Jak wiadomo, były prezydent Bolesław Wałęsa zaraził się koronawirusem pomimo tego, że jest zaszczepiony aż do bólu - trzema dawkami. Nie sposób też wmawiać społeczeństwu, że dzięki szczepieniu przebieg choroby jest lekki, jak to usiłowali bezczelni prezydenci miast, którzy po szczepieniu załapali kowid i musieli się położyć w szpitalu. Sam Bolek twierdzi, że czuje się fatalnie. Jest to sytuacja fatalna dla akwizytorów szczepionkowych, którzy postanowili jakoś zapobiec spodziewanemu odejściu dużej części ludzi od niedziałających "szczepionek": wiedza to zdrowie i życie. Reumatolog Bartosz Fiałek (reumatolog - to wymaga mocnego podkreślenia, bo w medycynie istnieje ścisła specjalizacja) wypowiedział się w ten sposób: "Szczepionki przeciw COVID-19 (...) świetnie chronią przed ciężkimi powikłaniami choroby, jak hospitalizacja tudzież zgon. Z uwagi na pojawienie się nowego, lepiej transmitującego się oraz uciekającego odpowiedzi odpornościowej wariantu, ochrona przed zachorowaniem istotnie się zmniejsza".
I teraz bardzo proszę kogoś, kto potrafi zrozumieć bełkot, o wytłumaczenie, co poeta miał na myśli. No bo tak: szczepionki przeciw kowid świetnie chronią, ALE z uwagi na pojawienie się nowego wariantu ochrona przed zachorowaniem istotnie się zmniejsza ... I to nie jest wypowiedź zniekształcona czy wyrwana z kontekstu - ten człowiek tak powiedział! Chronią świetnie, ale nie chronią ..
Halo - może jakiś specjalista z Tworek by się odezwał? ...
https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,lech-walesa-zakazony-koronawirusem--jest-po-trzech-szczepionkach--jak-to-mozliwe-,artykul,49209626.html
Komentarze