niekompetencja niekompetencja
60
BLOG

(90) Teatr

niekompetencja niekompetencja Socjologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Dziś w Teatrze Narodowym premiera „Woyzeck’a” Georga Büchnera. Jestem pełen nadziei, że ta inscenizacja wesprze przekaz tej sztuki zwracający uwagę między innymi na to, że nie tylko osoby słabe psychiczne cierpią, a to cierpienie może ich skłaniać do desperackich czynów. 

Nurtuje mnie kwestia, czy my Polacy stworzyliśmy usługi umożliwiające polskim Woyzeck’om  przezwyciężyć ich trudną sytuację życiową? Czy dbamy o to, by byli ludźmi doświadczającymi nie tylko wolności, ale i godności. A wg. mnie, to jak pisałem w ostatniej notatce godność to uwolnione z ograniczeń m.in. społecznych, ekonomicznych, moralnych, wolicjonalnych, egzystencjalnych źródło ekspresji (czyli m.in. uzewnętrznienia własnego „ja”, wyrażania uczuć, prezentowania siły/mocy wyrazu….), działań osoby zapewniających jej możliwość realizacji własnych planów życiowych, ale i doświadczania siebie jako osoby postępującej dobrze, godnie, zgodnie z przyjętymi przez nią i przez zbiorowość, w której żyje wartościami, zasadami i normami, a także uzyskującej od osób z określonych zbiorowości informacje, że jej działania są pozytywnie oceniane. 

Czy skupianie uwagi na tym co się dzieje w polskiej kulturze może mieć miejsce, gdy polska popularna kultura wypełniona została prymitywną walką polityczną, braniem się za łby, wylewaniem nocników na głowy tych na dole, to także walka z obcymi?  

 

A może polska kultura, my jako wspólnota uzasadniać się powinniśmy i tłumaczyć ze swych dokonań, powołując się na usługi okazane indywidualnego bezpieczeństwa, indywidualnej godności i wolności. Ale czy jest taki byt, który uzasadniać, tłumaczyć się musi z dokonań, powołując się na usługi okazane polskim Woyzeck’om ale i indywidualnej wolności, także tych, którzy nie mogą uczestniczyć w karnawale konsumpcji produktów i usług oferowanych przez rynek i którym nie gwarantuje się minimalnego wsparcia? 

Są powody, by twierdzić, że go nie ma, bowiem nie obserwuje się tłumaczenia z dokonań w powyższych zakresach.  

Przypuszczam, że dzisiejszy spektakl popierający p.Dudę na urząd prezydenta nie skupi się na powyższych kwestiach.  

 


Poszukując prawdy słucham tego, co mówią osoby odnajdujące w sobie moc dokonywania zmian formy spadania. Bo, że spadamy - to jest oczywiste...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo