Skąd ten drastyczny tytuł mojej dzisiejszej notki? Już wyjaśniam.
Dziś Redakcja Salonu24 opublikowała notkę zatytułowaną: „Rosyjska rakieta nad Polską. Przełomowy komunikat MON ”, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1349413,rosyjska-rakieta-nad-polska-przelomowy-komunikat-mon informując, że cytuję:
"zakończono poszukiwania rosyjskiej rakiety, która w piątek rano znalazła się w polskiej przestrzeni powietrznej. Wygląda na to, że niezidentyfikowany obiekt opuścił nasze terytorium kilka minut po tym, jak się na nim pojawił. - O godz. 15 (w sobotę - red.) zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na swoich mediach społecznościowych ".
Przeczytajcie Państwo proszę komentarze dodane do tej notki, a włosy Wam staną dęba na głowie, gdyż przekonacie się jakie debilne myśli potrafią się rodzić w zakutych łbach tych komentatorów, - i wreszcie może zrozumiecie, że Norwid miał w stu procentach rację pisząc, - cytuję:
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
(Z listu Cypriana Kamila Norwida do Michaliny Dziekońskiej z 14 listopada 1862 roku)
Ja jeszcze dodam od siebie, że jak chodzi o stan obronności naszego państwa, - minister Błaszczak wpuścił ministra Kosiniaka-Kamysza na pole minowe.
Trzeba tedy w tym miejscu otwarcie powiedzieć, że to Macierewicz z Błaszczakiem zdemoralizowali, zdezorganizowali i upolitycznili wojsko polskie, a teraz chcą winę za praktycznie bezbronną wobec rosyjskich ataków rakietowych Polskę, - zwalić na ministra Kosiniaka-Kamysza.
I jeszcze uwaga ogólnej natury.
Moja śp. Mama często mi powtarzała, że w sierpniu 1939, kiedy armia hitlerowska już stała u progu polskich granic, - Polacy byli święcie przekonani, że mamy jedną z najlepszych armii w Europie i bezsprzecznie niezawodnych sojuszników. A wszyscy wiemy, jak to się skończyło.
Zaryzykuję tedy tezę, że infantylną naiwnością jest wiara, że żołnierz amerykański będzie za Polskę krew przelewał.
A TERAZ UWAGA!
Rosjanie w tej chwili prowadzą ofensywę powietrzną i lądową. Atak rakietowy na całym terenie Ukrainy. Sami Ukraińcy radzą sobie świetnie, bo wobec faktu, że liczba rakiet jest tak duża, dublują swoje systemy, co pozwala im zachować dużą skuteczność.
A my poza wykryciem i oglądaniem rakiet nie jesteśmy w stanie nic więcej zrobić – powiedział Salonowi 24 generał Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.
Czy teraz rozumiecie Państwo, dlaczego tak drastycznie notkę zatytułowałem?
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
Inne tematy w dziale Polityka