Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy
98
BLOG

São Paulo jest horrendalnie drogie

Ras Fufu- Lew Salonowy Ras Fufu- Lew Salonowy Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

 

Wycieczka do centrum São Paulo. Metro drogie jak skurczybyk. Jakies 5 zoty czy 4 – za jeden pzejazd. W ogole wszystko tu 20-30 % drozsze niz w Polsce. Choc sok z arukoli czy czegos takiego smakuje wybornie.


 

Centrum São Paulo to szok. Szklany wiezowiec wokol barokowej kamieniczki. Srodmiejskie ulice z wysokimi na kilkanascie pieter zdobionymi kamienicami. Tak, juz kiedys tu kwitl kapitalizm. Te dziedzictwo kapitalistycznej przeszlosci jest niemym swiadectwem historii gospodarczej tego kraju, chyba dosc liberalnej, powodujacej tak zywiolowy rozwoj.
 

Metro jest tak zapchane ludzmi ze nasz gospodarz zabrania mi wrecz wybierac sie do centrum. Istotnie, tlum tysiecy ludzi klebi sie na stacji, chcac jechac z centrum na przedmiescia czerwona linia. Maja czekania na conajmniej kilka-kilkanascie pociagow. Stacje maja perony po obu stronach pociagu, jedna strona sie wchodzi, druga wychodzi. Sprytne niesamowicie.


 

Ulice sa zaniedbane, brudne, natlok samochodow i jednak niewielki ruch pieszy poza scislym centrum lekko przeraza. Mimo ze biurowce, ze tak wysokie domy, po 20, 30 pieter, to niektore ulice sa pustawe. Na skrzyzowanaich generalnie nie ma przejsc dla pieszych.


 

Bylismy w parku. Mnostwo patroli. Park zreszta zorganizowano w miejscu bylego wiezienia, oslawionego przez jeden film o buncie wiezniow. Straznicy kaza isc do budynku administracji po zgode na robienie zdjec. Czy ktos sobie cos takiego wyobraza w Polsce? W ogole- administracja parku? Inna sprawa, ze takich parkow nie ma w Polsce.


 

W ogole wszedzie zbieraja dane. Gdzie tylko cos sie robi. Panstwo policyjne. Nawet w metrze pan straznik z policji wojskowej jechal z dlonia na pistolecie. Nie wiem o co chodzi. Ale tan kraj na demokracje nie wyglada. Wszyscy pilnowani, nawet kupujac internet na minuty (w cenie kilkunastu zlotych za godzine) musielismy dawac paszporty.


 

Gospodarz przestrzega przed deszczem. Istotnie, jak sie zerwala ulewa, to mimo ze do stacji metra mialem 20 metrow tylko, to wbieglem juz z calkiem mokra koszulka. Teraz przed nami calonocna podroz autobusem. Podobno klimatyzowany, podobno klasa biznes. Zobaczymy.

Lubię operę i prowadzę witrynę Radiotelewizja.pl Radiotelewizja Promote your Page too

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Rozmaitości