fot. PAP
fot. PAP

Rosyjska rakieta nad Polską. Przełomowy komunikat MON

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 67
Koniec poszukiwań rosyjskiej rakiety, która w piątek rano znalazła się w polskiej przestrzeni powietrznej. Wygląda na to, że niezidentyfikowany obiekt opuścił nasze terytorium kilka minut po tym, jak się na nim pojawił. - O godz. 15 (w sobotę - red.) zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na swoich mediach społecznościowych.

Żołnierze szukali rosyjskiej rakiety. Bezowocnie

Jak wcześniej informowało DORSZ, w sobotę w województwie lubelskim prowadzone były naziemne poszukiwania ewentualnych elementów obiektu, który w piątek naruszył polską przestrzeń powietrzną. W poszukiwania zaangażowanych było ok. 480 żołnierzy WOT z 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej i 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

"O godz. 15 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 terytorialsów. Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic, co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie" - napisało na platformie X Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

DORSZ podziękowało żołnierzom WOT "za gotowość i profesjonalizm, a mieszkańcom za wyrozumiałość i zrozumienie". Dodano, że działania wojska prowadzono w celu zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.


Incydent na granicy. Naruszono polską przestrzeń powietrzną

Sztab Generalny WP informował, że w piątek rano o godz. 7.12 czasu lokalnego, od strony granicy z Ukrainą, doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który po niecałych trzech minutach opuścił terytorium Polski. "Identyfikujemy go jako rosyjską rakietę manewrującą" - podał na platformie X Sztab Generalny Wojska Polskiego.

Jak podkreślono, "przez cały czas tor lotu rakiety był śledzony przez systemy radiolokacyjne, zarówno polskie, jak i sojusznicze".


Rosyjski pocisk nad Polską. Służby i władze postawione na nogi

"W gotowości do użycia pozostawały systemy obrony powietrznej. Ponadto w rejon przekroczenia przez rakietę polskiej przestrzeni powietrznej skierowane zostały samoloty F-16, które patrolowały ten obszar. Dodatkowo, w celu weryfikacji danych z systemów radiolokacyjnych, do prześledzenia trajektorii lotu obiektu na powierzchni ziemi zostały skierowane siły i środki z wojsk lądowych, sił powietrznych, a także wojsk obrony terytorialnej" – podawał Sztab Generalny.

W piątek w BBN odbyła się narada z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, wicepremiera szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły oraz Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza. Narada została zwołana w związku z informacją o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez niezidentyfikowany obiekt latający, który wleciał w polską przestrzeń z Ukrainy w okolicy Zamościa.


MB

Fot. Poszukiwania rosyjskiej rakiety. Źródło: PAP/Darek Delmanowicz

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo