Wątpliwa komisja ds. "rozwiewania wątpliwości"

Pan Maciej Lasek zapowiada powołanie zespołu, mającego za zadanie rozwiewać wątpliwości i weryfikować zarzuty stawiane przez ekspertów zespołu Macierewicza.

Jeśli pan Lasek realizuje wyznaczone mu  zadanie, to oznacza, że zleceniodawca znakomicie wie, że Komisja Millera i zespół ekspertów lotniczych kierowany przez p. Laska mylą się lub kłamią w swoich raportach. Zadaniem obecnie proponowanej Komisji, o której publicznie mówi pan Lasek, ma być rozwiewanie wątpliwości, ale wątpliwości nie Komisji Millera czy zespołu ekspertów lotniczych kierowanych przez pana Laska (bowiem oni "nie mają wątpliwości", że ich raporty są poprawne), ale wątpliwości społeczeństwa, opinii publicznej, "ludu smoleńskiego", wszystkich Polaków.

Tak więc "wyjaśnianie" czy "rozwiewanie wątpliwości" podczas niejawnych spotkań ekspertów "komisji Laska" z ekspertami "zespołu Macierewicza" nic nie rozwieje i nie wyjaśni opinii publicznej, gdyż minutę po takim spotkaniu ekspert od Laska powie mediom swoje, a ekspert od Macierewicza swoje, co jedynie zwiększy medialne spekulacje i pogłębi rów dzielący dwie strony istniejącego sporu.

Jeśli ktokolwiek chce przekonać opinię publiczną do swoich racji, jeśli chce, by jego racje zostały poważnie potraktowane, to musi publicznie zmierzyć się ze swoimi adwersarzami. Nie ma innego forum do takiej publicznej wymiany argumentów, niż otwarte dla wszystkich mediów spotkanie, gdzie wyznaczy się sposób debaty, ale nie ograniczy się do niej dostępu wszystkich zainteresowanych za pomocą ogólnie dostępnych mediów.