echo24 echo24
220
BLOG

Granda stulecia! Rzecz o letniej olimpiadzie 2036 w Krakowie

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 19
Przedwyborcze fantasmagorie prezydenta Dudy

Portal internetowy Salon24, - https://www.salon24.pl/newsroom/1327535,polska-postara-sie-o-igrzyska-olimpijskie-jasna-deklaracja-dudy?fbclid=IwAR078OzEgWBYASbud2Ku3IlfsyGlR6Hb1dccIAno1TWvuh99XAXg__fIYdo informuje:

Prezydent Andrzej Duda podczas Europejskiej Kongresu Sportu i Turystyki ogłosił, że Polska powalczy o organizację Igrzysk Olimpijskich w 2036 roku…

Mój komentarz:

Coś Państwu opowiem.

Każdorazowo krwawiło mi serce, gdy przechodziłem, opodal sczezłych ruin niegdysiejszej perły mojego ukochanego miasta, czyli przedwojennego Stadionu Miejskiego nazywanego później stadionem lekkoatletycznym Cracovii.

Ten unikatowy na światową skalę kompleks rekreacyjno sportowy zbudowali w latach trzydziestych w najpiękniejszej części miasta ówcześni rajcy krakowskiego grodu, którzy swoje funkcje mieli za służebne posłannictwo dla krakowian, którzy im zaufali. To architektoniczne cacko zabudowy przestrzennej wkomponowane w oazę zieleni miejskiej było wierną kopią olimpijskiego kompleksu sportowego zbudowanego kilka lat wcześniej w Colombe pod Paryżem na letnią olimpiadę 1924, a owo przeurocze miejsce zlokalizowane w samym sercu Krakowa nieprzypadkowo z widokiem na Błonia, Wawelskie Wzgórze, Sowiniec i kopce Tadeusza Kościuszki i Józefa Piłsudskiego nazywałem w młodości zaczarowanym ogrodem, tak tam było dostojnie i pięknie.

Był tam, bowiem kameralny stadion lekkoatletyczny ze żwirową bieżnią, stylową trybuną i w każdym calu przemyślaną infrastrukturą, romantyczny amfiteatr gdzie odbywały się walki zapaśnicze, a później mecze siatkówki, korty tenisowe i przyległy kompleks basenów pływackich z olimpijską trampoliną.

A wszystko udostępnione mieszkańcom. Do dziś pamiętam ten szczęsny czas, gdy w latach licealnych na baseny w Cichym Kąciku schodziła się krakowska młodzież. Nie zapomnę też nigdy zapachu bzów i jaśminów, gdy wieczorami umawiałem się na randki w tajemnych zakamarkach tego krakowskiego Koloseum.

Każda europejska metropolia, gdyby tylko miała taki klejnot, strzegłaby go, jak przysłowiowego oczka w głowie. Niestety, od kilkudziesięciu lat ten kompleks zawstydzająco niszczał i przypominał jedno wielkie gruzowisko. I tylko pomyśleć, że kiedyś rekreacyjne kompleksy sportowe w Colombe pod Paryżem i w Krakowie wyglądały równie imponująco. 

Niestety włodarze miejscy przez te wszystkie lata palcem nie kiwnęli, żeby ten rajski ogród uratować. Dlaczego? Bo najwyraźniej z zimną krwią czekali aż się wszystko do końca rozpadnie i będzie można ogłosić stan upadłościowy obiektu, żeby go za półdarmo opchnąć innym wycwanionym draniom, którzy tam teraz budują ohydne apartamentowce.

Ale nie dziwota, sami wybraliśmy sobie obce Krakowowi władze, które myślą wyłącznie o kasie, nie miejskiej bynajmniej, a tego sortu zarządzający miastem „przyjezdni” czują się tym lepiej, im wokół nich obskurniej i brzydziej. Tak. Tak. Wcale nie przesadzam. Bo jak się jakiś czas temu umawiałem na spotkanie z jednym z krakowskich radych PiS i zaproponowałem spotkanie w Vis-à-Vis, on nie wiedział gdzie to jest, a jak mu powiedziałem, że obok wejścia do „Piwnicy pod Baranami” też nie wiedział, co to takiego. Więc skoro w Królewskim Mieście, z nieprzymuszonej woli wyborców rządzi tej maści element napływowy trudno od nich wymagać, żeby mieli serce do Krakowa. Bo żeby czuć podwawelską duszę trzeba się w tym mieście wychować i od małego chłonąć wielowiekowe tradycje tego baśniowego miasta.

Niestety, przymierzający się obecnie do letniej olimpiady 2036 pod Wawelem krakowanie: prezydent Andrzej Duda i marszałek Ryszard Terlecki, co ogłosili dzisiaj szumnie w świetle kamer, a jakże by inaczej przed zbliżającymi się wyborami, - też w sprawie ratowania tego klejnotu architektury wysokiej nie kiwnęli palcem w bucie.

I tak, paryżanie mają pięknie odnowiony stadion lekkoatletyczny w Colombe, zaś krakowianie mają zmurszałka Terleckiego.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. Nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego Państwa)

Post Scriptum

W roku 2006, z przyczyn, których nie zrozumiem do śmierci, PiS wystawił do walki o fotel prezydenta Krakowa podwawelskiego Adonisa posła Terleckiego, w efekcie, czego nastąpiła spektakularna klęska pisowskiego kandydata, a po Królewskim Mieście do dziś krąży anegdota, że gdyby wtedy do walki z Majchrowskim zamiast Terleckiego Prawo i Sprawiedliwość wystawiło kij od szczotki, to ten kij w cuglach wygrałby z przyjezdnym Majchrowskim, który rządzi w Krakowie już piątą z rzędu kadencję.


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka