Wielce zasłużona dla dochodzenia do prawdy o Tragedii Narodowej, Kol. @1Maud zrelacjonowała nam „odczucia widza” pokazanego wczoraj w TVP filmu Anity Gargas pt. „W imię honoru”.
Sądząc po młócce pod notką – nie warto było (relacjonować), ale jeden fragment, fragmencik raczej, półzdanko, tej relacji wart jest poważniejszej analizy. To tytułowy „obraz” – zdanko zaś brzmi:
obraz butów generała z wyrwanymi potężnymi siłami podeszwami
Nie myślcie, że chodzi mi o efekt ferworu pisarskiego, nieskontrolowany namysł nad słowem – Boże broń!
Nie chodzi też o „praktyczne” rozważania rodzaju: czy jakiemuś Iwanowi nie były aby potrzebne nowe, z solidnej skóry wycięte, zelówki.
Chodzi o zatruty umysł.
Co mogło wyrwać potężną siłą oficerskie podeszwy? No przecież nie CFIT! Nie brzoza!
Zamach.
Ale nie byle jaki zamach, nie jakieś „opanowanie samolotu w miejscu nieznanym”, nie jakiś hel, meaconing, sztuczna mgła…
Zamach BOMBOWY.
To jego potężne siły (nie chwaląc się ugruntowaną wiedzą) to uczyniły – przekazuje nam 1Maud; przekazuje trochę jakby podprogowo (tym, dla których pisze), jakby konfidencjonalnie, jakby stawała do raportu: trzymam linię, widzicie?
Każda szczerość jest godna pochwały, tym bardziej publiczna:
wyznanie, że służy się sprawie, rodzi jednak pytanie: jakiej?
Teraz to jasne – tej samej, której autorka (nowa Leni R.?) filmu: Naszej Sprawie.
Waszej Sprawie? Nie jest że to Wspólna Sprawa? Nie?
Boże, miej w opiece Pana Marka Pasionka – jak on sobie ma poradzić z takim zamówieniem?
(notka w ramach polemiki prasowej)
http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka