echo24 echo24
185
BLOG

Co się kryje za spotkaniem Donalda Trumpa z Andrzejem Dudą?

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 6
Miętus i Syfon

Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1372762,duda-jednak-porozmawia-z-trumpem-wiadomo-kiedy-i-gdzie-odbedzie-sie-spotkanie informuje:

Andrzej Duda spotka się dziś wieczorem Donaldem Trumpem. Jak zaznacza agencja AP, spotkanie odbywa się w momencie, gdy europejscy przywódcy przygotowują się na możliwość wygrania przez Trumpa listopadowych wyborów i powrotu do Białego Domu. Przywódcy krajów NATO są tym szczególnie zaniepokojeni, biorąc pod uwagę długą historię krytycznych komentarzy Trumpa na temat kluczowego zachodniego sojuszu, nawet po inwazji Rosji na Ukrainę. Sam Duda powiedział dziennikarzom przed wylotem z Warszawy do Nowego Jorku we wtorek, że ma nadzieję spotkać się z Trumpem "towarzysko". - Nie ma dziś ważniejszego partnera dla Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach międzynarodowych niż Stany Zjednoczone i właśnie w takim kontekście należy postrzegać to spotkanie - powiedziała prezydencka minister Małgorzata Paprocka..."

Mój komentarz:

Oczywiście nie wiem, co kombinują: były prezydent USA Donald Trump z prezydentem Andrzejem Dudą, - ale chciałbym Państwu coś ważnego przypomnieć.

Być może pamiętacie, jak w dniu 6 lipca 2017, w historycznym przemówieniu wygłoszonym u stóp Pomnika Powstania Warszawskiego, Donald Trump nawiązał do wiekopomnych słów Jana Pawła II wygłoszonych do Polaków w dniu w dniu 2 czerwca 1979 na ówczesnym Placu Zwycięstwa, dziś Piłsudskiego:

Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!....”.

Zaś, gdy w chwilę później amerykański Prezydent przywołał słowa kultowej polskiej pieśni religijnej „My chcemy Boga ” odśpiewanej wówczas w Warszawie przez setki tysięcy wzruszonych Polaków, myślałem, że mi serce pęknie ze wzruszenia.

Tyle o przemówieniu Donalda Trumpa przed pomnikiem Powstania Warszawskiego w dniu 6 lipca 2017, które wtenczas wywarło na mnie ogromne wrażenie, - ale jak życie później pokazało wiele wskazuje na to, że się wtedy dałem Trumpowi w konia zrobić.

Bo życie pokazało, ile były warte tamte słowa amerykańskiego prezydenta Trumpa i nie byłbym sobą, gdybym nie przypomniał, co się później wydarzyło.

Mam na myśli uderzające w autorytet rządu PiS brutalne ustawienie do pionu władz polskich przez Kongres Stanów Zjednoczonych w sprawie ustawy o IPN-ie dokonane wskutek interwencji Izraela;

- moim zdaniem mocno przesadzone i lizusowskie wobec Żydów i atakującego wtedy dyplomatycznie Polskę Izraela oświadczenia Kongresu USA w sprawie łamania demokracji w Polsce;

- bezdyskusyjne i niekonsultowane wcześniej (dlaczego?) podpisanie przez prezydenta Donalda Trumpa ustawy 447;

- przysłanie do Warszawy wyfiokowanej Ambasador Mosbacher, co należy traktować jako lekceważący policzek dla Polski;

- spotkanie prezydentów Trumpa i Dudy na żółtych fotelach w Białym Domu, które pokazało, jak mało Polska znaczy dla Stanów Zjednoczonych w kontekście tego, że Donald Trump to przede wszystkim biznesmen, a dopiero potem prezydent, czytaj: sprzedanie Polsce za ciężkie pieniądze samolotów F35;

- zaś ówczesne opowiadanie przez Donalda Trumpa o prawdziwie partnerskich stosunkach polsko amerykańskich, można sobie moim zdaniem ewentualnie między bajki włożyć … itd., itp., itd.

Kończąc powiem, że miło się wtedy słuchało słów Donalda Trumpa, iż kocha Polskę, bo lubi krakowiaków i górali, ale chciałbym w tym miejscu przestrzec, że jak pokazało życie, - prezydent Trump ponad wszystko lubi górali z góry Synaj i radziłbym o tym nie zapominać tym wszystkim użytecznym idiotom, którzy myślą, że Polska była pod rządami prezydenta Trumpa dla Stanów Zjednoczonych rzeczywiście najważniejszym sojusznikiem, - a jakby co do czego przyszło, to żołnierz amerykański będzie za Polskę krew przelewał.

Być może moje obawy są zbyt nieufne, ale urodziłem się pod sam koniec wojny i tak sobie myślę, że odkąd sięgam pamięcią, - przez te wszystkie lata dręczyło mnie przygnębiające poczucie, że Polska była źle rządzona, a moja ojczyzna wykorzystywana przez wielkie mocarstwa.

Więc wolę na zimne dmuchać.

Krzysztof Pasierbiewicz (emerytowany nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriprum

Program dzisiejszej wizyty nie podaje najważniejszego dla mnie punku, jakim według mnie będzie gombrowiczowska walka na miny pomiędzy Andrzejem Dudą vel Miętus i Donaldem Trumpem vel Syfon (patrz galeria fotografii), o - czym napisałem więcej notce pt. „Miętus i Syfon ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/979461,mietus-i-syfon 


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka