Wierzyć, nie wierzyć, przeczytać nalezy.
Link do fachowego (!?) artykułu:
https://portal.abczdrowie.pl/szczepionki-przeciwko-covid-19-jak-jest-ich-skutecznosc
Cytuję (podkreślenia moje):
"Badania opublikowane niedawno przez portal medRxiv wykazały, że skuteczność preparatu Comirnaty od BioNtech/Pfizer spada do niespełna 84 proc. po upływie 6. miesięcy od podania drugiej dawki szczepionki."
i
"Z kolei nowe raporty opublikowane na portalu medRxiv, w których uwzględniono 50 tys. pacjentów Mayo Clinic Health System (MCHS), wskazują, że Moderna może skuteczniej niż preparat Pfizera chronić przed wariantem Delta.
Naukowcy stwierdzili, że skuteczność Moderny spadła z 86 do 76 proc. w ciągu pół roku, a w tym samym czasie skuteczność szczepionki Pfizera zmniejszyła się z 76 do 42 proc."
Ta jaka w końcu jest skuteczność tych szczepionek? Wiadomo było, że z upływem czasu efekt ich działania będzie maleć.
Nie mam ochoty zastanawiać się co autor artykułu miał na myśli i o jaką mutację wirusa chodzi.
Badania kontra badania sponsorowane? A może wyrwałem coś z kontekstu ;-) ?