propatrian propatrian
580
BLOG

Dobra zmiana: nie będzie „smoleńska”, ale…

propatrian propatrian Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 15

Nie będzie „smoleńska” po dymisji A.M.! – lamentuje twardy elektorat (choć Podkomisja właśnie wydała Komunikat, że wiadomo, co się stało: wybuchy na skrzydle i wewnątrz kadłuba – brytyjski super ekspert to potwierdził na podstawie zdjęć pana Amielina – fotografa  GRU). Problem jednak w tym, kto ten raport Podkomisji zatwierdzi, jak A.M. zabrakło? Ktoś niższy rangą (choćby tylko honorową) wystawi tylko na śmiech państwo polskie, z kolei na podpis premiera nie ma co liczyć…

 

Pozostały puste gesty: „Chwała tym, którzy walczą o prawdę - z Antonim Macierewiczem na czele” – powiedział dziś Prezes PiS. Chyba: „walczyli”? Swoją drogą nigdy nie myślałem, że na czele naszej, blogerskiej walki o prawdę, stoi Pan Antoni…

 

Nie będzie „smoleńska”. Trudno. Trzeba się z tym pogodzić. Ale… I tu mam dla Was niespodziankę: dobra zmiana! No bo jak określić inaczej tę grubą kreskę, dzięki której my, „blogerzy smoleńscy” – ci od brzozy i ci od trotylu; od debeściaków i od maskirowki; od prawdy, tyż prawdy i g….o prawdy – możemy paść sobie w ramiona i powiedzieć: nareszcie! Nareszcie możemy razem, rąsia w rąsię, zająć się prawdziwym śledztwem!

 

Bo ten tupolew – zanim doleciał do Smoleńska był przez Polskę i nie tylko przez nas kontrolowany! Jest wreszcie szansa dowiedzieć się, co się działo wcześniej! Od samego startu – ba! jeszcze grubo przed startem!  - aż do wejścia w rosyjską strefę powietrzną!

 

Wreszcie się dowiedzieć. Bo tak „komisja Millera”, jak i „komisja Macierewicza”, prokuratura Seremeta jak i prokuratura Pasionka, rząd Tuska i rząd Pań Następnych – dozwalał jedynie na zaglądanie tam, gdzie nic zobaczyć nie można było, i to przez dziurkę; przez ruską, dodajmy, dziurkę*. Toteż nic dziwnego, że kłótnie były. Ale się zbyły! Dobra zmiana! Nowy rząd z pewnością przekaże nam wszystkie niezbędne, a skrzętnie ukryte dotąd informacje:

- o tym, co zawiera zapis kamery na stanowisku kontrolera lotów na Okęciu

- o tym, jak wygląda te dziewięćdziesiąt godzin nagrań z kamer przed terminalem wojskowym przed odlotem (Pan Seremet wspominał), żebyśmy mogli sobie policzyć, kto wsiadał do tego tupolewa

- o tym, co zawiera zapis magnetofonu z jak-a 40/44 (którego brak tak wzburzył A.M., że aż zapomniał go nam przedstawić)

- o tym, co przekazali nam Szwedzi: nagrania z kokpitu tupolewa w idealnej jakości (których odmowa przyjęcia przez tuską AW tak wzburzyła A.M., że – jak je półtora roku wreszcie odebraliśmy – aż zapomniał etc.)

- o tym, co zrobiono z tym fantem:

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na części dysków miały znajdować się informacje z prowadzonego przez wywiad nasłuchu. 10 kwietnia 2010 roku AW mogła samodzielnie prowadzić nasłuch prezydenckiego samolotu. Czy to robiono? W AW nie odnaleziono żadnych informacji, które potwierdzałyby takie działania. Co było na zniszczonych dyskach? Czy tylko nasłuchy? Jest też inna niewiadoma - co stało się z notatką lub raportami Mariusza Kazany. Oficer pod przykryciem zawsze pisze notatki (raporty) z każdej wizyty zagranicznej. Po wizycie przygotowawczej w Smoleńsku, gdzie wykryto nieprawidłowości, Mariusz Kazana musiał zaalarmować Centralę, czyli AW. http://www.tvp.info/25617896/szwedzkie-nagrania-tu154m

- o tym, z jakich powodów rozebrano ten świeżo wyremontowany hangar na Okęciu

- o milionie decyzji w sprawie wylotu Delegacji, braku rosyjskiego nawigatora, załóg zapasowych itp., itd.

 

Będzie się czym zajmować!

Ech… jak pomyślę, że razem z Kolegą @Flyga, Kol. @Kenamem, Kol.@ Fymem etc. rzucimy się nie na ten skrawek lasku pod Siewiernym, a na analizowanie tych wszystkich twardych danych będących w naszych rękach – rękach Dobrej Zmiany – to rach, ciach, wyjaśnimy wszystkie wątpliwości…

 

Że co? Że ich to nie zainteresuje? Że tylko Smoleńsk i ani kroku wstecz? Nie wierzę: zobaczycie, że to nieprawda i potwarz: prawdziwy badacz nie zna żadnych ograniczeń!

 

Jesteśmy zatem gotowi do walki o prawdę, Panie Prezesie!

Panie Premierze! Czekamy na te skrywane blisko osiem lat materiały!

 

                                                                 ***

 

Tak, to prawda: rok mnie tu nie było. Nieważne, że nie odpuściłem sobie „smoleńska” i pisałem o nim (będzie z pięćdziesiąt sążnistych notek) gdzie indziej. Wróciłem jednak, by wspólnie, z salonowymi Kolegami dokończyć nasze dzieło – w zgodzie i harmonii, bo na prawdziwych, nie fałszowanych materiałach dowodowych, uzyskanych wreszcie dzięki Dobrej Zmianie. „Smoleńskiej” dobrej zmianie.


* My [Podkomisja] badamy i staramy się odnaleźć te obszary, które są wiarygodne. Bardzo mało jest takich rzeczy, które są wiarygodne. Według opinii ośrodków zagranicznych mamy bardzo wąskie pole do działania. Twierdzą oni, że jeżeli te zapisy czarnych skrzynek przebywały przez parę dni w rękach Rosjan to są one zupełnie niewiarygodne.


P.S. Dwie najnowsze (11.01.) informacje dot. tematu notki: 1. Antoni Macierewicz został mianowany Przewodniczącym Podkomisji. Jeśli ma to oznaczać zakończenie śledztwa państwowego (na zbadaniu „przyczyny katastrofy”) – to postulowane w notce kroki nie zostaną dokonane; komentarz zbędny. 2. Przesłano mi link (https://www.youtube.com/watch?v=s3rHGeAT2AY&feature=youtu.be) do wykładu (z 8 stycznia br.) na temat (określenie moje): „zbrodnia urzędnicza rządu Tuska”. Obszerny ten wywiad dopomina się o to samo, co w notce.


propatrian
O mnie propatrian

http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka