echo24 echo24
2284
BLOG

Uczyła mnie mama, bym ignorował chama!

echo24 echo24 Amber Gold Obserwuj temat Obserwuj notkę 120

Gdy grabież staje się sposobem życia ludzi żyjących w społeczeństwie,
na przestrzeni czasu tworzą oni dla siebie system prawny,
który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny,
który będzie ich gloryfikował
(Claude Frédéric Bastiat)

Wczoraj oglądałem transmisję telewizyjną z posiedzenia Komisji Śledczej ds. Amber Gold i chciałbym przewodniczącej rzeczonej Komisji dać tak zwaną „dobrą radę”.

Otóż moim zdaniem, przed każdym posiedzeniem wspomnianej Komisji pani Małgorzata winna sobie zanucić pod nosem kultową już dzisiaj piosenkę w wykonaniu niezapomnianego kierownika Katedry Mniemanologii Stosowanej profesora Jana Tadeusza Stanisławskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=OngKknBLydc

Zamieniając wszakże w tekście tej jednozwrotkowej piosenki słowa: „bym się nie bał” frazą „bym ignorował ”.

Dlaczego?

Bo choć pani Małgorzata jest bardzo odważna, to wszakże błędnie zakładając, iż Wielcy Szu Trzeciej RP mają zasady moralne i sumienie, w nader nierozważny sposób, miast zadawać pytania w oczekiwaniu odpowiedzi „tak”, bądź „nie”, a wszelkie insynuacje tych legalistycznych zbirów ignorować, - dała się starym post-komuszym wygom wpuścić w maliny wdając się z nimi w dyskusję, którą per saldo przegrała dając tym samym za darmo pożywkę ujeżdżającemu po niej ile wlezie "Szkłu Kontaktowemu".

A tyle razy pisałem, że poczciwy amator jeszcze nigdy nie wygrał z wyzutym z sumienia wyrafinowanym zawodowcem. O przebiegłości górali z Góry Synaj nawet nie wspominam.

Krzysztof Pasierbiewicz (em. nauczyciel akademicki, niezawisły bloger oddany prawdzie i sprawom ważnym dla polskiego państwa)

Post Scriptum

A tę alarmistyczną i przyznaję kontrowersyjną notkę napisałem, dlatego, że nad Stołecznym Królewskim Miastem Krakowem zawisła złowróżbna wizja, że konkurent pani Małgorzaty do urzędu prezydenta Krakowa prof. Jacek Majchrowski będzie rządził pod Wawelem przez już piątą z kolei kadencję, gdyż jak informuje bloger Sowiniec, cytuję: „Po wielu widowiskowych zwrotach akcji, spektakularnym zrywaniu rozmów i ponownym ich nawiązywaniu w zaciszu gabinetów profesor Jacek Majchrowski oraz ściśle związany z nim klub radnych Przyjazny Kraków podpisali dzisiaj po południu porozumienie z Platformą Obywatelską, Nowoczesną, Sojuszem Lewicy Demokratycznej i Polskim Stronnictwem Ludowym o powołaniu wspólnego komitetu wyborczego na jesienne wybory samorządowe. Kandydatem tej koalicji na urząd prezydenta podwawelskiego grodu będzie oczywiście jego obecny włodarz…”, koniec cytatu.

Post Post Scriptum

Szanowna Pani Małgorzato! Właśnie podglądam kątem oka ostatnie przed wakacjami posiedzenie komisji sejmowej w sprawie zmian w Sądzie Najwyższym. Obrady prowadzi post-pezetpeerowski poseł PiS-u niejaki Stanisław Piotrowicz. To, co ten nieprzyzwoicie butny... - proszę sobie dobrać stosowny określnik - wyprawia, nie mieści się w tradycji polskiego parlamentaryzmu i jak na to patrzę, to coraz trudniej mi Panią wspierać. Sejm ogrodzony, rewizje przy wjeździe, a Piotrowicz szantażuje posłów, że jak nie spokornieją to im da 30 sekund na wypowiedź! Więc Panią proszę by wybrała się do prezesa Kaczyńskiego i wytłumaczyła mu, że tak się nie robi na litość Boską!!! Jak się w porę nie opamiętacie, to przerżniecie z kretesem wybory 2019!!!

Post Post Post Scriptum

Jeden z komentatorów piszących pod nickiem 19-07-2018 [21:36] - Guildenstern tak widzi zdjęcie ilustrujące moją notkę, cytuję:
Dla mnie to zdjęcie ma wymiar alegoryczny. Oczywiście brak paru rekwizytów. Postać po prawej stronie winna miast drogiego garnituru nosić pludry i trójgraniasty kapelusz. Pod nim peruka z harcapem. Zamiast okularów monokl. Zamiast kul, laska z główką rzeźbioną w koźli pysk. W dolnej części obraz pokazuje jedną z nóg w pończosze z podwiązką. Druga, znacznie grubsza, z wyraźnie owłosioną kostką, zakończona kopytem. Pani po lewej w bieli. Może mieć naramiennik lub puklerz. Koniecznie lśniący...
Skąd takie skojarzenie?
"Krążyły podania ludowe wedle których czart miał być zrzucony z nieba przez jednego z bogów. Stąd też przedstawiano go często jako utykającego na jedną nogę..."
Wbrew temu jak się zarzeka pan profesor, jego postawa wyraża złość, może i gorzej. Te zaciśnięte pięści, z bielejącymi kostkami, zaczerwieniona twarz (chyba , że dopiero się uczy chodzić o kulach).
P.S.: Pomysł na mem. Podpis nad głową prof.: "Ten moment, kiedy już masz obalić wszystkie jej argumenty i uświadamiasz sobie, że twój odświeżacz do ust przestał działać trzy godziny temu…
”, koniec cytatu.


echo24
O mnie echo24

emerytowany nauczyciel akademicki, tłumacz, publicysta, prozaik,

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka