echo24 echo24
146
BLOG

Strategia kłamstw porażająco niedorzecznych

echo24 echo24 Polityka Obserwuj notkę 21
Broń masowego rażenia polityków polskiej prawicy

Współczesna scena polityczna w Polsce obfituje w zjawiska, które z punktu widzenia psychologii społecznej i komunikacji politycznej zasługują na szczególną uwagę. Jednym z nich jest stosowana przez przedstawicieli polskiej prawicy, zwłaszcza środowisk związanych z Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrą, strategia kłamstw porażająco niedorzecznych (zastrzegam sobie prawo autorskie tej nazwy ) – technika manipulacyjna o ogromnej sile rażenia społecznego.

Mechanizm tej strategii opiera się na psychologicznym zaskoczeniu i dezorientacji odbiorcy. W momencie, gdy polityk wypowiada kłamstwo o tak rażącej sprzeczności z faktami, że wydaje się ono niemożliwe do poważnego potraktowania, u rozmówcy – dziennikarza czy widza – uruchamia się mechanizm poznawczej blokady. Mózg, konfrontując się z absurdalnym komunikatem, potrzebuje czasu, by go przetworzyć i odpowiednio zareagować. Ten moment zawahania, milczenia czy „zacukania”, staje się dla polityka przestrzenią do przejęcia inicjatywy komunikacyjnej.

Psychologicznie zjawisko to można interpretować w kontekście efektu oszołomienia poznawczego (ang. cognitive dissonance shock) – odbiorca, nie spodziewając się tak bezczelnego kłamstwa, doświadcza krótkotrwałego paraliżu logicznego myślenia. W efekcie jego reakcja jest spóźniona lub nieadekwatna, co wzmacnia wrażenie dominacji rozmówcy. Dla widzów natomiast powstaje percepcyjna iluzja siły i pewności siebie polityka, który „zbił z tropu” dziennikarza, co wzmaga jego wiarygodność w oczach mniej krytycznej części społeczeństwa.

Klasycznym przykładem tej taktyki są sytuacje, gdy na pytanie o afery finansowe czy nadużycia władzy polityk Prawa i Sprawiedliwości odpowiada: „To wina Donalda Tuska” lub „Platforma robiła to samo, tylko gorzej”. Odbiorca oczekuje rzeczowej reakcji, a zamiast niej słyszy absurdalny kontratak, który przesuwa punkt ciężkości rozmowy z meritum sprawy na irracjonalną polemikę. W ten sposób narracja kłamstwa staje się narzędziem ofensywy, a prawda – ofiarą zaskoczenia.

Strategia ta ma także wymiar społeczny. Poprzez wielokrotne powtarzanie tych samych, jawnie nieprawdziwych tez, w świadomości części odbiorców uruchamia się efekt ekspozycji – zjawisko, w którym częste powtarzanie komunikatu zwiększa jego akceptowalność. Z czasem kłamstwo przestaje być rozpoznawane jako kłamstwo, a staje się elementem spójnego obrazu świata zwolennika danej opcji politycznej. Więcej na ten temat pisałem w tekście „Bolszewicy polskiej prawicy ” – vide: https://www.salon24.pl/u/salonowcy/1012406,bolszewicy-polskiej-pawicy 

Podsumowując, strategia kłamstw porażająco niedorzecznych stosowana przez polityków polskiej prawicy stanowi jedną z najbardziej perfidnych form manipulacji politycznej. Jej skuteczność nie wynika bowiem z logicznej siły argumentacji, lecz z psychologicznego efektu zaskoczenia, dezorientacji i powtarzalności. W erze mediów masowych, gdzie szybkość reakcji bywa ważniejsza od jej trafności, ta forma komunikacyjnego nadużycia staje się bronią masowego rażenia – zarówno wobec dziennikarzy, jak i całych grup społecznych, które tracą zdolność odróżniania prawdy od cynicznie wykreowanej fikcji.

Nad wyraz liczne przykłady stosowania strategii kłamstw porażająco niedorzecznych można obserwować od wczoraj, kiedy Sejm zdecydował o zgodzie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Zbigniewa Ziobry. A konkretnie, strategię tę stosują od wczoraj prawicowi posłowie: Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Michał Wójcik, Dariusz Matecki, Marcin Romanowski, Michał Woś, Jan Kanthak, Jacek Ozdoba, Sebastian Kaleta i całe multum prawicowych żywiołków drobniejszego płazu.

I na koniec jeszcze jedna ważna sprawa. Na oko widać, że prawicowi politycy przeszli szkolenia, jak należy stosować "strategię kłamstw porażająco niedorzecznych". Więc czas już najwyższy, żeby obecna władza przeszkoliła sprzyjających jej dziennikarzy, co robić, żeby się nie dawać zapędzać w kozi róg przez polityków opozycji. I w tym celu właśnie napisałem dzisiejszy post.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki oraz niezależny bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla naszego państwa)


Zobacz galerię zdjęć:

echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka