"W ciągu dziesięciu dni między 23 czerwca a 2 lipca 2025 r. fala upałów przetoczyła się przez Europę, zabijając w ciągu 10 dni co najmniej 2 300 osób w dwunastu miastach. Wczesna analiza naukowców z World Weather Attribution pokazuje, że dwie trzecie z tych zgonów – 1 500 przypadków – miało bezpośredni związek z globalnym ociepleniem wywołanym przez człowieka." - pisze Wojciech Brzeziński w Interii (https://zielona.interia.pl/klimat/news-zbiera-zniwo-w-calej-europie-1500-zgonow-tylko-w-samym-czerw,nId,22164196)
Brzmi strasznie? No raczej - 1500 śmiertelnych przypadków tylko w ciągu 10 dni musi robić wrażenie na człowieku! I tylko w tyle głowy brzęczy u mnie cichutka myśl: w jaki sposób te śmierci zostały w sposób niewątpliwy przypisane do globalnego ocieplenia? Zapewne lekarze wystawili stosowne akty zgonu, pomyślałby ktoś inteligentny i normalny ...
No nie. Nie w dzisiejszych czasach, kiedy na globalnym ociepleniu trzepie się taką kasę, o jakiej arabscy szejkowie mogą tylko pomarzyć!
Dalej w artykule czytamy: "Najbardziej narażoną grupą okazali się seniorzy. Aż 88 proc. zgonów przypisanych zmianom klimatu dotyczyło osób powyżej 65. roku życia. Wiele z nich cierpiało na choroby serca, układu oddechowego lub inne przewlekłe dolegliwości, które upał znacząco pogorszył. Co istotne, zgony te rzadko są odnotowywane jako "cieplne" w aktach zgonu. Lekarze nie zawsze są w stanie jednoznacznie powiązać przyczynę śmierci z temperaturą.".
Rozumieją Państwo? Lekarze nie są w stanie jednoznacznie powiązać przyczynę śmierci z temperaturą, ale "badacze" z World Weather Attribution (czymkolwiek ta szajka jest) wiedzą lepiej.
Moim zdaniem dożywotnie więzienie dla takich "badaczy" (i autorów rozprowadzających te obłąkańcze brednie) to o wiele za mało. Powinno im się - na mocy wyroku sądowego - skonfiskować cały majątek nabyty za pomocą oszukańczych "badań", ale tak naprawdę to jeszcze za mało. Koniecznością jest zmiana prawa w taki sposób, żeby ci hochsztaplerzy przynajmniej przez 10 lat tkwili w dybach w publicznym miejscu po 89 godzin dziennie (jesteśmy humanitarni), z możliwością trasmitowania tego widoku przez kamery na żywo na cały świat.
To by radykalnie uleczyło "badaczy" z ciągotek do wysysania bajek z chciwych paluchów!
Inne tematy w dziale Polityka