W dzisiejszym komunikacie Naczelnej Prokuratury Wojskowej w sprawie opinii biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, która wpłynęła do prokuratury pod koniec zeszłego roku zawarte jest sformułowanie iż "biegli z CLKP ustalili m.in., iż w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji ekshumowanych zwłok oraz z powierzchni wytypowanych miejsc i elementów szczątków ww. samolotu nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji".
Nie jest to nic nowego, gdyż już 28 grudnia 2013 roku prokuratura informowała, iż wyniki tych badań nie potwierdzają wybuchu w samolocie. Bardziej istotna jest inna informacja, do której udało się dotrzeć „Rzeczpospolitej” z której wynika, że opinia zawiera wyniki badań fizykochemicznych dotyczące ośmiu ofiar a przeprowadzono ekshumacje dziewięciu ofiar katastrofy smoleńskiej i z każdego ciała zabezpieczano próbki do badania na ewentualną obecność materiałów wybuchowych. Nie ma więc wyników badań jednego z ciał i być może z tego powodu prokuratura stwierdziła, że:
"Po wnikliwej analizie, prokuratorzy prowadzący śledztwo zasięgnęli w dniu 16 stycznia 2014 r. opinii uzupełniającej CLKP, uznając opinię fizykochemiczną za niepełną i w pewnych fragmentach niejasną".
Treść tej opinii będzie udostępniona opinii publicznej po 31 marca 2014 roku.
Antoni Macierewicz odnosząc się do treści komunikatu NPW powiedział, że jeżeli prokuratorzy potrzebują jeszcze ponad dwa miesiące na uzupełnienie tych badań i wyjaśnienie wątpliwości, to musi być to kwestia absolutnie zasadnicza lub prokuratura po prostu kręci i mataczy i mamy do czynienia z tak zasadniczą niejasnością, niepewnością i wadą dotychczasowych badań, że trzeba wykonać badania od początku.
Poinformował również, że Zespół Parlamentarny , którym kieruje wyda w dniu dzisiejszym komunikat w tej sprawie.
Inne tematy w dziale Polityka