Urodziłem się pod sam koniec wojny i przeżyłem rządy: Bieruta, Cyrankiewicza, Jaroszewicza, Jaruzelskiego, Rakowskiego, Kiszczaka, Mazowieckiego, Bieleckiego, Geremka, Olszewskiego, Suchockiej, Pawlaka, Oleksego, Cimoszewicza, Kwaśniewskiego, Buzka, Millera, Belki, Kaczyńskiego, Tuska, Kopacz, Szydło na Morawieckim kończąc.
Ale nigdy w moim długim życiu nie widziałem premiera, w którym było tyle niepohamowanej nienawiści, co w Jarosławie Kaczyńskim.
Pierwszy raz przekonałem się o tym w czasie tego słynnego przemówienia sejmowego Jarosława Kaczyńskiego, - vide:
https://www.youtube.com/watch?v=ewJlm9pioOM
Zaś w przekonaniu tym utwierdziłem się ostatecznie słuchając tego, co Jarosław Kaczyński ostatnio wygaduje na organizowanych za nasze pieniądze pisowskich piknikach pod hasłem (Sic!) „Z Miłości Do Polski ”, - które to wypowiedzi są niczym innym, jak sianiem patogennej nienawiści w krystalicznie czystej postaci, - oto jeden z wielu przykładów, - vide:
https://www.youtube.com/watch?v=ezDXF9hmde8
Zaryzykuję tedy tezę, że gdyby żył Wajda, to nakręciłby o Jarosławie Kaczyńskim film zatytułowany: "Człowiek z nienawiści ".
Donald Tusk nie jest z mojej bajki, o czym za rządów Platformy Obywatelskiej napisałem na Salonie24 kilkaset notek.
Ale Polak Jarosław Kaczyński nie ma prawa tak mówić o Polaku Donaldzie Tusku. Bo to jest amoralne, niekatolickie i sprzeczne z naszą wielowiekową tradycją chrześcijańsko narodową.
Powiem więcej.
Szczucie przez Jarosława Kaczyńskiego coraz głośniej rozwytego „ludu pisowskiego” przeciwko orędownikom opozycji przypomina mi to, co się działo w Rosji przed Rewolucją Październikową, - a to już proszę Państwa nie są żarty, gdyż ta zabawa może się skończyć masakrą.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka