Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
559
BLOG

„Second Lady”, strzały HGW i ryk śmiechu

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Uwielbiam Amerykę, zwłaszcza geopolitycznie, lubię Waszyngton z jego mniej zwariowanym życiem niż pędzący na złamanie karku Nowy Jork. Fajnie jest bywać w USA- znacznie mniej fajnie spędzać czas w kolejce po wizę na lotnisku. Choćby tym waszyngtońskim imienia Dullesa. Jak wyraźna większość Polaków żywię ciepłe uczucia wobec Amerykanów. Ma to swoje, znane historyczne uwarunkowania. Ale przy całej sympatii dla „Jankesów” czasem się im dziwię. Ot, na przykład fajny i realnie pomocny Trumpowi wiceprezydent Mike Pence w czasie oficjalnej wizyty mówi o swojej (towarzyszącej mu) żonie per „The Second Lady”... Rozumiem amerykański protokół dyplomatyczny, ale nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek polski facet o swojej kobiecie powiedział ,że jest „drugą damą”. Co więcej, nie wyobrażam sobie też, żeby jakakolwiek Polka zgodziła się, aby tak ją nazywano! Nawet w myślach, wobec siebie, nigdy by nie zaakceptowała takiej formuły... I słusznie. Cóż, co kraj to obyczaj.


Piszę o dalekiej Hamerycei różnicach między nią a Sarmacją, a tu za oknem strzały. Jeden za drugim. Pach-pach. Dziwne. Terrorystów przecież Polska nie wpuściła. Idę do okna. Wyglądam. A tam Gronkiewicz -Waltz strzela sobie w kolano. Raz za razem. Przy każdym strzale - na oko niemiecki „ViS” - ogłasza decyzje. A to na komisję weryfikacyjną nie przyjdzie - bo przecież jest ona niekonstytucyjna. A to wyśle na nią swoich urzędników - czyli konstytucyjna już jest. A to sama się nie stawi. A to przyjęcia grzywny odmówi - bo grzywna też nielegalna. A to każe grzywnę zapłacić z pieniędzy warszawiaków, podatników - bo lepiej żeby legalny komornik na legalne osobiste konto jednak nie wszedł.


Strzały po jakimś czasie umilkły. Widocznie HGW wyjechała straszyć ludzi na polskich plażach wraz z kolegami z PO. Bądź co bądź, wiceprzewodnicząca partii nie możne być gorsza od Budki. Z piwem. Swoją drogą PO pokazała, że jednak na swoją nazwę zasługuje: z obywatelami związek ma - wkurza ich nad Bałtykiem, nie tylko w Sejmie. Za oknem zapadła błoga cisza. Na krótko. Usłyszałem ryk śmiechu. Początkowo wydawało mi się, że to młodzież się bawi. Ale po chwili usłyszałem, iż śmiech ma charakter ponadpokoleniowy. Podszedłem do okna - i szybko zrozumiałem: to polski lud zwijał się ze śmiechu, widząc działania hipokrytów z Brukseli. Timmermansy czepiły się nas niczym rzep psiego ogona. Teraz chodziło im o rożny wiek emerytalny dla pań i panów nad Wisłą, Wartą i Odrą. Nie szkodziło im to za czasów rządów PO- PSL(do momentu ich antyreformy emerytalnej). Nie przeszkadza, gdy rożny wiek emerytalny mająinne kraje Unii. Nie dziwota, że z Timmermansów Polacy szydzą. Bo tamci na szyderęzasługują.



* tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (09.08.2017)


historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka