Elżbieta Podleśna - jedna z osób, które zaatakowały Magdalenę Ogórek - jest PSYCHOTERAPEUTKĄ i pracuje w jednym z warszawskich szpitali. Przemoc wobec dziennikarki, lżenie jej, próba uwięzienia w samochodzie (Konstytucja: Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą) to nie jedyne czyny przemocowe owej pani. Pewnego dnia na biurze poselskim Krzysztofa Czabańskiego napisała sprejem „PZPR”. Dostała zarzut propagowania ustroju totalitarnego: zupełnie logicznie, skoro urządzenia przyjęcia urodzinowego Hitlerowi w głębi prastarej puszczy jest propagowaniem nazizmu.
Zatrzymajmy się na chwilę i powiedzmy głośno: psychoterapeuta. PSYCHOTERAPEUTA. Jak donosi niezawodna ciotka Wiki, „stosowanie metod psychologicznych, zwłaszcza opartych o regularny kontakt międzyludzki, w celu pomocy osobom zmagającym się z różnorodnymi problemami. Psychoterapia służy poprawie dobrostanu i zdrowia psychicznego, i może dotyczyć zmiany lub radzenia sobie z dokuczliwymi zachowaniami, przekonaniami, obsesjami, myślami lub emocjami, oraz rozwojowi relacji i umiejętności społecznych.”.
Czy to normalne, że psychoterapeuta bierze sprej i idzie niszczyć cudze mienie? … Albo to, że bierze udział w bandyckim napadzie na człowieka?
Elżbieta Podleśna – psychoterapeutka – opowiada, że nie była w stanie opanować nerwów oglądając telewizję, ale też inne media. Co nakręciło tak bardzo panią Podleśną? No – na przykład film nakręcony przez posła Szczerbę …
Na miły Bóg – czy ci ludzie NAPRAWDĘ nie mają odrobiny wstydu? Nawalanka w publiczną telewizję, że podjudza, a jednocześnie przyznawanie, że to poseł totalnej opozycji nagrywa szczujące filmy? … Przecież ta kobieta sama, z własnej woli, pokazała całemu światu swoje zawodowe antypredyspozycje. Jak może być PSYCHOTERAPEUTĄ ktoś, kto nie jest w stanie opanować własnych emocji? Ktoś, kto po obejrzeniu filmu nakręconego przez posła Szczerbę (Szczerbę! rozumieją Państwo?!!) nakręca się tak, że niczym ostatni żul spod budki z piwa, ledwo dysząc z nienawiści do ludzi, biegnie w nocy zapaskudzić farbą okna tego, na kogo ją poszczuł poseł Szczerba, albo - co gorsza - atakować fizycznie i werbalnie inną osobę?!!!
PSYCHOTERAPEUTKA?!!!
Na litość boską – co ta kobieta zrobi, jak do niej na terapię przyjdzie ktoś jawnie popierający Jarosława Kaczyńskiego, a ona będzie akurat świeżo po obejrzeniu kolejnego szczującego filmiku posła opozycji? Ograniczy się do zwyzywania pacjenta czy skorzysta z okazji, żeby tak, jak ten wariat na scenie w Gdańsku? …
Ja nie jestem psychoterapeutką, ale znam życie na tyle, aby wiedzieć, że pani Elżbieta Podleśna NIE spełnia standardów bycia psychoterapeutą. Ona ma problemy sama z sobą i powinna się udać do psychoterapeuty. Może jeszcze nie jest za późno.
I to jest, szanowna Pani Elżbieto, bardzo życzliwa porada. Proszę z niej skorzystać, póki jeszcze nie zrobiła Pani czegoś znacznie gorszego. Bardzo, bardzo proszę!
P.s. Zarówno pani Elżbieta Podleśna, i pozostałe osoby, których wizerunki zostały ostatnio polane przez TVP, znacznie wcześniej upubliczniły swoje twarze i nazwiska znacznie wcześniej, np. dając wywiad Gazecie Wyborczej lub Polityce. Jedna z pań, Leokadia Jung, była bohaterką filmu o HIV w roku 2000. Magdalena Klim została gwiazdą portalu natemat.pl (łącznie ze zdjęciem). Monika Twarogal użyczyła swojej twarzy Gazecie Lubuskiej. Generalnie – osoby, które biorą udział w życiu publicznym poprzez podejmowanie prób wymuszania zmian politycznych na drodze przemocy muszą się liczyć z tym, że są traktowane jako osoby publiczne. To tyle, jeśli chodzi o kolejną akcję podżegającą przeciwko publicznej telewizji w wykonaniu totalnej opozycji i, niestety, Rzecznika Praw Patologii, Adama Bodnara.
Jest jednak jeszcze jeden aspekt wydarzeń z panią Ogórek (i wieloma innymi osobami: w Polsce bezwstydnie omija się przepisy o partiach politycznych. Zarówno KOD, jak i środowisko pani Podleśnej, Klim, Jung, jak i innych osób usiłujących doprowadzić do obalenia przemocą rządu PiS, to de facto partie polityczne. Nieoficjalnie - to się właśnie nazywa omijaniem prawa. Ludzie ci, choć wykonują działalność stricte polityczną, ukrywają swoje prawdziwe cele i źródła finansowania. Kto wie, kto płaci takim KOD-iarzom, Obywatelom RP czy zadymiarzom od Magdaleny Ogórek: może mafia, może Putin? Może jeszcze ktoś inny?
Czy odpowiednie służby monitorują sytuację pod tym kątem? ...
http://wyborcza.pl/7,75968,23722703,nie-damy-ci-zyc.html
Inne tematy w dziale Kultura