Harcownik Harcownik
846
BLOG

Zadziwiająca logika blogera Echo24 w sprawie odpowiedzialności za organizację wyborów.

Harcownik Harcownik Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 62
Odkąd Bloger Echo24 za swojego zbawcę uznał Kosiniaka-Kamysza próbuje nagiąć logikę do swoich oczekiwań.
Napisał tekst byle jaki, pogubił przy tym kartki, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie, gdyż od ponad miesiąca domaga się przełożenia terminu wyborów i gromi PiS za upieranie się przy pierwotnie wyznaczonej dacie. Przy czym winą obarcza wyłącznie PIS, tryumfalnie ogłaszając, że to są już ostatnie podrygi tej formacji.

Nec Hercules contra plures, chciałoby się powiedzieć.

Nieśmiało tylko dodam, że po obaleniu PiS problemy wcale nie znikną, a wręcz przeciwnie pogłębia się i będzie to bardziej katastrofalne w skutkach niż Targowica. Na pewno z tymi problemami nie poradzi sobie ani niegdysiejszy idol blogera Echo24, czyli mazgaj Hołownia, ani obecny idol - bezkręgowiec Kosiniak-Kamysz.

Mam kilka pytań do blogera Echo24:
Kto w Polsce odpowiada za organizację wyborów?

Podpowiadam:
Za organizację i przebieg wyborów odpowiada w Polsce Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) wraz z jej organem wykonawczym – Krajowym Biurem Wyborczym.
Po skandalu z liczeniem głosów w 2014 roku część tego grona podała się do dymisji.

A kto wchodzi w skład PKW?
Podpowiadam:
W skład PKW wchodzi 9 osób:
Okazuje się, ze za rządów Tuska zapobiegawczo wyznaczeni zostali nie tylko nadliczbowi sędziowie do TK. W dniu 25 czerwca 2015 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy – Kodeks wyborczy zakładającą m.in. 9-letnią kadencyjność członków PKW, od dnia wejścia w życie ustawy zmieniającej. Formalne rozpoczęcie 9-letniej kadencji każdego z sędziów rozpoczęło się wraz z wejściem w życie odpowiedniego przepisu, to jest 1 stycznia 2016 rozpoczęła się 9-letnia kadencja członków PKW.
Pierwotnie skład PKW opierał się na składzie sędziowskim – członkami było 9 sędziów, po trzech z Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego i Trybunału Konstytucyjnego.
USTAWA z dnia 11 stycznia 2018 r. (Dz.U. 2018 poz. 130) O zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych wprowadziła większy udział czynnika społecznego w organach PKW.
Po zmianach siedmiu na dziewięciu członków PKW powołuje Sejm, a dwóch sędziów pochodzi ze wskazania Trybunału Konstytucyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego. Kadencja kandydatów do PKW wskazanych przez Sejm wynosi tyle ile kadencja sejmu (cztery lata), kadencja pozostałych dwóch sędziów wynosi dziewięć lat.
W grudniu 2019 roku Sejm wskazał siedmiu członków PKW, a w styczniu Prezydent PR  powołał nowy skład PKW.
Z rekomendacji PiS w PKW zasiadają Zbigniew Cieślak, Dariusz Lasocki oraz Arkadiusz Pikulik.
Koalicja Obywatelska zgłosiła do Komisji Ryszarda Balickiego oraz Konrada Składowskiego.
Lewica wskazała Liwiusza Laskę, zaś
PSL-Kukiz'15 - Macieja Miłosza.
Prezes NSA wskazał do Komisji sędziego Sylwestra Marciniaka.
Prezes TK wskazała sędziego Wojciecha Sycha.
Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, to właśnie spośród tej dwójki sędziów wybierany jest przewodniczący PKW. Został nim Sylwester Marciniak.
Wśród dziewięciu nowych sędziów Państwowej Komisji Wyborczej znajduje się troje z dotychczasowego składu: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych oraz Zbigniew Cieślak.

