
Zobacz jak wyglądało miejsce tragedii dzień i kilka dni po. Wśród sterty złomu leżały szczątki ofiar i przedmioty do nich należące.
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/smolensk-okiem-naszego-fotoreportera/vgmhsjc
W notce:
http://noweczasy.salon24.pl/703866,czy-tylko-skandal,2 - postawiłem pytanie:
czy opisane sytuacje to tylko skandaliczne zaniedbania b. władz i b. śledczych – czy też… podrzucanie "dowodów"?
Ponawiam to pytanie o "inscenizację smoleńską": czy przedmiot na zdjęciu trafił do Polski i został rozpoznany? Tak? Jako stary kapeć z tamtejszego wysypiska? No to sami widzicie...
Jak to się nazywa w tamtejszym języku - maskirowka?
Przeczytajcie uważnie ten passus:
Regina Renz, rektor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego Jana Kochanowskiego: Telefonował Ryszard Biskup, rzecznik prasowy uczelni. Oświadczył, chyba sam nie wierząc w to, co mówi, że rozbił się prezydencki samolot. W pierwszej chwili powiedziałam, że to niemożliwe. Niestety, kolejne telefony tylko potwierdzały tę tragiczną informację. Pamiętam, że bardzo trudno było mi się z tą myślą oswoić. Chyba najbardziej przeżyłam moment, gdy w telewizji po raz pierwszy zobaczyłam wrak samolotu. Dopiero wtedy do mojej świadomości dotarł ogrom nieszczęścia.http://www.um.kielce.pl/gfx/kielce2/files/kielce_plus/kp_14_2011.pdf .
Ten "wrak" to oczywiście dzieło tego, co "widział poprzez mgłę" - znalazł się tam... jak znalazł. Może wreszcie prokuraturago wypyta o szczegóły? Zebraliśmy dużo ciekawego materiału...
P.S. Inne fotki z linkowanej strony też ciekawe: zwłaszcza ta brzoza...
http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka