Bloger piszący pod Nickiem @Kierownik karuzeli dokonał bardzo ciekawej analizy serialu pt. „Osiecka ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/24-24/1102384,serial-osiecka-madrosc-etapu-czy-milosc-etapu , z którą w zasadzie zgadam, - ale chciałbym w dyskusji nad Jego notką poruszyć wątek, który @Kierownik karuzeli pominął, bądź go nie wziął pod uwagę.
Otóż uważam, że serial pt. „Osiecka” został zrobiony na zamówienie dołującej w sondażach partii Jarosława Kaczyńskiego, celem przypodobania się obecnej inteligencji i młodemu pokoleniu Polaków, które to grupy społeczne ostatnio odwróciły się plecami do PiS-u, czemu dały wyraz w wielotysięcznych protestach na ulicach polskich miast i miasteczek.
Moim zdaniem w tej sytuacji, widząc możliwość utraty władzy przez PiS, mając do dyspozycji dwa miliardy złotych podarowane przez rząd Morawieckiego za friko tak zwanej Telewizji Publicznej, - spanikowany Jarosław Kaczyński zlecił Jackowi Kurskiemu zrobienie na kolanie serialu, który zmieni wizerunek PiS-u, ukazując go, jako partię otwartą, nie tylko na subkulturę disco polo, lecz także na kulturę wysoką, co moim zdaniem nie może się udać, gdyż twardy elektorat PiS to ludzie intelektualnie antyestetyczni, których poczucie smaku, jak pisał Herbert to: "łańcuchy tautologii paru pojęć jak cepy bez żadnej dystynkcji w rozumowaniu i składni pozbawionej urody koniunktiwu ", - bo, co tu dużo mówić, Agnieszka Osiecka i PiS to ogień i woda pod względem wrażliwości estetycznej. Zaś żeby zrobić dobry serial o Agnieszce Osieckiej, trzeba czuć Osiecką, której to umiejętności reżyserzy serialu nie mają, bo do tego trzeba się urodzić. Stąd sztuczność i brak bluesa w rzeczonym serialu. Tak. Tak. Panie Prezesie. Choćby nie wiem za jakie pieniądze, - nie każdy może zrobić serial o Agnieszce Osieckiej.
Napisałem o tym przed dwoma dniami w notce pt. „Serial „Osiecka” próbą pozyskania przez PiS sympatii inteligencji ”, która spotkała się z dużym zainteresowaniem Internautów (blisko cztery i pół tysiąca odsłon oraz ponad 160 komentarzy) – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1101520,serial-osiecka-proba-pozyskania-przez-pis-sympatii-inteligencji , głównie autorstwa pisowskich ortodoksów, którzy agresywnie mnie zaatakowali, jak nie trudno się było domyślić.
Ale los mi sprzyja, bo nie będę fałszywie skromny i powiem, że mam ogromną satysfakcję, gdyż serial Telewizji Publicznej pt. „Osiecka ” właśnie bezlitośnie skrytykował i uzasadnił swą krytykę jeden z najlepszych polskich krytyków filmowych Tomasz Raczek – vide: https://teleshow.wp.pl/jednym-zdaniem-skrytykowal-serial-tvp-nigdy-nie-byl-tak-ostry-6591133256305440a , a jego krytyka jest kompatybilna z tym, co napisałem o serialu "Osiecka" jeszcze przed jego premierą, o czym napisałem w mojej dzisiejszej notce pt. „Kurski! Ręce precz od Osieckiej! ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1102334,kurski-rece-precz-od-osieckiej, którą z niezrozumiałych dla mnie przyczyn Admini Salonu24 pod dywan zamietli.
Gorąco tedy zachęcam blogera piszącego pod nickiem @Kierownik karuzeli oraz wszystkich Państwa do przeczytania moich wspomnianych wyżej notek na temat serialu „Osiecka”, gdyż jestem pewien, że ta lektura ożywiłaby znacząco dyskusję tutaj, a także na blogu @Kierownika karuzeli, który też skrytykował serial pt. „Osiecka”.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Post Scriptum
Tę notkę będącą odpowiedzią na notkę blogera @Kierownik karuzeli, - Admini Salonu24 też ocenzurowali i pod dywan zamietli.
Resztę sami sobie Państwo dopowiedzcie.
