Aktor Jacek Poniedziałek (C) podczas manifestacji "w obronie wolności słowa i myśli" zorganizowanej przez stowarzyszenie "Obywatele Solidarnie w Akcji". Fot. PAP/Marcin Obara
Aktor Jacek Poniedziałek (C) podczas manifestacji "w obronie wolności słowa i myśli" zorganizowanej przez stowarzyszenie "Obywatele Solidarnie w Akcji". Fot. PAP/Marcin Obara

Skandal w Nowym Teatrze w Warszawie. Jacek Poniedziałek do innego aktora: „Wszo bezdomna”

Redakcja Redakcja Teatr Obserwuj temat Obserwuj notkę 118

Z powodu awantury między aktorami Jackiem Poniedziałkiem i Yacine’m Zmitem Nowy Teatr odwołał spektakl.

Do zdarzenia doszło na początku marca, Jacek Poniedziałek znieważył Zmita i użył wobec niego przemocy fizycznej. Aktorka, która była tego świadkiem, źle się poczuła po całym zdarzeniu.

Jacek Poniedziałek od kilku lat zajmuje się nie tylko aktorstwem, ale też komentowaniem życia publicznego. W świecie pozakulturalnym zrobiło się o nim głośno, gdy zaczął pogardliwie wypowiadać się na temat wyborców Prawa i Sprawiedliwości i rządzącej partii. Brał udział choćby w manifestacji "w obronie wolności słowa i myśli" zorganizowanej przez stowarzyszenie "Obywatele Solidarnie w Akcji" w 2017 roku. Jego wypowiedzi chętnie cytowały media. 

Polecamy: Przemoc i mobbing w środowisku filmowym i teatralnym. Głośne nazwiska w tle

Znany aktor wprost mówi o swoich problemach z uzależnieniami. Pod wpływem wydarzeń w Nowym Teatrze przyznał się też do stosowania przemocy.

„Przepraszam Yacine’a Zmita i obiecuję poprawę.

Przepraszam Jasminę Polak, że musiała być tego świadkiem i obiecuję poprawę.

Przepraszam Joasię Chudyk, że musiała być tego świadkiem i obiecuję poprawę.

Przepraszam Karolinę Ochab, że musiała borykać się z moją tak trudną naturą.

Przepraszam Katarzynę Kalwat za to, że nie odbył się jej piękny spektakl, a dziś podobnie jak każdy z nas w tej sytuacji nie śpi spokojnie po nocach.

I przepraszam Publiczność, że nie dostała tego, po co przyszła tego dnia do teatru.

Nadal będę nad sobą pracował i obiecuję, że z tej drogi nie zejdę.

Czy w tej sytuacji byłem przemocowcem, czy przemocowość zdarzała mi się wcześniej?

TAK, po stokroć TAK.

Wybaczcie, jestem słabym człowiekiem, proszę o drugą szansę”.


Dyrekcja teatru musiała zwracać ponad stu osobom pieniądze z niewykorzystanych biletów na spektakl "Powrót do Reims". Aktor dostał naganę. Nie był to jego pierwszy podobny wybryk. Wcześniej otrzymywał też nagany za podobne zachowania. 

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura