Portal internetowy Salon24, - vide: https://www.salon24.pl/newsroom/1396010,prof-machinska-zbulwersowana-ze-sala-bila-tuskowi-brawo-gdzie-czlowieczenstwo informuje:
„W niedzielę na Campus Polska Przyszłości 2024 odbył się panel pod tytułem "Współczesny wymiar empatii". Uczestnicząca w panelu prof. Hanna Machińska, była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich PiS, powiedziała, że jest zbulwersowana reakcją sali, gdy premier Donald Tusk mówił o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej (…) Chciałam wam powiedzieć, że strasznie zbulwersowała mnie reakcja sali tu na Campusie. Oglądałam w telewizji wystąpienie premiera Tuska. I premier Tusk poza bardzo ważnymi słowami odpowiadał na pytania dotyczące granicy polsko-białoruskiej. I przekaz był jednoznaczny – uszczelniamy, bronimy. Nie padło słowo prawa człowieka, prawa jednostki i był huragan braw – dziwiła się.…”
Mój komentarz:
Pragnę tedy spytać byłą pisowską zastępczynię Rzecznika Praw Obywatelskich Hannę Machińską, czemu milczała wtedy, kiedy w opublikowanej na Saloniw24 we wrześniu 2023 notce zatytułowanej „Chrześcijańska prośba do prezydenta Dudy ”, - vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1326614,chrzescijanska-prosba-do-prezydenta-dudy pisałem, cytuję:
„Szanowny Panie Prezydencie,
Obejrzałem przed godziną w krakowskim studyjnym kinie „Mikro” film Agnieszki Holland pt. „Zielona granica ”, - i chciałbym Pana z ręką na sercu zapewnić, że nie jest to w żadnej mierze film antypolski, a wręcz przeciwnie, ponad dwie trzecie tego filmu jest hołdem reżyserki dla przyzwoitych Polaków pomagających z narażeniem zdrowia i bezpieczeństwa rodzinnego imigrantom w ich golgocie na granicy polsko białoruskiej.
Nie będę Panu Prezydentowi opowiadał fabuły tego filmu, gdyż nie chcę wydłużać tekstu notki.
Ponieważ jednak widziałem wczoraj w telewizji Pański wywiad, w którym nie widząc tego filmu powiedział Pan, że jest to film antypolski, i w tymże kontekście przytoczył Pan słynne powiedzenie z czasu okupacji: „tylko świnie siedzą w kinie ”, - chciałbym Panu teraz coś opowiedzieć.
Otóż, nazajutrz po wyborze Pana prezydentem RP, nasz wspólny kolega z krakowskiego oddziału Akademickiego Klubu Obywatelskiego (AKO) im. Lecha Kaczyńskiego, - śp. Andrzej Ossowski wprowadził mnie na kameralne spotkanie zamknięte z Pańskim Ojcem Janem Tadeuszem Dudą, profesorem mojej/naszej Almae Matris Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, które odbyło się w Pańskim biurze poselskim przy ulicy przy ulicy Podwale w Krakowie.
Pański Tata się spóźniał, bo zatrzymali go dziennikarze, aż w końcu przyszedł i z uduchowioną miną wypowiedział następujące słowa, które sobie wtedy zanotowałem, cytuję:
„Ja, jako ojciec mogłem mu obiecać tylko modlitwę i otuchę. Powtarzałem mu także, iż miliony się na niego modlą w całej Polsce. To go trzymało, dodawało mu sił i wzbudzało nadzieję, że wygra tę bitwę o Polskę. I on w to uwierzył tak mocno, że zaufajcie mi, iż te jego niezliczone przemówienia w kampanii wyborczej 2015 nie były wcześniej przygotowywane. On to mówił z siebie, a to, co mówił płynęło z niego. My z żoną powierzyliśmy go opatrzności. To, co się wydarzyło dopiero dziś do nas dociera i wierzę, że to było zstąpienie Ducha Świętego, - i że musimy ludziom o tym mówić przy każdej okazji…”, koniec cytatu.
Zaszczycał Pan, Panie Prezydencie swoją obecnością także wizyty krakowskiego AKO w Krypcie Prezydenckiej na Wawelu, a również w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w których to uroczystościach miałem honor uczestniczyć i być świadkiem demonstrowanej przez Pana Prezydenta głębokiej wiary katolickiej.
Mam tedy do Pana wielką prośbę Panie prezydencie, żeby Pan mimo wszystko obejrzał film Agnieszki Holland pt. „Zielona granica ”, zaś po obejrzeniu tego filmu będącego świadectwem chrześcijańskiego miłosierdzia polskich wolontariuszy pomagającym imigrantom w bestialski sposób poniewieranym, na granicy polsko białoruskiej, - przeprosił Pan Polaków za obraźliwe dla nich słowa: „tylko świnie siedzą w kinie ”.
A, jeśli Pan to uczyni, gwarantuję Panu, Panie Prezydencie, że poczuje się Pan o Niebo lepiej, jako chrześcijanin, jako katolik, a także jako szeregowy Polak oraz polski patriota.
Bo Pan Bóg, Panie Prezydencie, - kocha wszystkich Polaków.
Zaś, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, – zgodnie z Konstytucją RP, jako najwyższy przedstawiciel polskich władz, - winien być prezydentem wszystkich Polaków, - bez wykluczania kogokolwiek z naszej narodowej wspólnoty…”, - koniec cytatu.
Chciałbym tedy spytać panią prof. Hannę Machińską, czemu nie potępiła prezydenta Dudy, gdy obrażał Polaków słowami, że "tylko świnie siedzą w kinie " ?.
Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)
UWAGA
Komentarze hejterskie zawierające treści noszące znamiona insynuacji i pomówień, a także komentarze niedorzeczne, - będę kasował bez podania przyczyn. Oświadczam również, że będę okresowo blokował Autorów, których komentarze zostały napisane celem przekierowania dyskusji na tematy oboczne.
Inne tematy w dziale Polityka