echo24 echo24
610
BLOG

Obłuda „katolików” nowogrodzkich

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 82
PRAWDA JEST NAJWAŻNIEJSZA!

Motto: Podług źródeł encyklopedycznych, obłuda to dwulicowość, fałszywość, faryzeizm, hipokryzja, podwójna moralność, przewrotność i zakłamanie. Jest to postawa osoby, która chce ukryć swoje prawdziwe myśli i motywacje pragnąc pokazać się od najlepszej strony. Obłudnik ma pewne przekonania, poglądy, myśli i pragnienia, a jednak będąc świadomym, że to, co znajduje się w jego wnętrzu nie zgadza się z powszechnie przyjętymi wartościami, oszukując samego siebie postępuje niezgodnie z tym, co sam uważa za właściwe, aby osiągnąć określone korzyści. Jego obłuda prowadzi do działań nieszczerych, podyktowanych zyskiem materialnym, bądź wizerunkowym.

Oprawa muzyczna: https://www.youtube.com/watch?v=2WrL1l_gABI 

A teraz do rzeczy.

Przed dwoma dniami opublikowałem na Salonie24 notkę zatytułowaną „Oportunizm Bogny Janke ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1322693,no-i-wszystko-jasne .

W dyskusji pod notką napisałem, że nie uczestniczę w niedzielnych Mszach Świętych, a mimo to czuję się w pełni wartościowym katolikiem.

To moje oświadczenie skomentował mieniący się na Salonie24 gorącym polskim patriotą i wzorcowym katolikiem jegomość piszący pod nickiem @nemono, - zadając mi następujące pytania, - cytuję:

A może Pan w soboty do innej świątyni zachodzi?

Przedkłada Pan chodzenie do kościoła od poniedziałku do piątku?

Czy, za demonstracyjną niechęcią do chodzenia do kościoła w niedzielę coś się kryje?..."

Chciałbym tedy panu skrywającemu się za nickiem @nemono oraz wielu podobnych mu Internautom odpowiedzieć na postawione wyżej pytania..."

Szanowni Państwo,

Pytacie Państwo, o przyczynę mojej niechęci uczestniczenia w niedzielnych Mszach Świętych polskiego Kościoła Katolickiego.

Odpowiadam:

Otóż, faktycznie w niedzielę nie chodzę do kościoła.

A wiecie Państwo, dlaczego?

Bo nie mogę wykluczyć wielce prawdopodobnej możliwości, że musiałbym się spowiadać u seksualnie zboczonego pedofila, a także żarliwie się modlić za papieża Franciszka, co w każdą niedzielę czynią na wskroś obłudni nowogrodzcy katolicy, którzy tego papieża z całego serca nienawidzą. Słowem ci pisowscy „katolicy” modlą się co niedziela za kogoś, komu życzą wszystkiego, co najgorsze, - z czego wypływa logiczny wniosek, że większej obłudy trudno sobie wyobrazić.

Powiem Państwu więcej.

Prawdą jest, że w niedzielę do kościoła nie chodzę, lecz za to, prawie codziennie, wracając z południowej kawy na krakowskim Rynku, wstępuję na kilka minut do Sanktuarium Matki Bożej Pani Krakowa przy ulicy Karmelickiej 19, gdzie jest kaplica Matki Boskiej Piaskowej, która była patronką mojego Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kochanowskiego w Krakowie, - i przeprowadzam z Nią poważne, szczere, uczciwe i pełne głębokiej refleksji rozmowy o sprawach dla mnie oraz moich Rodaków ważnych, ważniejszych i tych najważniejszych. O tym, co mnie/nas Polaków cieszy, a co boli, dzieląc z Nią swoje przemyślenia i odczucia, a w razie potrzeby prosząc Ją o opinię, bądź radę. Przychodziłem do Niej także w chwilach ciężkich dla mnie, bądź dla kraju, w którym od urodzenia żyję.

Powiem Państwu jeszcze więcej. W przeddzień tegorocznych październikowych wyborów też do Niej zaglądnę z prośbą o poradę, na kogo mam zagłosować, żeby to było najlepsze dla Polski i Polaków?

Bo dla mnie będzie się liczyć Jej rada, - a nie głos sprzymierzonego mentalnie i po kupiecku z partią Jarosława Kaczyńskiego, - jakiegoś zdemoralizowanego kapłana, który mi pod groźbą kary Bożej nakaże na PiS zagłosować.

Z poważaniem,

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)

Post Scriptum

Dodam jeszcze, że najtrafniejszy opis nowogrodzkich „katolików” nazywanych potocznie „ludem pisowskim” znalazłem w Piśmie Świętym, cytuję:


Niby łuk napinają swój język;

kłamstwo, a nie prawda panuje w kraju.

Albowiem kroczą od przewrotności do przewrotności (…)


Każdy bowiem brat oszukuje podstępnie,

a każdy przyjaciel głosi oszczerstwa.

Jeden zwodzi drugiego,

nie mówiąc prawdy.


Przyzwyczaili swój język do kłamstwa,

postępują przewrotnie, nie chcą

się nawrócić.

Oszustwo na oszustwie, obłuda na obłudzie;

nie chcą znać Pana (…)


Ich język jest śmiercionośną strzałą,

słowa ich ust są oszustwem.

Jeden do drugiego mówi: "Pokój”,

a w sercu swoim przygotowuje mu podstęp (…)


Albowiem od najmniejszego do największego

wszystkich ogarnęła żądza zysku:

od proroka do kapłana -

wszyscy popełniają oszustwa.


Usiłują zaradzić katastrofie mojego narodu,

mówiąc beztrosko: "Pokój, pokój,

a tymczasem nie ma pokoju.


Okryci są hańbą, ponieważ postępowali obrzydliwie.


Co więcej, zupełnie się nie wstydzą,

dlatego upadną wśród tych, co mają upaść,

runą, gdy ich nawiedzę!…"

( STARY TESTAMENT - Księga Jeremiasza - Upadek moralny narodu)

Post Post Scriptum

Orędownicy partii Jarosława Kaczyńskiego bez przerwy mi wytykają, że ja obsesyjnie nienawidzę PiS-u będąc wrogiem tej partii.

A to nieprawda.

Bo ci butni dyletanci choćby najsłuszniejszą krytykę Prawa i Sprawiedliwości utożsamiają z nienawiścią i wrogością do ich jedynie słusznej partii. A ja mam swoje lata i pamiętam, że tak samo rozumowali polscy komuniści na przełomie lat 40./50. ubiegłego wieku, którzy każdą krytykę ówczesnych władz traktowali jako nienawiść i wrogość do pezetpeerowskiej władzy ludowej.


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Polityka