Poniższa notka będzie miała charakter lekko plotkarski. Czasami trzeba obgadać kogoś, nieprawdaż?
Okazją będzie historia moich komentarzy pod tekstem geoala http://geoal.salon24.pl/632395,zagadkowe-szczatk
Cała „straszna awantura” rozpętała się po przytoczeniu przeze mnie wypowiedzi Marcina Wojciechowskiego o transporcie wieńców w 101. Jak ktoś chce znać szczegóły to zapraszam do linkowanej notki. Wynikiem tego pojawił się wpis:
"@PIKO
A ty na czyje zlecenie robisz?
Bo Bialas broniacy maskirowki, odkryl sie juz zupelnie i broni ruskich jak nepodleglosci.
Ty, robisz to delikatniej, po prostu, atakujesz Pana Zagrodzkiego po raz kolejny, jak atakowali Kurtyke.
Ty atakujesz ofiary jak stalinowiec, twierdzac , ze nie zginely, bo jakis Wojciechowski mowil, ze w samlocie byly wience.
Po zamachu na Ukrainie niejaki Strielkw, twierdzil, ze w samolocie nie bylo zywych ludzi.Analogia narzuca sie sama.Nie ma ofiar nie ma zamachu.
Jestes wyjatkowo obrzydliwy.
GINI 07:31 419 36955”
Krótkie wyjaśnienie: fraza – a ty na czyje zlecenie robisz – wynika z tego, iż wcześniej spytałem geoala, czy aktywność gini na jego blogu wynika z jej spontanicznej potrzeby ochrony autora, czy jest działalnością na jego zlecenie.
Zgłosiłem komentarz jako nadużycie, co każdy normalny człowiek by uczynił na moim miejscu, i został on usunięty. Napisałem również dwa listy na PW do autora. Przytoczę drugi bo jest w tym zamieszaniu najistotniejszy.
„Zdaje się że Szanowny nie widzi albo udaje, że nie widzi komentarzy gini kierowanych do mnie (i nie tylko). Są one prostackie, prymitywne, nielogiczne, prowokujące, po prostu - kretyńskie. Szkoda mi czasu na przytaczanie przykładów, może Pan sam sprawdzić.
Powód dla którego to robi w stosunku do blogerów związanych z poglądem, że na XUBS była inscenizacja, jest oczywisty - to troll oddelegowany do dezawuowania tego kierunku dociekań.
Jest to założenie uprzejme, mniej uprzejme to że jest kretynką. Najbardziej prawdopodobne jest, że oba założenia są prawdziwe.
(…).
Z zasady nie polemizuję z kretynami a pisanina gini do mnie spełnia kryteria takiej oceny. Nigdy nie odpowiadam na jej prowokujące zaczepki.
(…)
> 4. Powtórzę, proszę nie prowokować. [uwaga geoala]
Napisanie o gini że jest dysfunkcyjny/a to stwierdzenie faktu, na który ta osoba nie ma wpływu.
Nazwanie kogoś stalinowcem, agentem KGB, ruskim szpiegiem, dręczycielem rodzin, itp to stwierdzenie świadomego działanie tej osoby (czyli mnie).
Zgadza się Pan z tym?
Nie dowiedziałem się bezpośredni od autora, czy zgadza się z tym poglądem, ale jakiś kontakt z Muzą musiał być, bo się naburmuszyła.
W kolejnych komentarzach padały mniej lub bardzie uszczypliwe uwagi i po którejś kolejnej
napisałem:
„@Geoalu
A tak w ogóle to bez sensu jest abyśmy sobie nawzajem przysrywali. Przecież chodzi nam by dojść do tego jak było i dlaczego. Tak jak Lasek z Milerem piszą to na pewno nie było.
PIKO 20.02 21:12 146 10479”
Po czym dostałem kolejny uszczypliwy komentarz, po czym zamieściłem powyżej cytowaną treść poczty, po czym komentarze się urwały.
Dlaczego o tym napisałem? Dlatego aby pokazać rolę gini na S24 i niepotrzebne zacietrzewienie/zaślepienie autora, który ma również rozsądne teksty.
PS.
Geoal może tak samo komentować u mnie jak ja u niego.
Miejsce Muzy (z miotłą) jest obok śmietnika a nie na moim blogu.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo