Animela Animela
8014
BLOG

Cygańskie patelnie

Animela Animela Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Poza "normalnymi", standardowymi, patelniami (uważam, że noży i patelni nigdy zbyt wiele, i muszą być naprawdę świetne!) o nieprzywierającej powłoce, które wymieniam raz na jakiś czas, w miarę zużywania, mam też cztery patelnie "wieczne". Są to żeliwne, wyjątkowo tanie i niezawodne patelnie kupione w różnym czasie na podmiejskim jarmarku od Cyganów. Każda z nich kosztowała (na dzisiejsze ceny) coś około 10-15 złotych, a jedną po prostu odziedziczyłam po rodzicach. Nie wiem, ile ma lat, ale rodzinna anegdota głosi, że dziecięciem ledwo wyrosłym z pieluszki będąc, do tego właśnie naczynia wybiłam tuzin jaj, celem zrobienia jajecznicy. Ze skorupkami .... Na pewno więc naczynie ma spokojnie 50 lat; a może i więcej.

(Cygańskimi te patelnie nazywano z dwóch powodów: raz, że - jako się już rzekło - sprzedawali je Cyganie; a dwa - bo właśnie ich używały tabory do swoich ogniskowych potraw).

Patelnie są cztery: od malutkiej, takiej na bliny, do ogromnej, na której jednocześnie mieszczą się cztery duże kotlety schabowe. Pamiętam, jak na tej właśnie największej mama smażyła dzwonka wigilijnego karpia czy całe całe góry kotletów mielonych ... Od czasu do czasu mama sprawiała sobie nową patelnię, o doskonałej nawierzchni, nieprzywierającej, i szybko wracała do swojej starej, żeliwnej, ukochanej i niezawodnej! Bo tylko ta właśnie dawała cudowne poczucie, że potrawa do niej naprawdę nie przywrze. Nawet pierwszy naleśnik, choć ten, jak wiadomo, zawsze idzie na straty!

Cygańskie patelnie nie nadają się do zmywarki, ale dobrych noży też nie wolno tak myć. Za to cyganki współpracują z indukcją, a z tym przecież bywa różnie!

Patelnia z czasem nabiera szlachetnej czarnej barwy, ale kupujemy ją, gdy jest srebrzystoszara i sami musimy nadać jej patynę i warstwę ochronną jednocześnie. W tym celu umytą i osuszoną patelnię od wewnętrznej strony (dno i boki) cieniutko smarujemy olejem przy pomocy pędzelka - dokładnie, ale naprawdę warstwa musi być symboliczna! A potem stawiamy patelnię na średnim ogniu i czekamy, aż olej się zapiecze, a metal zmieni barwę na lekko brązową. Musimy też pamiętać, żeby cygańskich patelni nie używać do produktów, które zawierają kwas, ponieważ zabawę z wypalaniem trzeba będzie zacząć od nowa! Po użyciu patelnię myjemy gorącą wodą i natychmiast wycieramy.

Jak już wspomniałam, dobrze konserwowana cygańska patelnia będzie nam służyć przez wiele, wiele lat.

Wiem oczywiście, że można w tej chwili kupić żeliwny wok czy markowe żeliwne patelnie - cena bywa zawrotna, a efekt - identyczny jak przy moich tanich naczyniach. Jeśli więc ktoś ma problemy, bo mu się kotlety czy naleśniki przypalają, to radzę serdecznie poszukać na podmiejskich targowiskach takich patelni - ręczę, że za sto złotych można się zaopatrzyć w komplet, który nam posłuży przez dziesiątki lat!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości