Niejaki Ojciec 1500 plus wziął był popełnił na S24 tekst zatytułowany "Dwa betony: feministyczno - TVN-owski i antyaborcyjno - klerykalno - proliferski.". Z ubolewaniem stwierdzam, że ten tekst ma charakter propagandowej agitacji, a nie racjonalnej analizy kwestii aborcji w Polsce, bowiem nie wszyscy zainteresowani tą kwestią mogą przedstawić swoje uwagi na marginesie tego propagandowego tekstu i uwag przedstawionych przez osoby komentujące ten tekst.
To co mnie wydaje się ważne to to, iż tzw. proliferzy mając pełne gęby też o konieczności obrony życia zwykle milczą, gdy zwraca im się uwagę, iż jedną z konsekwencji ich poglądów musi być zobowiązanie państwa do zorganizowania takiego systemu zabezpieczenia społecznego, który realnie chroniłby życie, a nie zrzucał na rodziny obowiązku zapewnienia osobie zależnej od wsparcia koniecznej jej opieki.
Nic nie wskazuje na to, by taki system zabezpieczenia społecznego miał powstać. Nie projektuje się np. ubezpieczenia pielęgnacyjnego umożliwiającego osobie niesprawnej kupienie na rynku różnych usług i sprzętów ułatwiających, czy wręcz umożliwiających życie.
