xiazeluka xiazeluka
219
BLOG

Ordnung muß sein

xiazeluka xiazeluka Polityka Obserwuj notkę 10
1 kwietnia 1933 roku w Wuppertalu rozpoczęła się wielka akcja oczyszczania Niemiec z destrukcyjnych książek. Na placu ułożono w stos setki książek i podłożono ogień.
 
Kwiecień 2009 - l'ordre règne à Varsovie (Ordnung panuje w Warszawie), a lada chwila zostanie zaprowadzony i w Krakowie. „Liberalny” reżim sięgnął po sprawdzone wzory ideowe i reaktywował Inspekcję Robotniczo-Chłopską. Sonderkomando IRCHy załaduje się w pociąg pancerny i wyśle na południe GG, w okolice Uniwersytetu Jagiellońskiego z zadaniem zrobienia porządku z pewnym nadmiernie pewnym siebie małoletnim magistrem i jego złowrogimi mocodawcami. A propos, 6 listopada 1939 roku już raz robiono na UJ porządek. Jak widać – nieskutecznie.
 
Pomyślałem sobie, że skoro liberalne Sonderkomando już powołano, to warto je skierować na szerszy odcinek frontu, powiedziałbym – międzynarodowy. A okazja przecież jest. Poniżej przedstawiam parę cytatów z księgi, w tworzeniu której jej autor uciekł się do paszkwilanckich uogólnień, pogłoskom nadał rangę faktów, a same fakty wykreował we własnej głowie. I tym podobne. Dobór urywków jest całkowicie dowolny, ba, nawet  premedytowanie wredny, niemniej idealnie odpowiada przyjętej przez premiera Tuska i jego wesołej liberalnej kompanii metodologii krytycznego rozbioru destrukcyjnych publikacji, dlatego nie może być pretekstem do czynienia mi z powodu mojej wredności wymówek. Donos swój uzasadniam tym, że denuncjacja dotyczy nie jakiegoś tam nieopierzonego magistra z prowincji, lecz fetowanego na całym świecie poważnego naukowca podającego się za profesora.
 
Oto materiał dowodowy (wszystkie wytłuszczenia w cytatach moje):
 
  1. Źródła
 
a) Po powrocie z obozu do Polski Sala Ungerman zamierzała udać się w okolice Opatowa.
Chciałam pojechać do Elementowa […], ale po drodze spotkali mnie znajomi i powiedzieli mi, żebym tam nie jechała, bo Polacy tam po wyzwoleniu zabili pięciu Żydów. […] Spotkałam siostrę bratowej, która mi powiedziała, że dziecko brata jest we wsi B. […] u Polaka K.J. Jest on bezdzietny, on zabił mo¬jego brata i bratową, a dziecka nie chce oddać. […] Polak ten ma dobry stosunek do tego dziecka i nie chce go w żaden sposób oddać. Możliwe, że zabił rodziców dziecka, żeby dziecko sobie zatrzymać.
 
b) Stanisław Przechodzki, urodzony w Jedwabnem już po wojnie, na podstawie relacji znajomych i rozmów z rodzicami mówił o zastraszaniu świadków w procesie łomżyńskim.
 
Ocena źródeł: pogłoski oraz zasłyszane relacje z drugiej i trzeciej ręki od niezidentyfikowanych osób, brak twardych, weryfikowalnych faktów. Wartość tych plotek oscyluje między zerową a żadną.
 
  1. Tworzenie atmosfery
 
a) „Bywały momenty dramatyczne. Na początku 1947 rozeszła się pogłoska (identyczna jak przed pogromem w Kielcach), że zaginęło polskie dziecko i jego krwi użyto na macę dla Domu Sierot Żydowskich. Wojsko uprzedziło, że grozi napad w nocy. Część dzieci na parę dni ewakuowano, przydzielono żołnierzy do obrony, którzy ustawili karabin na dachu. Do napadu jednak nie doszło"
 
b) Na moje szczęście wrócił właśnie wtedy dyrektor gimnazjum państwowego p. Stanisław Damrosz, który był zawsze bardzo dobry dla Żydów i pomagał im. Dał mi od razu pracę w swoim gimnazjum i wyrobił mi jako pracownikowi gimnazjalnemu wszystkie ulgi pracownika państwowego. Miał z tego powodu wiele przykrości, ale mimo to przeciwstawił się tym, którzy protestowali przeciwko pracy Żyda - zaświadcza Gedali Rydlewicz.
 
Ocena tła: pogłoski i subiektywne, emocjonalne oceny zdarzeń, które albo w ogóle nie zaszły, albo dotyczyły osób trzecich i nie zostały przez te osoby potwierdzone, służą do konstruowania dusznej atmosfery wiszącej w powietrzu przemocy.
 
 
  1. Nieuprawnione wnioski
 
Na miesiąc przed pogromem kieleckim odbywającą wizytę w Polsce grupę francuskich katolików, w których gronie był Emmanuel Mounier, przyjął na audiencji kardynał Sapieha. Tadeusz Breza opisał w liście do Zofii Nałkowskiej szczegóły rozmowy z metropolitą krakowskim, która, jego zdaniem, „wypadła fatalnie. Kardynał zrobił wrażenie człowieka złego, bezlitosnego (ksiądz Glasberg do Sapiehy: »Żydów zostało w Polsce 60 000«. Sapieha: »No, no, niech no ksiądz doda jeszcze jedno zero«). No i antysemity. Był źle usposobiony, opryskliwy.
 
Ocena wnioskowania: ta niczym nie potwierdzona relacja z drugiej ręki, pełna nie suchych faktów, lecz osobistych ocen sprawiających wrażenie uprzedzeń, posłużyła autorowi do zarzucenia kardynałowi Sapiesze antysemityzmu oraz prostackich braków w kulturze osobistej. Najzabawniejsze jest to, że krwiożerczością wykazał się x. Glasberg, wyolbrzymiający ilość zamordowanych Żydów – a bezlitosność przypisano polemizującego z takim bezlitosnym właśnie poglądem Sapiesze. Jak widać antysemitą zostać bardzo łatwo – wystarczy podać liczbę rzeczywiście bliższą stanowi faktycznemu (według samego Autora ocalało ok. 90% polskich Żydów, czyli co najmniej 300 000 – jak więc widać Sapieha okazał się łajdakiem, ponieważ rzucił liczbę tylko dwukrotnie przesadzoną, a jego adwersarz aniołem, chociaż jego pomyłka była pięć razy większa).
 
  1. Warsztat naukowy
 
a) Dwie z trzech kartek rękopisu stanowią podpisy umieszczone w trzech kolumnach. W 1996 roku zrobiłem kserokopie tego dokumentu w archiwach ŻIH i postawiono na niej pieczątkę stwierdzając jej zgodność z oryginałem. Nieszczęśliwym trafem nie odnotowałem wówczas sygnatury dokumentu i nie wiem, w której części kolekcji CKŻP można go odnaleźć.
 
b) Wedle mojej intuicji, przyczyn wybiórczej ślepoty należy upatrywać, po pierwsze, w niemożności wpisania zjawiska mordowania Żydów w dominującą martyrologiczną interpretację wojennego doświadczenia narodu polskiego. Drugim źródłem ignorancji w tej materii była, moim zdaniem, perspektywa poznawcza wynikająca ze zhierarchizowanej, postfeudalnej struktury polskiego społeczeństwa.
 
Ocena warsztatu naukowego: niechlujstwo, bałaganiarstwo, chaos w notatkach i nieszczęśliwy traf – ciekawe, ile tych nieszczęśliwych trafów jeszcze się Autorowi przydarzyło. Kto zagwarantuje, że jego archiwum źródłowe nie jest jednym wielkim bajzlem? Wnioski naukowe wyciągnięte na podstawie intuicji i mojego zdania zdają się dowodzić, że archiwalne dokumenty nie miały na owe konstatacje większego wpływu i stanowią jedynie dekorację do wyssanych z palca źródeł przyczyn.
 
  1. Wnioski ostateczne
 
Ale że z rzeczywistością nie można się spierać - można albo żyć w kłamstwie, albo przyjąć prawdę i wyjść jej naprzeciw - to historię losu żydowskich współobywateli, którzy zginęli pośród swoich, musimy poznać do końca.
 
Ocena wniosków końcowych: pomimo faktu, że zostały one skonstruowane na podstawie plotek, relacji niebezpośrednich, fałszywych przesłanek i błędów w rozumowaniu oraz skrajnie osobistych, a jednocześnie niedowiedzionych przekonań, Autor nazywa je skromnie prawdą. Przyznać należy, że ma w jednym rację – rzeczywistość należy poznać do końca. Niewątpliwie ten krakowski młodzieniec terminujący między skoroszytami w archiwum IPN, usiadł do pisania swojej pracy biograficznej kierując się tą złotą myślą. A to dodatkowy argument obciążający Autora.
 
A propos IPN – Autor sam się (i swoich inspiratorów oraz adwokatów) demaskuje, wychwalając pod niebiosa tę faszystowską instytucję:
 
Uważnym badaniom historyków i prawników z Instytutu Pamięci Narodowej zawdzięczamy bardziej ogólny wgląd w tę kwestię, dzięki czemu nie musimy posługiwać się wyłącznie przykładami.
 
Na koniec pozostaje jedynie ujawnić nazwisko Autora i tytuł jego paszkwilu: Jan Tomasz Gross, „Strach”.

 

xiazeluka
O mnie xiazeluka

Demotfukracja to dwa wilki i owca głosujące menu na obiad. Wolność to uzbrojona po zęby owca kwestionująca wynik tego głosowania. /B. Franklin/ Kosovo je srpsko  39 hipokrytów się Mła boi (banuje): Hurrapatriota ignorant Cenzor tow. Żyszkiewicz Cenzuraobywatelska Mimoza Osiejuk Konkluzja - idiotka Szukająca Prawdy banami Jeremy F - pocieszny tchórz Kserokopiarka Wiesława Regularny debil Scholi - tchórz i kłamca Oldshatterhand - lubi tylko tych, którzy go podziwiają Troll Świrski Aerozolinti - hipokryta i tchórz Vitello - zarozumiały tchórz Stary Wiarus Free Your Mind Aleksander Ścios kokos26 El Ohido Siluro Nurni uśmiech losu Freeman Wyrus (rzekomo wolnościowiec) Publikacje "Gazety Polskiej" Joanna Mieszko-Wiórkiewicz grzechg maciekimaciek - kłamca Jeremiasz Paliwoda vel Zawiesia lem, pieniacz-emeryt Jerzy Korytko się jeży Peemka - kłamca i fałszerz towarzysz Krzysztof Ligęza kerimad64 Mała Mi - przemądrzałą gimbaza JohnKelly - rewers polonisty i logika Adamkuz - tchórz Maciej walczący z faktami Stary towarzysz Dyletant cartw Propagandzistaobywatelski

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka