Michał Rulski Michał Rulski
610
BLOG

Wytrzyj sobie gębę Żydem, śmiało!

Michał Rulski Michał Rulski Społeczeństwo Obserwuj notkę 11

Kraj Piastów, Jagiellonów, Rzeczypospolita Obojga Narodów, II RP nie były tworami państwowymi o homogenicznej strukturze etnicznej czy narodowościowej. Następnie działalność dwóch systemów totalitarnych sprawiła, iż nasza obecna III RP stała się bardzo jednolita pod wyżej wymienionymi względami. Tym niemniej nadal w polskim dyskursie społecznym kwestia oraz problemy żydowskie są nadal bardzo aktualne i popularne. Nawet jeżeli osoby całkowicie nie znają się na historii Polski, mniejszości żydowskiej czy też shoah, w ich wypowiedziach, publikacjach czy artykułach pojawiają się nachalne nawiązania do owych tematów. Co mnie brzydzi. Po prostu, tak po ludzku.

 Na wstępie moich rozważań muszę zaznaczyć, iż ja sam nie mam pochodzenia żydowskiego. Oczywiście nie mogę niczemu zaprzeczyć, gdyż w korzeniach łódzko- warszawsko-zelowskich można znaleźć wszystko. Jednakże moja genealogia nie jest głównym problemem owych rozważań, tylko instrumentalizacja holokaustu oraz tragedii II wojny światowej. Gregory Stanton, prezes organizacji Genocide Watch, na podstawie swoich badań zbrodni nad zbrodniami nakreślił 6 stopni ludobójstwa. Ostatnim z nich jest zaprzeczenie, stosowane oczywiście przez podmioty oraz narody, które mają taki czyn na sumieniu. Jednakże warto się zastanowić, czy bardziej haniebne oraz destrukcyjne jest bezsensowne nadużywanie spraw związanych z daną zbrodnią, czyniąc z nich ścierę do wycierania swojej medialnej gęby.

Obecnie warto zauważyć bardzo widoczną tendencję, do posługiwania się określeniem ,,polski antysemityzm”, co w gruncie rzeczy powinno być traktowane jako pojęcie bardzo egzotyczne, w szczególności jeżeli weźmiemy pod uwagę obecną demografię RP. Prawdopodobnie  autorzy takich ataków na polskie społeczeństwo pragną zwrócić uwagę na pewne zjawisko czy też postawę społeczną, która to została mitycznie zawieszone w naszej świadomości i trwa nadal w historii Polaków. Być może środowiska mówiące o antysemityzmie w gruncie rzeczy budują jego ahistoryczność, przy czym poszczególne wydarzenia mówiące o antagonizmach polsko- żydowskich mają być tylko drobnym urzeczywistnieniem ciernia, które wbija się w racjonalność Polaków, czyniąc z nich barbarzyńców?   

Jednakże czy historia jest przeciwko polskiemu narodowi, rzekomo splamionemu krwią Narodu Wybranego? Czy wspominana tolerancja I Rzeczypospolitej, do  której uciekali Żydzi z zachodu Europy jest mitem, którym karmiono nas tworząc jakaś wartość dodaną dla polskiego nacjonalizmu? A co w końcu z całą Europą Środkowo- Wschodnią, której miasta w wyniku różnych torów historii były w rzeczywistości multietniczne i mogły stanowić wzór dla obecnych propagatorów multikulti. W końcu, czy ruch syjonistyczny, tak ważny dla całego narodu żydowskiego oraz samego państwa Izrael, zrodził się w humanistycznej Europie Zachodniej, czy też tam, gdzie był wyraźny odsetek ludności żydowskiej. Poprzestanę tutaj na zadawanie pytań będących w gruncie rzeczy atakiem wymierzonym we wszystkich, którzy mają jakiś cel w oczernianiu postaw Polaków i podważania relacji pomiędzy obydwoma narodami, jednakże wspominając o narodzinach syjonizmu w XIX wieku chciałbym przypomnieć, iż wszelkie działania wymierzone przeciwko temu ruchowi nie były autorstwa państwa polskiego oraz jego organów, gdyż takowych przecież nie było. Co więcej, pokuszę się o tezę, iż antysemityzm, będący oczywiście formą dyskryminacji o większej skali aniżeli antysyjonizm, był popularny oraz urzeczywistniany przez państwo rosyjskie. Dlatego też w Królestwie Polskim, w tym w mojej ukochanej Łodzi, Żydzi współistnieli obok innych narodowości, tworząc handel i przemysł. Przytaczałem do tej pory przykłady miast, będących zawsze dużymi skupiskami społecznymi, jednakże warto przypomnieć, iż wyznawcy judaizmu byli dobrze zasymilowaną częścią ludności wiejskiej, w której oczywiście panowały inne procesy psychologiczne czy socjologiczne.

Tragedia II wojny światowej, w tym zaplanowana eksterminacja większości europejskich Żydów stanowi główną zmienną obecnego dyskursu toczonego przez świat Zachodu, w tym w polskiej opinii publicznej. Oczywistymi pytaniami stawianymi do tej pory są dlaczego do tego doszło oraz co zrobić, by podobne tragedie nie miały już miejsca. Tym niemniej owe rozważania stały się zinstrumentalizowanymi elementami polityki zagranicznej poszczególnych państw, których problem ten dotyka. Izrael, powstały jakoby z zadość uczynienia za shoah ora światowa diaspora żydowska umiejętnie wykorzystują ,,przemysł holokaustu”, będący podstawą ich dyplomacji historycznej czy też obecnej dyplomacji publicznej nakierowanej do międzynarodowej opinii. Teoretycznie w bardzo trudnym położeniu powinna być strona niemiecka, jednakże elity RFNu ewidentnie starają się zrzucić ze swojego narodu piętno głównego i wiecznego odpowiedzialnego za tragedie II wojny światowej. W związku z czym przytacza się nastroje społeczne panujące w państwach Europy Środkowo Wschodniej w dwudziestoleciu międzywojennym, traktując tamtejszy poziom antysemityzmu jako papierek lakmusowy, ukazujący iż tylko na tych terenach można było przeprowadzić taką operację. Owe zarzuty dotykają również polskiego narodu, którego państwo podziemne karało przecież śmiercią za wydawanie Żydów niemieckim okupantom. Co więcej,  taki sam wymiar kary z rąk nazistowskich oprawców czekał Polaków ukrywających wyznawców religii Mojżeszowej. Jednakże takie fakty historyczne nie trafiają do zewnętrznej opinii publicznej lub są przemilczane czy zapomniane. O wiele popularniejszym okazuje się zatem być przekaz popularnego niestety serialu ,,Nasze matki, nasi ojcowie”, próbującego całkowicie zakłamać oraz przekręcić rzeczywistość wojenną. Inną kontrowersyjną kwestią jest idea stosowania nowej metodologii w ocenianiu zasług Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, polegająca na stosowaniu w szacunku zestawienia wielkości całego społeczeństwa oraz liczby uratowanych Żydów. Taki zabieg ma na celu deprecjonowanie zasług Polaków, którzy dominują we wspomnianym zestawieniu.

Mówiąc o kwestiach żydowskich w polskim dyskursie społecznym nie można zapomnieć o tzw. żydokomunie, czyli problemem partycypacji mniejszości pochodzenia żydowskiego w komunistycznym aparacie utrzymującym dominację sowiecką na terenach polskiego państwa. Sam temat został ponownie poruszony podczas analizowania fabuły filmu ,,Ida”, zdobywcy Oskara który zapewnie znajdzie zainteresowanie milionów widzów na całym świecie. Tym niemniej nie każdy z nich zrozumie poszczególne wątki podoczne, w tym kwestie relacji polsko- żydowskich po II wojnie światowej. Co więcej bardzo ważnym odniesieniem powinien być rok 1968 oraz największego przejawu antysemityzmu autorstwa protoplastów dzisiejszej ,,lewicy” w III RP. To wszystko ukazuje, iż nachalne stosowanie wątków żydowskich w polskim dyskursie publicznym ma przede wszystkim wymiar antypolski lub też jest próbą wygrania doraźnego sporu politycznego w wyniku celowego uprzedmiotowienia ofiar holokaustu, podobnie jak czynili to nazistowscy oprawcy. Bardzo łatwo jest zatem stosować proste zabiegi porównawcze czy też posługiwanie się utartymi zwrotami typu – ,,Polacy mordowali Żydów, patrz Jedwabne!” (w przypadku którego nie przeprowadzono ekshumacji), ,,Polscy faszyści odwołujący się do antysemity Dmowskiego (który wychwalał naród żydowski za umiejętność ochrony swojej kultury i świadomości etnicznej bez posiadania tworu państwowego) itd. Bardzo często środowiska posługujące się wymienionymi pseudoargumentami preferują działania antyżydowskie jak np. zakaz uboju rytualnego, krytykowanie reprywatyzacji i zwrotu mienia dla prawowitych spadkobierców czy też bagatelizowanie radykalizmu islamskiego, który z obecnej sytuacji geopolitycznej musi być wymierzony w społeczność żydowską.

To i tak nikomu nie przeszkadza krzyczeć, pluć wyzwiskami i jadem w obronie…społeczności, które nie chce mieć nic do czynienia z autorami takiego przekazu. Ludziom antyreligijnym stać na straży pamięci wyznawców religii mojżeszowej… środowiskom politycznym stosować pałkę antysemityzmu w swoich wrogów z racji braku sensownych argumentów. I nikt nikomu nie zabrania wycierania swojej gęby Żydem.

Proszę, śmiało, to takie łatwe. 

Idealistyczny, poszukujący

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo