Animela Animela
2697
BLOG

Prezesie Kaczyński - kiedy dymisja marszałka Kuchcińskiego?!

Animela Animela PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 225

Platforma Obywatelska przez wiele lat była partią, której nie imały się żadne afery - a były ich przecież setki, jeśli nie tysiące lub dziesiątki tysięcy. Katastrofa wojskowej Casy w Mirosławcu, jej kopia, czyli Smoleńsk, hazardowa, misiakowa, z portalem dla bezdomnych, z ciągnącą się niczym smród za wojskiem budową Basenu Narodowego i gigantyczną premią dla popaprańca, który to pilnował, afera informatyczna, liczne afery z zatrudnianiem na państwowym rodziny i znajomych PO - warszawski Ratusz, Elewarr (to akurat chłopski koalicjant), PAŻP ... Oczywiście, również afery z wykorzystywaniem państwowych samolotów do prywatnych celów: Tusk w ciągu tylko 3 lat wylatał 6 milionów (woził samolotem córkę i zięcia, a co!), Kopacz latała służbowym samolotem w odwiedziny do córki, Borusewicz kilka razy w tygodniu fruwał zobaczyć się z psem. I co? I nic - nic nie zadrasnęło wizerunku PO. Dziennikarze uznali nawet po pewnym czasie, że PO to partia teflonowa: w sensie, że żaden skandal jej się nie ima. I tak było przez osiem lat - a potem wyborcy ten teflon zdarli pazurami i zębami, bo dość już mieli ośmiorniczek i prywatnych lotów za państwowe pieniądze.

POKORA - to było chyba ulubione słowo premier Szydło i innych działaczy PiS. Pokora, skromność, umiar. Nic dla siebie, wszystko dla LUDU. Uważam, że to właśnie przez kontrast z tamtymi słowami czyny marszałka Kuchcińskiego jawią się jako ROZPASANIE. Dziś pan marszałek wyznaje nam, że lotów było dużo, ale to dlatego, że taki przyjął "model urzędowania". Latający marszałek. Do zwykłego człowieka docierał, konsultował projekty ustaw ...

(wypikowane)

To ja mam ogromną prośbę do prezesa Kaczyńskiego. Kuchciński już jest kompletnie skompromitowany, a jeszcze - na dodatek - jest potencjalną bombą zegarową z opóźnionym zapłonem: oczywiście, z przyczyny domniemanej sekstaśmy z nieletnią. Do niedawna byłam przekonana, że to tylko bredzenie, ale po tych setkach lotów - dla dobra społeczeństwa, rzecz jasna - a to solo, a to z rodziną - uznałam, że owszem. Coś może być na rzeczy.  Zwłaszcza, że był też lot - co najmniej jeden - kiedy małżonka marszałka leciała sama (bo pan Kuchciński miał wówczas inne, milsze, spotkanie? To nagrywane? ...).

Dymisja marszałka Kuchcińskiego jest w tej chwili jedynym wyjściem z sytuacji. Oczywiście - lepiej było to zrobić na samym początku afery, teraz straty wizerunkowe są potężne i nieodwracalne. Istnieje jednak coś takiego, jak "choroba dyplomatyczna": pan Kuchciński powinien źle się poczuć, wylądować w szpitalu i podać się do dymisji z przyczyn zdrowotnych. Tak będzie najlepiej i dla marszałka, i dla PiS.

Aha - proszę nie obrażać inteligencji ludzkiej pisząc, że ojtamojtam, żadna różnica, czy leci sam marszałek, czy też cała jego rodzina na wesele kuzynki na wsi. Różnica jest choćby w paliwie, ale też zwiększonej ochronie, potrzebnej na sprawdzenie dodatkowych ludzi.

Na koniec pozwalam sobie przypomnieć sytuację z Nepalu. W roku 2001 następca tronu, książę Dipendra, podczas rodzinnego bankietu zastrzelił 9 członków rodziny królewskiej, a cztery inne - zranił. Jak podaje niezawodna Wiki, Dipendra był pod wpływem używek. Czy wszyscy, którzy wsiadali na pokład razem z marszałkiem Kuchcińskim, byli badani na tę okoliczność? No i jeszcze - czy nie ma tam zwykłych świrów? ...

Panie prezesie Kaczyński: nieprzestrzeganie procedur prowadzi do tego, o czym ja pamiętam, a Pan już chyba niekoniecznie. Jeśli nie z powodu notowań PiS, to przynajmniej dla uniknięcia kolejnej katastrofy marszałek Kuchciński musi zostać zdymisjonowany. Natychmiast.

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (225)

Inne tematy w dziale Polityka