Co zrobiło PKW, aby przygotować najbliższe wybory?
Tu nie podpowiem, bo tego nie wiem, ale na kilka dni przed wyznaczonym terminem udzielili odpowiedzi, że nie są w stanie przeprowadzić wyborów w terminie 10 maja. Lepiej oficjalnie przyznać się do tego późno, niż wcale.

Przypomnę, że to do zadań PKW należy m.in.:
- Zgłaszanie propozycji zmian w prawie wyborczym.
- Ustalanie wzorów urzędowych formularzy oraz druków wyborczych.
- Powoływanie i odwoływanie komisarzy wyborczych, będących pełnomocnikami PKW wyznaczonymi na obszar stanowiący województwo lub jego część.
- Powoływanie okręgowych i rejonowych komisji wyborczych oraz rozwiązywanie okręgowych, rejonowych i obwodowych komisji wyborczych po wykonaniu ich ustawowych zadań.
- Sprawowanie nadzoru nad prowadzeniem i aktualizowaniem rejestru wyborców oraz sporządzaniem spisów wyborców.

W związku z tym rodzi się kolejne pytanie:
Co następne pokolenie "leśnych dziadków" (wybranych po skandalu z liczeniem głosów w 2014r.) uczyniło w związku z pandemią koronawirusa, aby przygotować najbliższe wybory? Jakie podjęli działania i jakie składali propozycję, aby wywiązać się z ciążących na nich obowiązków?

No i zasadnicze pytanie:
Dlaczego PiS ma ponosić odpowiedzialność za zaniechania "leśnych dziadków" z PKW?

Co odpowiedzialna władza powinna teraz zrobić?
Nie zapowiada się, aby "leśne dziadki" podjęły jakikolwiek wysiłek w celu przeprowadzenia konstytucyjnych wyborów.
Czy można to już nazwać sabotażem politycznym? Pozostawiam to państwu do osobistej oceny.

Teoretyczne rozwiązania:
- Przejąć kompetencje PKW.
- Przesunąć termin wyborów.

Oba rozwiązania są mocno ograniczone w zakresie obowiązujących przepisów i działań totalnej opozycji zmierzających wszelkimi środkami do tego, aby doprowadzić Polskę do sytuacji, w której nie ma zwierzchnika sił zbrojnych i nie ma głowy państwa podpisującej najważniejsze decyzje, w okresie bardzo trudnym i niepewnym pod względem bezpieczeństwa tak politycznego i ekonomicznego. Do pełnego szczęścia opozycji brakuje jeszcze katastrofy gospodarczej oraz sankcji ekonomicznych i politycznych nałożonych przez UE. Wtedy ziściłoby się marzenie o przejęciu władzy w Polsce. Można zapytać, jakiej władzy? Zhołdowanej przez Tuska i jemu podobnych targowiczan a sprowadzonej do wygodnej roli namiestników i nominatów? Coś na wzór "leśnych dziadków" z PKW?

Wyobraźmy sobie skład nowego rządu. Hołownia lub Kosiniak-Kamysz na prezydenta, Budka lub Kosiniak-Kamysz premierem, Marszałkiem sejmu Gowin, senatu Grodzki, ministrami Nitras, Kidawa-Błońska, nawet Jachira pewnie dostałaby swoją synekurę.
Straty dla Polski, mogą być nie do nadrobienia wciągu kilku pokoleń. Przedłużony kontrakt gazowy z Rosją, gospodarczo Polska sprowadzona do roli państwa satelickiego Niemiec o niekonkurencyjnej gospodarce dla państw starej UE, czyli rezerwuar taniej siły roboczej i rynek zbytu markowych towarów wyprodukowanych ... w Chinach.
Opozycja nie ma nic do zaproponowania, jedynym spoiwem jest dążenie do obalenia PIS-u a potem ... jakoś to będzie.
Jedyny aktualnie realizowany program opozycji brzmi:
"Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i? – jakoś to będzie!"

Tylko pracować nie ma komu.

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka