Nie wszyscy. Tylko ci nawiedzeni, wojujący.
Tłumy ich.. tłumy ich..
Nie chcą, bo sobie tego nie życzą! O!
Cholernie mocny argument :))))
A w połączeniu z postulatem dodatkowego opodatkowania
Koscioła i Wiernych – jeszcze mocniejszy :)))
jak dzieci, jak dzieci…
a potem zdziwienie i rozczarowanie, że nikt ich nie traktuje poważnie.
Jednoczenie antyklerykałów pod wspólnym sztandarem politycznym (ruchacze palikota, nowoczesne z kropką z przodu..) już kilkukrotnie spaliło na panewce, ze względu na niszowy program i nachalnie wyłażący z niego komunizm. Towarzysze wyciągnęli wnioski i teraz wbijają jako byty indywidualne, nówki nieśmigane. No i mamy Zandberga spoza układu, Biedronia ze Słupska, Joankę nie z .N, Basię nie z twojego ruchu...
Ciekawe, którzy z nich zapewnią sobie wygodne posadki wdrapując się
na garbach infantylnie naiwnych ateistów. Chętnych wielu, naiwnych mało..
Letko nie będzie. Trzeba krzyczeć, tupać, warczeć, szarpać..
A program? Program antyklerykalny tak się nie da zrealizować,
ale w tych zawodach to jest zupełnie nieistotne,
z czego zawodnicy doskonale zdają sobie sprawę.
---------
EDYCJA NOTKI
w podobnym klimacie:
Kfiatushek7:
Przecież wtedy kościoły wszystkich wyznań musiały by utrzymywać się same ze składek wiernych. Wierni płacili by za nauczanie religii we własnym zakresie, bo religia odbywała by się w salkach katechetycznych. Oraz każda parafia składała by oświadczenia podatkowe. Może to być dla wiernych niezwykłe przeżycie, zobaczyć: ile i na co wydaje proboszcz.
Fisher:
A może ogół katolików zakwestionuje utrzymywanie z państwowego budżetu wszystkich wydziałów filozofii, socjologii, psychologii i innych nauk społecznych, na których rozwijane i nauczane są idee niezgodne z chrześcijańską koncepcją człowieka?
Niech się utrzymują same, wyłącznie ze składek ateistów.
To samo z państwowymi dotacjami dla wszelkich instytucji kulturalnych (film, teatr, opera, sztuki piękne) - jeśli się nie mieszczą w kręgu wartości chrześcijańskich, niech się utrzymują same na warunkach ściśle komercyjnych.
Może niech sobie ci twórcy radzą bez pieniędzy z podatków płaconych w znacznej części przez katolików.
Jesteś pewna, że chcesz zmierzać w tym kierunku?
Koniec końwersacji
-
-
Komentarze