Prawda w "smoleńskich prawdach" cz. 60, Aerozolowa "logika bezpieczeństwa".

Ae911truth vell Aerozolinti popełnił kolejną notkę   https://www.salon24.pl/u/ae911truth-org/865609,katastrofa-smolenska-od-100-badz-gotowy-do-odejscia-na-2-gi-krag

Prawdę mówiąc nie za bardzo pojmuję o co chodzi w tym paratechnicznym bełkocie, ale w szeroko pojętej technice mamy ciągle do czynienia z tzw. "logiką bezpieczeństwa", czyli że pewne czynności wykonujemy w określonej kolejności po spełnieniu określonych warunków. Z lekcji chemii wiemy, że "pamiętaj chemiku młody, wlewaj zawsze kwas do wody". To też "logika bezpieczeństwa".

W omawianym przypadku chodzi o to, że w lotnictwie nie ufa się jednemu przyrządowi, czy przyrządom działającym wg. jednej metody pomiarowej, tylko waliduje (weryfikuje) się wskazania jednych przyrządów innymi, działającymi wg. innej metodyki pomiarowej. Ostatecznej weryfikacji dokonuje się jak za czasów braci Wreight, przy pomocy wzroku. Np. jeśli kontroler niewłaściwie poda ciśnienie odniesienia to WSZYSTKIE wysokościomierze baryczne zostaną ustawione na to ciśnienie przez załogę i BĘDĄ WSKAZYWAĆ NIEPRAWIDŁOWO!!!  Jeden drobny, ludzki błąd i już jesteśmy na skraju katastrofy. Dlatego nie ma czegoś takiego, jak bleblanie Aerozolka, że do punktu X korzystamy z wysokościomierza barometrycznego(WB), a od punktu X korzystamy z wysokościomierza radiowego (RW). Na podejściu, do nawiązania kontaktu wzrokowego z pasem bądź jego infrastrukturą (czyli weryfikacji wzrokowej), zawsze korzysta się z OBU i działa się na podstawie tego, którego wskazanie pokazuje mniej do gleby.

Jeśli RW pokazuje znacząco mniej niż WB, to może źle ustawiliśmy ciśnienie odniesienia, a może na podejściu jest górka. Odejście i na bezpiecznej wysokości wyjaśnia się zagadnienie. Jeśli WB pokazuje mniej niż RW, to może przed lotniskiem jest zagłębienie terenu. Taka konstelacja wskazań nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, JEŚLI LECIMY wg. tego który wskazuje mniej, czyli WB.

Procedura przewiduje w którym miejscu należy dokonać weryfikacji wskazań RW na kręgu. Jeśli odchyłka tego miejsca od elewacji pasa przekracza X, jest to odnotowane w karcie podejścia. Jeśli mamy odchyłkę jest na to procedura.

Wysokości na smoleńskiej karcie podejścia odnoszą się do elewacji punktu centralnego lotniska, a reszta to urojenia AE którego metodyka określania wysokości charakterystycznych punktów ścieżki podejścia bliższa jest Sedesowi z Bakelitu niż Talesowi z Miletu.

Aerozolkowe przeróbki rysunków opisywałem już w notce poświęconej jego bazgraniu po charakterystyce termopary z osiedlowej kotłowni.

https://www.salon24.pl/u/nudna-teoria/821147,prawda-w-smolenskich-prawdach-cz-39-skok-temperatury-ae911