estamos estamos
2187
BLOG

PiS i Morawiecki - rzeźnicy drobnicy

estamos estamos PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 129

Stało się. Chawez i spółka, wzorcem doścignionym dla PiS i premiera Morawieckiego. JPK - jednolity plik kontrolny. Od 2018 roku ta biznesowa gilotyna obejmie również najdrobniejsze firmy. Co to oznacza?

Jest piekarnia chleba. Piekarnia niewielka jakich są w Polsce tysiące. Piekarnia zatrudnia parę osób a właściciel obejmuje, już dziś z trudem, robotę papierkową. Księgowej nie ma, bo daje jeszcze radę. JPK zakończy tę sielankę. Księgowa lub dwie będą konieczne. Ilość papierkowej roboty zwiększy się drastycznie. Musi się to przełożyć na cenę pieczywa. Część małych piekarni padnie. Nie znajdzie się spadkobierca, który chciałby harować na PiS i Morawieckiego. Potomek drobnego piekarza wyjedzie z Polski i już tu nie wróci. Nigdy. Nawet wtedy, gdyby tu ropa trysnęła ze wszystkich studni.  

Wszelkie ceny wzrosną. Rząd miłościwy dla najbiedniejszych, nie pozwoli krwiopijcom - kapitalistom, żerować na nieszczęściu ludzkim. Na najbiedniejszych? W życiu!  Wprowadzi ceny regulowane. W pierwszej kolejności na pieczywo. Reszta uparciuchów, co to krew robotniczą ciągle by chłeptała, zbankrutuje i odechce im się żerować na biedzie ludzkiej. Znów zobaczymy bułeczki- ugniotki z państwowych piekarń oraz chlebek od skórki do skórki bez dziurki, lub zakalec i jedna wielka dziura pośrodku. 

Panie Morawiecki. Czy Pan uważa, że młody Kowalski, Nowa,k założy firmę aby na drugi dzień wypełniać kolejny wyprysk chorego umysłu jakim jest Jednolity Plik Kontrolny? Jest Pan gospodarczym dyletantem. ( Śmiechu warte, że uchodzi Pan za specjalistę od gospodarki, bo niby po czym? Po urzędowaniu w bankach?). Jako dyletantowi wytłumaczę Panu w czym rzecz. Młody człowiek zakłada własną działalność w Polsce z rozpaczy. Ryzykuje, bo nie ma układów w Pana urzędach i dobrze płatnej pracy polegającej na piciu kawy i wypełnianiu rubryk, nie dostanie. Wyjazdu do GB czy Norwegii, na razie, nie bierze pod uwagę z różnych przyczyn. Młody człowiek miał dylemat. Po pierwsze jakiś pomysł na działalność, zwykle mało pieniędzy i świadomość, że nawet jeśli się uda cokolwiek zarabiać to łapska Pana urzędów dobiorą się do tych nędznych zarobków. I niech Pan nie czaruje zwolnieniem ze składek ZUS na pół roku, bo nawet składka na t.z.w. służbę zdrowia zniechęca do ryzyka. A po połowie roku zaczynamy z grubej rury już 500 złotych na ZUS a po dwóch latach, z Grubej Berty - całość, czyli 1200 złotych z tendencją szybko rosnącą, bo przecież średnia dzięki takim jak Pan, prezesom banków, całkiem galanta. . Panie Morawiecki. Firmy nie zakłada się na pół roku ani na dwa lata.  Ale załóżmy, że desperat założył firmę pomimo dotychczasowych wrogich warunków. Ten sam desperat nie założy, kiedy zostanie pouczony o konieczności wysyłania co miesiąc JPK. Co to za kuriozum ten JPK. Przecież to wprowadzają oszalałe rządy. Rządy głupców. 

A co niektórzy łudzili się, że opcja polityczna mająca na ustach patriotyzm a pobożność zadekretowaną w sercach, nie wykończy tego co polskie w Polsce jeszcze zostało - drobną przedsiębiorczość. Jak widać ten patriotyzm i pobożność to tylko makiety.

Czy musimy mieć drobnicę gospodarczą? Ależ absolutnie nie! Nie musimy. Żyliśmy już bez niej. Jak było pamiętamy. Czy wracać do tego chcemy? Nie chcemy. Ale może się Panu ten powrót udać. Tak cichaczem. Jakieś kolejne rozdawnictwo i nawet lud nie wykapuje, ze to za jego pieniądze. Już dziś przecież płaci 500+ zwyżką cen podstawowych produktów. Choćby masła, jajek.

Na koniec pytanie..... Panie Morawiecki. Czy Pan wyniósł z domu nienawiść do prywacizny? Bo to dawny "badylarz" i "prywaciarz" byli wrogami dla Pana ojczulka większymi od komuny. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. 

 

estamos
O mnie estamos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka