Na początek, banalne dwa pytania:
a) największy, zasadniczy wpływ na klimat naszej planety ma ........?
b) jaki gaz cieplarniany w największym stopniu wpływa na klimat?
Mam nadzieję, że odpowiedzi nie będą Państwa szokować.
Niby nic bardziej prostego, by uświadomić sobie dlaczego i w jaki sposób ratujemy obecnie klimat ziemi.
Przyjrzyjmy się więc liczbom. Do boju, o lepsze jutro.
Konkrety są takie:
1/ Całkowita ilość dwutlenku węgla w atmosferze ziemskiej ( tu link ) w przybliżeniu = 0,041%
2/ Nie dyskutując z liczbami zawartymi w tym linku ( gazy cieplarniane ), wypływ CO2 na klimat, wikipedia szacuje na 9-26%, uśredniając = 17,5%
3/ Działalność człowieka (link j.w.), generuje emisję CO2 20 razy mniejszą (słownie: dwadzieścia) niż pochodząca ze źródeł naturalnych.
4/ Wkład całej ludzkości w losy ziemskiego klimatu wynosi więc średnio niecały 1 % (=~0,175/20).
By być dokładnym (?), antropogeniczna możliwość oddziaływania na klimat mieści się w zakresie: 0,45 -1,3%.
5/ Jeszcze inaczej. My ludzie, zmieniamy zawartość w atmosfery ziemskiej (ze względu na CO2)! W jakim stopniu?
0,05 x 0,041% = 0,0021%
Fit for 55. Do 2030 UE ma zamiar ograniczyć emisję CO2 do wielkości co najmniej 55% w stosunku do roku 1990 ( link ).
A w roku 2050 UE chce osiągnąć neutralność klimatyczną. Tu polecam również zapoznanie się z systemem ETS.
Nie mam pojęcia co oznacza termin neutralność klimatyczna: zerową emisję? To przecież żart logiczny lub inaczej zagłada cywilizacji.
Czy istnieje jakiś poziom antropogenicznej emisji CO2, który nie wpływa na zmianę klimatu? By być w zgodzie z przyjętym wcześniej założeniem, muszę odpowiedzieć negatywnie.
Jak się mają unijne działania z ograniczaniem "produkcji" CO2 do emisji światowej? Nijak. Będzie rosła w tempie przekraczającym możliwość zrozumienia przez urzędników UE.
W roku 2022 ziemia ( link ) straciła ilość lasów tropikalnych o powierzchni Szwajcarii. W każdej minucie pisania tej notki znikał las o powierzchni 11 boisk piłkarskich.
Brnąc w absurdalną przemianę (rewolucję) energetyczną chyba ktoś zapomniał o priorytetach. Problem w tym, że na sadzeniu i ochronie lasów nie da się tyle zrobić co na: panelach fotowoltaicznych, wiatrakach, samochodach elektrycznych, akumulatorowych magazynach energii. Jeszcze oczywiście dochodzi kwestia totalnej przebudowy sieci energetycznych.
I jeden sposób, który pozwala kontrolować gospodarkę krajów unijnych, najgłupszy z możliwych, czyli ETS - system handlu emisjami CO2. Można z gó..., przepraszam piasku upleść bicz? W UE wszystko możliwe.
"Tajemnicza ręka rynku" (czyli ETS) rozwiąże zapewne problem ... obiegu węgla w przyrodzie ;-)
Klimat ziemski do dynamiczny proces, podlegający na przestrzeni wieków i tysiącleci ciągłym zmianom.
Najważniejszy, kluczowym generator tych zmian, znajduje się w odległości 8 min i 20 sek świetlnych od Ziemi.
Różna aktywność Słońca oraz cykliczne zmiany orbity ziemskiej względem tej gwiazdy ( Cykle_Milankovicia) , to podstawa istnienia i dynamiki przemian klimatu ziemskiego.
By nie zapomnieć o parze wodnej, która jest podstawowym gazem cieplarnianym. Jej udział, w globalnym ociepleniu, szacuje się na 36-72%!!!
A biorąc pod uwagę powierzchnię oceanów, praktycznie w zerowym stopniu zależy od działań ludzkości.
Swoją drogą świetne te szacunki:
uratujemy klimat gdy ograniczymy 1% czynnik antropogeniczny (da się do zera?),
nie przejmujemy się zupełnie wpływem pary wodnej (36-72% - a może i większym?) na ocieplenie, wynikającym z różnej aktywności słonecznej.
Gdy będzie się dało zarobić na zmianach aktywności słonecznej lub nauczymy się sterować wpływem Słońca na klimat ziemski, w tedy rozpocznie się realna dyskusja.
pzdr
ps.
By uzyskać 1 kg masy akumulatora litowo-jonowego, należy wykopać i przerobić odpowiednią ilość masy ziemi (surowce+ skała płona), mierzy się ją w:
dziesiątkach kg, setkach kg, w tonach, w dziesiątkach ton, w setkach ton?
Nie mam pojęcia. Ale stawiam na dziesiątki ton masy. By uzyskać akumulator do e-samochodu to już chyba setki ton.
Ktoś ma pojęcie?
Zobacz galerię zdjęć:
zmiana
burak, amator, gracz przypadkowy, a czasem skuteczny
wygrane rozdanie, to kwestia wiary w zwycięstwo, reszta jest, hihi, tylko zimną logiką i techniką rozgrywki
wyjęte z Waszych komentarzy ;-)
"Stale tam zaglądam. Wciąż w nadziei, że wreszcie coś zrozumiem, nawet błysnę rozwiązaniem....."
"chyba powinienem wnioskować o zbanowanie całego bloga quahadi, bo jest wybitnie niebezpieczny dla zdrowia psychicznego i nawet fizycznego"
"Na oko nie ma problemu" i " ...to mi zasugerował były Mistrz Europy Open. Ale też był zmęczony upałem." "sytuacja jest o tyle prosta, co prawie beznadziejna"
"przy układzie ..., to ciemność widzę... ale jeszcze pomyślę :)"
i to jest właściwe podejście do problemu ;-)
NA TYM BLOGU MOŻESZ PISAĆ I GADAĆ PRAWIE O WSZYSTKIM POD WARUNKIEM:
1/ ŻE PISZESZ RÓWNIEŻ O BRYDŻU;
2/ ŻE LOGICZNA ARGUMENTACJA JEST WCHŁANIANA
I ANALIZOWANA
PRZEZ TWOJE NIEDOMYTE KOMÓRKI;
3/ ŻE NIE BOISZ SIĘ POPEŁNIAĆ BŁĘDÓW,
4/ ŻE WIESZ , ŻE JA CZASEM
"LUBIĘ PODYSKUTOWAĆ"
s - spades = piki,
h - hearts = kiery,
d - diamonds = kara
c - clubs = trefle
Tabela rozkładu kolorów:
ku wiecznej chwale Tego barda
Tradycja:
Quasimodo:
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka