Niewiele osób pisze już o smoleńskiej katastrofie. Praktycznie tylko konto "Erevnitis istorias", czyli reinkarnacja Niegracza z quwety, zawalająca internet masą pseudonaukowego smoleńskiego łajna.
Ostatni wytwór jego "intelektu" to: https://www.salon24.pl/u/istorias/1475711,rozmowa-ze-specjalista-z-ai-na-temat-blaszek-wbitych-w-pien-brzozy-smolensk
Delikwent ten zamieszcza obrazek (prawo cytatu):

Zostawmy na razie to, co tu jest rażącym błędem; ciekawszy jest fragment jego bełkotu: "- Chat GTP 5 rozwija się; coraz lepiej przegląda sieć; w tym przypadku nie tylko zaglądał do specjalistycznych materiałów rosyjskojęzycznych ale też zajrzał - sam z siebie - do notek na Salonie24...coraz lepiej tez "ogląda" i "czyta" zdjęcia..."
Czyli sztuczna "inteligencja" formatowana jest debilizmami wypisywanymi przez ofiary losu i ruskich agentów którym trzeba tłumaczyć mnożenie przez jeden, pojęcie kąta natarcia i innych podstaw fizyki, inżynierii i czego tam jeszcze.
Tutaj, najwyraźniej sztuczna "inteligencja" walnęła niczym Nowaczyk o wybuchach o jakichś blaszkach czy płaskownikach. Prawdziwa zaś inteligencja ma problem doszukać się płaskowników w konstrukcji skrzydła. Debil z quwety jest w stanie dostrzec z jakiego stopu jest wykonana rurka na zdjęciach elementów silnika wykonanych na miejscu katastrofy, a tutaj nie widzi, że to taki płaskownik jak z kozij rzyci rajzentasza. Jest to fragment zerwanego kształtownika, przypominającego teownik, których w strukturze skrzydła pełno.
Gdyby metalowe płaskowniki pochodziły z konstrukcji skrzydła i zostały wbite w brzozę w trakcie zderzenia, nie byłby to „ostatni, spokojny etap”, ale środek gwałtownego zgniatania przekroju skrzydła. W tym czasie dalsze fragmenty skrzydła musiałyby działać na te płaskowniki jak młot na kowadle – z ogromnymi siłami, przy dużych prędkościach względnych. ...
"cytuje" Niegracz vel quweta sztuczną "inteligencję". Problem w tym, że "płaskowniki" nie mogą pochodzić z konstrukcji skrzydła, bo ich tam po prostu nie ma. Tego już g...o warta "inteligencja" nie sprawdziła, a Niegracz z quwety, który te debilizmy wymyślił, po prostu nie rozumie.
W tym zamachofilskim towarzystwie chyba nikt nie pojmuje jak skonstruowane jest skrzydło. Na czele z oszustem Biniendą, który publicznie opowiadał farmazony o tym jak to "ustalił" grubości tych "blaszek" i "płaskowników" z wytildowanego rysunku poglądowego. Przy okazjo oszust i krętacz Istorias vel Niegracz z quwety może sobie zobaczyć jak wygląda struktura skrzydła. Sztuczna "inteligencja" też.
https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/341182,prawda-w-smolenskich-prawdach-cz-18-analiza-prof-biniendy

Gdzie tu "płaskowniki" i "blaszki" sztuczna "inteligencjo"?
Jak twierdzą fachowcy, intelekt AI jest gdzieś na poziomie czterolatka. Więc jeszcze parę lat musimy poczekać. Istorias, Niegracz nadaje z quwety pewnie za rubelki, więc prędzej zniknie niż mu się intelekt poprawi.
Edit 01.12.2025
Co gorsza dla Istoriasa (p. Jaworski twierdzi, że za Niegraczem, quwetą i jak tam jeszcze się zwał stoi Kazimierz Nowaczyk lub ktoś pracujący na jego zlecenie) i jego sztucznej "inteligencji" sprawa została dogłębnie zbadana przez amerykański instytut NIAR. Przetłumaczona na język polski skrócona wersja powstałego za ciężkie pieniądze polskiego podatnika raportu jest ogólnie dostępna w sieci.
https://tvn24.pl/najnowsze/nrxieh-tlumaczenie_przysiegle_executive_summary_final_report_niar/t%25C5%2582umaczenie_przysi%25C4%2599g%25C5%2582e_Executive_Summary_Final_Report_NIAR.pdf
Na szczęście dla czytelników naturalnie inteligentnych, a nieszczęście sztucznej "inteligencji" i oszustów Kaczyńskiego naukowcy NIAR opisali, że to oszuści Macierewicza zidentyfikowali elementy skrzydła tkwiące w pniu brzozy. Naukowcy NIAR zaś odtworzyli, w drodze symulacji przy użyciu metody elementów skończonych, mechanizm kolizji skrzydła z pniem i ich wyniki potwierdzają to co widać na wszystkich znanych zdjęciach.
Strona 93 linkowanego powyżej dokumentu, a nie żadne urojenia Istoriasa czy manipulacje podłych oszustów Kaczyńskiego, Macierewicza i ich przeróżnych pomagierów.
Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka