Święci pańscy - trzeba przyznać, że ekipa Donalda, który ma Tolę, to prawdziwi mistrzowie demolki. Postawienie na czele resortu sportu faceta, który w Niemczech jest słynny jako ten, który popylał na wstecznym po autostradzie, a w Polsce - z grzebania w cudzych rzeczach, rozłożyło sport naprawdę błyskawicznie. Uczynienie ministrem nauki paniusi, która miała problemy z własnym wykształceniem, załatwiło rozłożenie polskiej szkoły na cacuś. Pani, o której od zawsze wiadomo, że można ją zostawić w pokoju z otwartymi oknami, bo z pewnością nie wyfrunie, okazało się strzałem w dziesiątkę: zaprzyjaźniony leming z samego serca miasteczka Wilanów ostatnio oznajmił głosem dławiącym się ze wzburzenia, że dożyliśmy takich czasów, że lekarze nie leczą, tylko ściemniają. I że tak źle jeszcze nigdy nie było. A jest to człowiek, który kilka lat temu szedł w zaparte, że to dobrze, iż Trzaskowski zwęża ulice, ponieważ im mniej pasów ruchu, tym ruch jest płynniejszy ... Profesor nauk ścisłych!
O mianowaniu człowieka, które publicznie deklarował niechęć do CPK, osobą odpowiedzialną za budowę tegoż, nawet już nie wspomnę - co prawda w Polsce CPK nie będzie, ale za to Niemcy go wybudują i nie muszą się martwić konkurencją.
A tereaz pan "a gdybym był młotkowym, po Polsce z młotkiem szalał, to co byś powiedziała - czy coś byś przeciw miała?" oznajmił, że sędziowie mianowani za PiS zostaną powyrzucani, ale będzie można ich przyjąć, jeżeli wyrażą "czynny żal".A winą tych nieszczęśliwców jest to, że ośmielili się sięgnąć po stanowiska zastrzeżone dla Jasnogrodu.
Czysty stalinizm.
Każdy, kto zaliczył choćby pierwszy rok studiów prawniczych, wie, jak horrendalne brednie opowiada pan młotkowy - i co?
No właśnie chyba jednak coś. Ten znajomy leming był zajadłym antypisiorem od zawsze. W momencie siłowego przejęcia TVP przez karczycha zdziwiony powiedział, że "jedni nie potrafią oddać władzy, a drudzy się kompromitują sposobem przejęcia".
Dziś już jakoś nie widzę prób relatywizowania i symetryzmu. Oczy się otworzyły.
Inne tematy w dziale Polityka
