyli Radę Krajową partii. 

Nie mogłem uwierzyć w zwykłą głupotę Schetyny i spółki. Schetyna w swoim płomiennym przemówieniu nie zmienił antypisowskiej narracji ani na jotę. Mimo, że bezskutecznie od dwóch lat wali łbem w PiS w dalszym ciągu nie zmienia w swoim działaniu kompletnie niczego. W dalszym ciągu skrajna arogancja, buta i bezczelne kłamstwa to znak firmowy PO. Nie mam również pojęcia dlaczego Schetyna opiera program odsunięcia od władzy PiS w oparciu na promocji waluty euro w Polsce? Przecież to już było i Polscy gremialnie odrzucili wprowadzenie europejskiej waluty w kraju. 

Jednak nie narracja oraz brak zmian wizerunkowych była dla mnie największym zaskoczeniem, gdy na mównicy zobaczyłem symbol wyborczej klęski PO czyli Sikorskiego nie mogłem uwierzyć w głupotę polityczną Schetyny. Publiczne promowanie tego aferzysty jest tak niezgodne z regułami marketingu politycznego i PR, że wręcz nieprawdopodobne. A jednak, obecność Sikorskiego na Zarządzie stało się faktem. Nie dość tego Sikorski stanął przed mikrofonem i zabrał głos. No większej głupoty nie widziałem już od dawna nie tylko w polskiej polityce. Oczywiście Sikorski polityczny renegat nie zmienił swojej retoryki bo zmienić nie mógł taki ma charakter i nikt nic na to nie poradzi. Jak wcześniej Sikorski to symbol skrajnej arogancji, chamstwa i antypolskości. Ja twierdziłem, twierdzę i twierdził będę, że Sikorski to były agent brytyjskich służb wywiadowczych. 

Oczywiście inteligentni ludzie powinni wyciągać wnioski wynikające ze swoich działań, jednak teraz już jestem pewien, że ślepi sternicy PO będą tkwić w swoim świecie i nie zmienią niczego do samego końca. Być może przyczyna tkwi z samym łonie partii. Jeśli prominentni funkcjonariusze partyjni zmienią narrację antypisowską utracą ostatnich, betonowych zwolenników w PO i będą musieli być zastąpieni nowymi bossami, a być może to tylko zwykła głupota arogantów niemniej jednego należy być pewnym, że Schetyna i spółka nie czytają biblii i nie znają biblijnej sentencji " Pycha kroczy przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną" 


nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka